Cześć.
Widziałem że ten temat się często powtarzał więc można by go podczepić pod FAQ.
Pamiętaj, że wszystkie tricki wymagają dużo ćwiczeń, jeśli nie opanujesz jakiegoś z drugim, już trudniejszym będziesz miał problemy i będziesz uczył się go dłużej, dlatego najpierw opanuj podstawy! Nie zabieraj się za resztę. Ustawiłem tricki tak aby były od tych podstawowych, jak stójka, potrzebnych w zasadzie do każdego innego tricku.
Pamiętaj, że wszystkie nieumiejętnie wykonywane sztuczki niosą za sobą niebezpieczeństwo dla Twojego zdrowia, jak i życia, nie ponoszę za to odpowiedzialności!!! Pamiętaj, aby odpowiednio się do tego przygotować, jeśli masz zakwasy po przejechaniu 10km na rowerze, popracuj najpierw nad kondycją. Jeżeli jesteś zmęczony zaprzestań ćwiczeń, gdyż utrwalą Ci się błędy, które mogą mieć potem przykre konsekwencje.
Nastaw się też psychicznie, to naprawdę pomaga, jeśli uwierzysz w to, że potrafisz, że szybko się wszystkiego nauczysz zrobisz to dwa, trzy razy szybciej. Musisz też przezwyciężyć strach, niektórzy boją się wyskoczyć przed 30cm murkiem.
Każde ćwiczenie zaczynaj od najprostszych, najniższych przeszkód, stopniowo podnoś sobie poprzeczkę, dzięki temu unikniesz uszkodzeń sprzętowych i szybciej sobie przyswoisz tricki.
Życzę Ci powodzenia i pamiętaj, że trening czyni mistrza!
Ble ble ble i zaczynamy:
1 Stanie w miejscu
Pierwszą rzeczą, podstawą ze wszystkich podstaw, której powinieneś się nauczyć jest stanie w miejscu, tzw. stójka. Jest to moment w którym stoisz na pedałach roweru, starając się jak najmniej poruszać rowerem, kołami, chodzi o to, że rower stoi w miejscu (dozwolone są minimalne ruchy), a Ty stoisz na pedałach, a nie na ziemi! Pomyśl jakie to jest przydatne. Stoisz na światłach.. nie schodź z roweru, szybciej wystartujesz, a jak efektownie to wygląda. Dla wielu początkujących jest to jedna z najtrudniejszych rzeczy w tym sporcie. Dlatego najważniejszy jest trening, im więcej ćwiczysz, tym lepiej będzie Ci wychodzić. A nauczyć się tego musisz, bo bez stójki nie zrobisz trudniejszych tricków. A jak się nauczyć? Poniżej instrukcja:
- Znajdujesz miejsce, może to być prosta, równa droga ,najlepiej beton, lub lekko pochyła (na tej jest łatwiej)
-Zastanów się którą nogę wolisz trzymać z przodu. Jeśli lewą to przeżuć ją bliżej kierownicy.
- Zacznij powoli jechać... (możesz też ćwiczyć stojąc)
- Najlepiej wstań.
- Teraz możesz lekko wcisnąć hamulce lub czekać aż rower się zatrzyma, różne są szkoły, ale ja osobiście uczyłem się hamując i tą opcję Ci polecam, jest dużo łatwiej.
- Pedały ustaw równolegle do ziemi! TO WAŻNE!!! Będzie Ci łatwiej!
- Przekręć lekko kierownice w kierunku przeciwnym do Twojej „lepszej" nogi. Głowę przeżuć nad kierownicę, jak najdalej, łatwiej Ci będzie utrzymać rower i nie spaść z pedałów.
- Jedną nogę ugnij, drugą zaś trzymaj wyprostowaną, balansuj na rowerze...
- i jak? Stoi w bezruchu?:)
- żeby ułatwić sobie sprawę należy poruszać rękami i nogami, tzn. nieznacznie je uginać oraz balansować ciałem, raz w lewo, a raz w prawo, jeśli masz amortyzator będzie Ci dużo łatwiej bo wychylając się do przodu opierasz się na nim, przy "wgniocie" utrzymujesz równowagę, jeśli tracisz ponownie naciskasz na amora.
- Dużo ćwicz, musisz to opanować do perfekcji!
Widziałem że ten temat się często powtarzał więc można by go podczepić pod FAQ.
Pamiętaj, że wszystkie tricki wymagają dużo ćwiczeń, jeśli nie opanujesz jakiegoś z drugim, już trudniejszym będziesz miał problemy i będziesz uczył się go dłużej, dlatego najpierw opanuj podstawy! Nie zabieraj się za resztę. Ustawiłem tricki tak aby były od tych podstawowych, jak stójka, potrzebnych w zasadzie do każdego innego tricku.
Pamiętaj, że wszystkie nieumiejętnie wykonywane sztuczki niosą za sobą niebezpieczeństwo dla Twojego zdrowia, jak i życia, nie ponoszę za to odpowiedzialności!!! Pamiętaj, aby odpowiednio się do tego przygotować, jeśli masz zakwasy po przejechaniu 10km na rowerze, popracuj najpierw nad kondycją. Jeżeli jesteś zmęczony zaprzestań ćwiczeń, gdyż utrwalą Ci się błędy, które mogą mieć potem przykre konsekwencje.
Nastaw się też psychicznie, to naprawdę pomaga, jeśli uwierzysz w to, że potrafisz, że szybko się wszystkiego nauczysz zrobisz to dwa, trzy razy szybciej. Musisz też przezwyciężyć strach, niektórzy boją się wyskoczyć przed 30cm murkiem.
Każde ćwiczenie zaczynaj od najprostszych, najniższych przeszkód, stopniowo podnoś sobie poprzeczkę, dzięki temu unikniesz uszkodzeń sprzętowych i szybciej sobie przyswoisz tricki.
Życzę Ci powodzenia i pamiętaj, że trening czyni mistrza!
Ble ble ble i zaczynamy:
1 Stanie w miejscu
Pierwszą rzeczą, podstawą ze wszystkich podstaw, której powinieneś się nauczyć jest stanie w miejscu, tzw. stójka. Jest to moment w którym stoisz na pedałach roweru, starając się jak najmniej poruszać rowerem, kołami, chodzi o to, że rower stoi w miejscu (dozwolone są minimalne ruchy), a Ty stoisz na pedałach, a nie na ziemi! Pomyśl jakie to jest przydatne. Stoisz na światłach.. nie schodź z roweru, szybciej wystartujesz, a jak efektownie to wygląda. Dla wielu początkujących jest to jedna z najtrudniejszych rzeczy w tym sporcie. Dlatego najważniejszy jest trening, im więcej ćwiczysz, tym lepiej będzie Ci wychodzić. A nauczyć się tego musisz, bo bez stójki nie zrobisz trudniejszych tricków. A jak się nauczyć? Poniżej instrukcja:
- Znajdujesz miejsce, może to być prosta, równa droga ,najlepiej beton, lub lekko pochyła (na tej jest łatwiej)
-Zastanów się którą nogę wolisz trzymać z przodu. Jeśli lewą to przeżuć ją bliżej kierownicy.
- Zacznij powoli jechać... (możesz też ćwiczyć stojąc)
- Najlepiej wstań.
- Teraz możesz lekko wcisnąć hamulce lub czekać aż rower się zatrzyma, różne są szkoły, ale ja osobiście uczyłem się hamując i tą opcję Ci polecam, jest dużo łatwiej.
- Pedały ustaw równolegle do ziemi! TO WAŻNE!!! Będzie Ci łatwiej!
- Przekręć lekko kierownice w kierunku przeciwnym do Twojej „lepszej" nogi. Głowę przeżuć nad kierownicę, jak najdalej, łatwiej Ci będzie utrzymać rower i nie spaść z pedałów.
- Jedną nogę ugnij, drugą zaś trzymaj wyprostowaną, balansuj na rowerze...
- i jak? Stoi w bezruchu?:)
- żeby ułatwić sobie sprawę należy poruszać rękami i nogami, tzn. nieznacznie je uginać oraz balansować ciałem, raz w lewo, a raz w prawo, jeśli masz amortyzator będzie Ci dużo łatwiej bo wychylając się do przodu opierasz się na nim, przy "wgniocie" utrzymujesz równowagę, jeśli tracisz ponownie naciskasz na amora.
- Dużo ćwicz, musisz to opanować do perfekcji!
Szpecjalista ;]
Freeride/downhill