Copa America 2007

poszedlem spac o 2:30 wstalem o 4:40

jakbym wiedzial ze tak bedzie to obejrzalbym sobie mecz


Argentyna patrzac na wyniki ladnie, body jak tam gra Argentyny wygladala ?

w pierwszej połowie tak jak napisałem wcześniej, natomiast druga część gry to już inna bajka. Po strzeleniu gola grali ładnie składnie. Messi w drugiej połowie grał już dobrze, zaliczył asystę przy bramce skutecznego do bólu Crespo. Za Cambiasso wszedł Aimar i strzelił ładnego gola głową po idealnym dośrodkowaniu Heinze i doskonałej wymianie piłek przez paru piłkarzy Argentyny, a Messiego zastąpił Tevez, który korzystając z ładnego podania Riquelme pognał sam na sam i pewnie umieścił płke tuż przy słupku. W środku pola niźle wyglądała współpraca Riquelme z Veronem, asekurowani byli przez Mascherano.
Obrona grała poprawnie, nie do przejścia był Zanetti, który był liderem tej formacji. Jedyne do czego można się przyczepić w grze "z tyłu" to za duża ilość fauli tuż przed polem karnym.
Argentyna grała w ustawieniu:

-------------------- Abonanzieri -----------------

Zanetti ------ Millito ---- Ayala ------- Heinze

------------------- Mascherano --------------------

-------- Veron ----- Riquelme ------- Cambiasso(Aimar)

------ Messi(Tevez) ------------------------------------------
---------------------- Crespo ---------------------

ale to ustawienie w środku pola było dość płynne i Argentyńczycy wymieniali się w trakcie gry pozycjami.

Paragwaj - Kolumbia 5:0 (1:0)
Bramki: Roque Santa Cruz (30 min., 46 min., 80 min.), Salvador Cabanas (85 min., 88 min.).
Sędzia: Jorge Larrionda (Urugwaj). Widzów 40 000.

Paragwaj: Justo Villar - Dario Veron, Julio Cesar Caceres, Paulo da Silva - Carlos Bonet, Cristian Riveros, Edgar Barreto, Jonathan Santana (79 min. - Enrique Vera), Claudio Morel Rodriguez - Roque Santa Cruz (84 min. - Dante Lopez), Oscar Cardozo (70 min. - Salvador Cabanas)

Kolumbia: Miguel Calero - Gerardo Vallejo, Ivan Ramiro Cordoba, Mario Yepes, Javier Arizala (63 min. - Vladimir Marin) - John Viafara, Fabian Vargas, David Ferreira, Alvaro Dominguez (56 min. - Macnelly Torres) - Hugo Rodallega (16 min. - Luis Gabriel Rey), Edixon Perea



Argentyna - USA 4:1 (1:1)

Bramki: Hernan Crespo (10 min., 64 min.), Pablo Aimar (78 min.), Carlos Tevez (85 min.) - Eddie Johnson (9 min.-karny).
Żółte kartki: Gabriel Milito - Jonathan Bornstein.

Sędziował: Carlos Chandia (Chile). Widzów: 40 000.

Argentyna: Roberto Abbondanzieri - Javier Zanetti, Roberto Ayala, Gabriel Milito, Gabriel Heinze - Javier Mascherano, Juan Sebastian Veron, Esteban Cambiasso (58 min. - Pablo Aimar), Juan Roman Riquelme - Hernan Crespo, Lionel Messi (79 min. - Carlos Tevez)

USA: Kasey Keller - Jimmy Conrad, Marvell Wynne, Jay DeMerit, Jonathan Bornstein - Ben Olsen (62 min. - Eddie Gaven), Benny Feilhaber, Ricardo Clark, Justin Mapp - Eddie Johnson, Taylor Twellman (69 min. - Herculez Gomez)



Wysokie zwycięstwa Paragwaju i Argentyny. Mecz tych drużyn zapowiada się niezwykle interesująco. Czwarty zespół poprzedniej edycji Copa America - Kolumbia może mieć spore kłopoty z wyjściem z grupy.

pierwszy dzień bez niespodzianek

wynik 5:0 dla Paragwaju mnie bardzo zaskoczył.

Samo zwycięstwo Paragwaju nie jest wielką niespodzianką, ale jego rozmiary już tak. Sądziłem, że mecz będzie bardzo wyrównany, a wynik bliski remisu.

Trwa mecz Boliwia - Urugwaj. Szlagier to nie jest, ale jedna z niewielu okazji żeby obejrzeć mecz tego turnieju nie zarywając nocy.

zerkam lewym okiem, ale tempo meczu nie powala.

Mi się podoba bo obstawiłem w typerze remis.