SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Atak grupki osób

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 5667

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 345 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 13861
Bez jaj ludzie...jak można zostawić kolegów ? Teraz możecie podawać racjonalne argumenty,ale są zasady,nigdy nikogo bliskiego w potrzebie się nie opuszcza,wyrzuty sumienia nie dają żyć w takiej sytuacji dlatego prawdziwy fajter robi wszystko by żyć w zgodzie z własnym sumieniem,jakby mame zostawił,brata,albo ojca to też byście mówili,że dobrze bo uciekł ? Bzdura,z przyjaciółmi jest tak samo,każdy popełnia błędy poza tym zachowanie autora to impuls i jestem przekonany,że on wie o tym,że spieprzył sytuacje,dlatego niech to będzie jego motywacją by w podobnej sytuacji tego nie powtórzyć,ewentualnie wziąć się za trening.

"Taa, a potem oni przełamią Ciebie. Ucieczka w sytuacji,w której masz się bić z dwoma, bądź więcej przeciwnikami, nie jest żadnym dyshonorem."

Nie jest,ale dyshonorem jest zostawienie kolegów w trudnej sytuacji.

caluniador

Boże co za bełkot...podmiot,cel,zbiór elementów...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 277 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 989
Argument pt. "kumpli się nie zostawia" nie jest żadnym argumentem, bo można nim zamknąć każdą dyskusję. Pytanie, jak rozumiesz takie "niezostawianie". Dla mnie na pewno nie jest to danie się pobić. Równie dobrze mógłbyś krzyknąć do agresorów, jak osioł ze Shreka "Wybierz mnie, wybierz mnie!".
Powtórzę - dla mnie "nie zostawianie kumpli" przejawiałoby się konkretnie w tym, by udzielić SKUTECZNEJ pomocy.

http://www.wypozyczauto.pl - Twoja wypożyczalnia samochodów

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 64 Napisanych postów 483 Wiek 28 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 33430
Racja mam lekkie wyrzuty sumiena dlatego spytałem sie tutaj co inni by zrobili na moim miejscu. Nikt nie wyzwał mnie od tchórza itd wiec chyba nie jest źle :p. Akcja ze mną na szczęście dobrze się skończyła(bez uszczerbku na zdrowiu), ale wydaje mi się, że bardziej bym pomógł znajomym uciekając i dzwoniac na policje (czego nie zrobilem) niz próbując im pomóc walcząc z liczniejsza grupą.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 444 Napisanych postów 9936 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 103395
przecież pisałeś ,że poszło 3 na 3 i dwóch stało z tyłu ,tych 2 z tyłu może by pomogło a może jakby zobaczyli ,że tamci dostają to by zrobili to co ty zrobiłeś czyli może by sp******ili ,uniknąłeś wp******u ,ale straciłeś w oczach kumpli czy tam nawet tych kolesi co im wj**ali(z tego co piszesz to nie za darmo)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 256 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1413
@ Don Alex, to, że Ty czegoś nie rozumiesz, a metafory, bądź przenośni tym bardziej, nie oznacza tego, że to bełkot;) I Takie pytanie, bo widzę, że obeznany jesteś z zasadami ulicznymi... Myślisz, że na ulicy każdy przestrzega zasad? Przykład najbliższy z brzegu- seria ataków w centrum Krakowa, w tym zabójstwo przy użyciu noża? Być może honorowy kodeks uliczny się zmienił, o czym nie wiem:]
Poza tym, jak sam autor napisał, jego ekipa problemów z tego tytułu mu nie robiła, więc nie do końca popieram Twoje forsowanie "nie zostawiamy rannych"( znowu metafora!)

Yebać, karać, nie wyróżniać!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 345 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 13861
Masao
Racja mam lekkie wyrzuty sumiena dlatego spytałem sie tutaj co inni by zrobili na moim miejscu. Nikt nie wyzwał mnie od tchórza itd wiec chyba nie jest źle :p. Akcja ze mną na szczęście dobrze się skończyła(bez uszczerbku na zdrowiu), ale wydaje mi się, że bardziej bym pomógł znajomym uciekając i dzwoniac na policje (czego nie zrobilem) niz próbując im pomóc walcząc z liczniejsza grupą.


Koledzy są tolerancyjni i wyrozumiali :) Nie pomogłeś im w żaden sposób.Sam pisałeś,że uważasz że "potrafisz" się bić,więc powinieneś spróbować im pomóc.

autocash
Argument pt. "kumpli się nie zostawia" nie jest żadnym argumentem, bo można nim zamknąć każdą dyskusję. Pytanie, jak rozumiesz takie "niezostawianie". Dla mnie na pewno nie jest to danie się pobić. Równie dobrze mógłbyś krzyknąć do agresorów, jak osioł ze Shreka "Wybierz mnie, wybierz mnie!".
Powtórzę - dla mnie "nie zostawianie kumpli" przejawiałoby się konkretnie w tym, by udzielić SKUTECZNEJ pomocy.


W takiej sytuacji wyrażenie "skuteczna" nie ma racji bytu,przykre ale takie są realia,dlatego wszystko trzeba załatwiać na gorąco,a oddalając się przy tym opuszczając bliskich i dzwoniąc na policje wcale niewykluczone,że policja przyjedzie po fakcie i z kolegów niewiele zostanie,w sytuacjach zagrożenia,albo się bijesz albo uciekasz,chcąc chronić bliskich zawsze trzeba walczyć,ewentualnie po fakcie można powiadomić policje,albo sp**rdalają wszyscy albo nikt!

caluniador
@ Don Alex, to, że Ty czegoś nie rozumiesz, a metafory, bądź przenośni tym bardziej, nie oznacza tego, że to bełkot;) I Takie pytanie, bo widzę, że obeznany jesteś z zasadami ulicznymi... Myślisz, że na ulicy każdy przestrzega zasad? Przykład najbliższy z brzegu- seria ataków w centrum Krakowa, w tym zabójstwo przy użyciu noża? Być może honorowy kodeks uliczny się zmienił, o czym nie wiem:]
Poza tym, jak sam autor napisał, jego ekipa problemów z tego tytułu mu nie robiła, więc nie do końca popieram Twoje forsowanie "nie zostawiamy rannych"( znowu metafora!)



Tak btw. metafora i przenośnia to to samo,aczkolwiek nie w tym rzecz.Nie jestem obeznany z żadnymi zasadami ulicznymi,ja uważam że każdy powinien mieć własne zasady.Na ulicy praktycznie nikt nie ma zasad,bo na ulicach tchórze zaczynają bójki,którzy nie potrafią się bić,są silni w grupie,ze sprzętem(butelki,batony i inne rekwizyty) i po alkoholu.

Napisałeś,że koledzy mu nie robili wyrzutów,ale przecież to nie o to chodzi,tu nie chodzi o jego kumpli tylko o niego,jest coś takiego jak przyjaźń i świadomość tego,że można na kimś polegać i w potrzebie ten ktoś nawet za wysoką cenę nie da ciała.Sytuacja może się odwrócić bardzo szybko,autor może znaleźć się w położeniu kolegów i wiesz na co będzie liczył ? Nie na policje,która przyjedzie za kilkanaście minut,nie na nauczycielkę ze szkoły,ale na kolegów z którymi spędza się znaczną większość czasu.Jeśli ma się lojalnych przyjaciół to ma się również komfort psychiczny.

Ci co latają z maczetami,nożami,kastetami,batonami to nie są ludzie wartościowi,to hieny.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 77 Napisanych postów 11983 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 79498
Don Alex- fajnie mamy, że możemy sobie posiedzieć w ciepłych pokojach w bezpiecznych miejscach i po czasie od zaistnienia jakiejś sytuacji popisać sobie co można byłoby zrobić, lub powinno się zrobić. Na gorąco sytuacja zawsze wygląda inaczej (piszę to z doświadczeń związanych z pracą w ochronie, na bramkach przez długi okres czasu) i zawsze później przychodzą myśli do głowy, że mogłem zrobić, to i to i żałować, że się czegoś nie zrobiło, lub zrobiło. Miałem w swojej pracy kilka sytuacji, gdzie przychodziły skargi,lub ludzie dzwonili do firmy i nasz przełożony mówił nam co mogliśmy podczas interwencji zrobić, więc zadawałem mu kilka razy pytanie, czy był pan na miejscu i czy widział pan tą sytuację? ( jedna sytuacja dotyczyła noża ).I pewnie mnie nie lubił, gdy mu powiedziałem, że z perspektywy siedzenia za biurkiem w ciepłym bezpiecznym pokoju, mając czas na przemyślenia, to wszystko można sobie wymyślić, a potem czepiać się pracowników, że nie postąpili, tak czy inaczej.Tu nawiązuję też do opisywanej przez autora sytuacji. W sytuacji dynamicznej, nie ma czasu na zbędne myślenie, bo działa się na wypracowanych, bądź nie odruchach i instynkcie przetrwania. Ja mam takie zdanie, że nie ma co zrobić z siebie honorowego kamikadze, jeśli ktoś nie czuje się na siłach. Kolega moim zdaniem zareagował prawidłowo w opisywanej sytuacji, a słowo honor, koleżeństwo, są bardzo fajne, tylko gdybym ja był kopany w sytuacji, gdy przewaga liczebna była i padłbym, to wolałbym wiedzieć, że chociaż mojemu koledze nic się nie stało i też nie miałbym do niego żadnych pretensji. Gdy następuje dynamiczny atak, to przeciętny człowiek, zawsze będzie dążył do tego, żeby przedostać się w bezpieczne miejsce. Są ludzie mający naturalny odruch walki,którzy mają nastawienie "morda nie szklanka, się nie potłucze" i tu prym wiodą chuligani, obici w bojach niesportowych, ale są osoby nawet trenujące sporty, sztuki, systemy walki, którym fajnie techniki wychodzą na treningach sparingach, zawodach w bezpiecznych miejscach, a poza salą treningową w momencie ataku zazwyczaj się zacinają i nie umieją walczyć, więc czego oczekiwać po zwykłych ludziach ? Prawie każdy będzie dbał o własną dupę, bo tak mówi mu instynkt przetrwania, .

Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 64 Napisanych postów 483 Wiek 28 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 33430
Często znajomi opowiadali mi o sytuacjach w których mieli problemy na ulicy, wtedy ja mówiłem, że mogli zrobić tak i tak ale... od jakiegoś czasu nie udzielam już się w tych sprawach :p.
Widok dostających po głowie kumpli nie był dla mnie motywujący a świadomość, że jeszcze 15min temu jeden z nich trzymał sie ledwo na nogach jeszcze bardziej uświadomiła mnie, że nic tu po mnie.
Tym co mówią, że zachowali by się inaczej po prostu zazdroszczę odwagi ;). Może gdyby było 3 na 3 byśmy dali radę ale tego już się nie dowiem. Na pewno masa i siła była po ich stronie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 277 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 989
Zgadzam się z tym, co napisał @słaby56 - w gdybaniu to każdy jest dobry. A taka sytuacja, o jakiej piszesz rządzi się swoimi prawami. I dalej uważam, że jedyne, co może mogłeś zrobić lepiej, to wrócić tam po chwili.
Piszę "może", bo to też wiązałoby się z niebezpieczeństwem, bo mógłbyś się natknąć na tę samą grupkę. Dlatego taki krok też nie jest do końca oczywisty.

http://www.wypozyczauto.pl - Twoja wypożyczalnia samochodów

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
x-ray ZASŁUŻONY
Specjalista
Szacuny 51 Napisanych postów 7467 Wiek 52 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 32016
Witam.

Zadzialal jeden element zwany instynktem. Wola przetrwania. To twoj instynkt zmosil twoje nogi do biegu.
Podpowiedzial Ci/Tobie jakie jest najlepsze wyjscie z sytuacji... Szybki bieg, czy w pier...L?
Zanim zaczales rozwazac swoja decyzje, byles na tyle bezpiczny, w pelni sil, by znalezc inna metode ratowania swoich kumpli.
Sa 4 bardzo istotne warunki.
1. Jak armia dostaje w p...L to wzywa sie posilki.
2. Ktos posilki wezwac musi.
3. Nie bierz sobie tego wszystkiego za bardzo do glowy...
4. Wszystko potem i tak jest zupelnie inne, Powtorki tylko na YT i etc.

Ps mala dygresja. A co mozna o tym w ogole i w szczgole, jak sie tam nie bylo. ot i to bylo by na tyle........

Pzdr

Koksy to nie wszystko http://www.sfd.pl/temat148281/
Nie masz koncepcji, zajrzyj tutaj http://www.sfd.pl/temat255388/
Patrz co jesz http://www.sfd.pl/temat280738/
Train smarter, not just harder!

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Lotnictwo na AON!

Następny temat

Split i kickboxing ?

WHEY premium