Balachy spod pachy,omoplata małolata,ciosy z dołu, strzały z góry odpalamy spam ogóry

ej ***** włączcie se jeszcze to od 3 minuty CRO COFF

a no widzisz ja sobie bez glupiego jasia nie dalem zrobic... ale slyszalem, ze kiedys na zywca robili. Jeden koles mi opowiedzial jak mu zrobili tylko przy znieczuleniu miejscowym (bez glupiego jasia w zyle, bo w weekend anestezjologa nie ma) to przebicie go nie bolalo ale jak ten plyn wstrzykiwali to myslal ze mu z cisnienia zeby powyskakuja.
Wychodze z zalozenia, ze po to sa znieczulenia, zeby z nich korzystac. W koncu po cos jest ten anestezjolog.

A w którą zatokę? Bo mi w policzkową i tak bardzo faktycznie nie bolało... Jak wstrzykiwali płyn to też, a byłem mały.

Może po prostu jesteś z.a.j.e.b.i.s.t.y?

Zmieniony przez - Dremor w dniu 2011-04-20 22:09:21

To wiadomo.

Ale chodzi o to, że wszyscy siłą rzeczy musieli być, bo nie pamiętam żadnych znieczuleń...

Ale dość o takich przyjemnych tematach.

A w którą zatokę? Bo mi w policzkową i tak bardzo faktycznie nie bolało... Jak wstrzykiwali płyn to też, a byłem mały.

No w policzkową a dokładnie to sie nazywa boczna zatoka nosowa. To czy boli czy nie zalezy od tego jak bardzo masz zapchane. Ten ziomek co go bolalo mial 4 cm^3 powietrza w zatoce, a norma jest 25 cm^3 wiec ten plyn nie mial gdzie leciec. Ja mialem jeszcze gorzej bo mialem 0 cm^3 w lewej zatoce wiec bym sie chyba posral z bolu. Poza tym 1 kobita mi tez opowiadala, ze pare lat temu jej to robili bez znieczulenia to tak ja bolalo ze uciekla z tego krzesla.

20 sec capoeira ko to nie fail:P

dokładnie ale niektóre akcje fajne znaczy zwałowe

real wygrywa z barca 1:0
yeeee!!!!!!!!!!!!

rakhu coś dla Ciebie dobra nuta zresztą gural to gural

Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2011-04-21 00:51:20

Siema z rana