Ewolucja Kyokushin

No i git
(jak ja umiem zjednywać sobie ludzi )

Moderator działu "Style Tradycyjne"
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

A co ty ćwiczysz Danok tak z ciekawości?

Wszystko to sprawa wyboru.

Słuchajcie kyokushin już ewulowało na początku nie wolno było podcinać, łapać za karatege itp.
Potem silen lobbi zmineiło to wprowadzając ashi barai, chwytanie chwilowe za karategi i co się okazało?
Walki wyglądały okropnie, jedna wielka hamówa ,szarpanina ludzie się śmiali na widowni itp.
Kiedy to wszystko usunięto nagle walka w kyokushin nabrała czystych reguł stała się widowiskowa dla pobliczności i samych zawodników kyokushin -więc co zmianiać jeżeli to cos jes bardzo dobra jak na karate-osu
Ps.Jeżeli ktos chec się kopulować na macie to zawsze może to zrobic np.po treningu KK lub udac się do inne sekcji super stylu ...... i po temacie.
A jeszcze jedno czy walka judo ,która oglądamy na olimpiadzie można zaliczyc do widowsikowych ,gdzie dwóch ludzi szarpie sie przez 5 minut na macie czy wykonuje nieprzyzwoite ruch leżać na macie -

prawdziwymi zwycięzcami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dnia codziennego!

Ale czy walka ma być widowiskowa, czy skuteczna?

Moderator działu "Style Tradycyjne"
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

Pozatym spojrzcie na to z innego punktu widzenia
Nagle w KK zostaje wprowadzony face-contakt i parter i co ?
i wiekszosc (nie wszyscy) instruktorzy w Polsce budza sie z reka w nocniku i kupa w majtach bo jak zaczac jak nauczac jak sie samemu nie umie
a watpie zeby na 2-3 seminariach w roku sie nauczyli na tyle zeby to przekazywac

Ja tam lubie kyoku bo wiem ze jest twarde i moge sobie tu poprawic wytrzymalosc na bol +pare dobrych kopniec i do tego ( jak sie uda ) dorzuce JKD i moze bedzie dobrze

"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"
"Nie ma silnych ,sa tylko zle trafieni"
10 Dan KosOlokaikan Karate

Ja tam polazłem na KK troche w ciemno, bardzo mi się podoba, pokazowe, a do tego trafiłem do świetnej sekcji, gdzie jest sempai znający realia życia codziennego i oprócz karate uczymy się technik bokserskich, obrony przed nożem i jeszcze ma być parter. A więc moje KK jest wdł. mnie bardzo kompletne.

Wszystko to sprawa wyboru.

skuteczne jest P-64 a walka musi być zrozumiała dla ludzi.A po za tym widzę,że się zgadzasz jeżeli uwyważ takich argumentów

prawdziwymi zwycięzcami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dnia codziennego!

Sory, ale co to jest P-64 ???

Wszystko to sprawa wyboru.

Nie zrozumiałe ś karateko Bowiem co zrobisz, jak gość wyskoczy Ci na ulicy, a ty nie będziesz miał broni? Chyba nie będziesz go lał jak na knockdown, na naszych zasadach, tylko spróbujesz poboksować, sklinczować+techniki z knockdown. Tylko jaki to będzie miało skutek, jeśli nie będziesz dobrze nauczony boksować, klinczować? Co szkodzi dodać jeszcze jeden rodzaj kumite?

Moderator działu "Style Tradycyjne"
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

OloKK po kiego Ci klinczowanie na ulicy?? Kosy nigdy w żebrach nie miales???

*co Cie nie zabije, to Cie umocni*