20 stycznia - UFC on ESPN 20: Chiesa vs. Magny

Fot. UFC

Walka Leon Edwards vs. Khamzat Chimaev przeniesiona na 20 stycznia na Fight Island

Pojedynek Leona Edwardsa z Khamzatem Chimaevem nie odbędą się w 2020 roku, jak pierwotnie planowano, ale dojdzie do niej w późniejszym terminie na początku roku.

Prezydent UFC, Dana White ujawnił w czwartek w wywiadzie dla TSN, że walka na wadze półśredniej między tymi dwoma zawodnikami ma być głównym pojedynkiem gali UFC Fight Night 185, która odbędzie się w środę 20 stycznia w Abu Zabi na Fight Island.

Oczekiwana walka Leona Edwardsa (18-3 MMA, 10-2 UFC) z Khamzatem Chimaevem (9-0 MMA, 3-0 UFC) była zestawiona jako pojedynek wieczoru gali UFC Fight Night 183, ale została odwołana po tym, jak Edwards otrzymał pozytywny wynik testu na COVID-19. Edwards stracił około 12 funtów (5,4 kg) w czasie trwania choroby i nie wyzdrowiał na czas przed planowaną wówczas walką.

Wkrótce po tym, jak pojawiły się informacje o jego wycofaniu, Edwards wydał oświadczenie na Twitterze, w którym wyraził pozytywną opinię i wdzięczność za otrzymane wsparcie.

Ta sytuacja zakończyła trudny rok dla Edwardsa, który nie walczył od lipca 2019 roku. Przed odwołaniem walki z Chimaevem, Edwards miał walczyć z Tyronem Woodleyem na gali UFC na ESPN+ 29. Walka została jednak odwołana kilka dni wcześniej z powodu pandemii COVID-19.

Z drugiej strony, Chimaev znalazł się w centrum uwagi w 2020 roku i wygrał swoje pierwsze trzy walki w UFC w ciągu nieco ponad dwóch miesięcy. Pierwsze dwa zwycięstwa nad Johnem Phillipsem i Rhysem McKee’em miały miejsce w ciągu 11 dni. Po krótkich problemach z podróżą, Chimaev wrócił do klatki we wrześniu i w 17 sekund znokautował Geralda Meerschaerta.

Tak prezentuje się aktualna karta walk gali UFC Fight Night 185:

Walka wieczoru
170 lbs: Leon Edwards vs. Khamzat Chimaev

145 lbs.: Douglas Silva de Andrade vs. Lerone Murphy
135 lbs.: Francisco Figueiredo vs. Jerome Rivera
125 lbs.: Roxanne Modafferi vs. Viviane Araújo

Mike Roach/Zuffa LLC via Getty Images

Michael Chiesa podał powód dlaczego tak bardzo chce zmierzyć się z Colbym Covingtonem

Michael Chiesa chce stoczyć pojedynek z Colbym Covingtonem z którym chciał się zmierzyć już od dawna, ale nie z takiego powodu, jakiego można by się spodziewać.

Michael Chiesa (17-4 MMA, 11-4 UFC), który pokonał Neila Magny’ego przez jednogłośną decyzję w walce wieczoru gali UFC on ESPN 20, ma bilans 4-0 od czasu przejścia do wagi półśredniej. Chiesa chce nadal wspinać się po szczeblach rankingu dywizji i jest gotowy na kolejne wyzwania.

Rok po ostatniej wygranej, Chiesa wciąż ma w głowie to samo nazwisko. Ale tym razem „The Maverick” otworzył się na temat tego, dlaczego pojedynek z Covingtonem jest dla niego tak ważny – i nie ma to nic wspólnego z chęcią uciszenia jego trash-talku.

Michael Chiesa

„On jest dla mnie najtrudniejszym zestawieniem” – powiedział Chiesa na konferencji prasowej po gali. „Stylistycznie, ten gość powinien mnie pokonać w każdą niedzielę. Z fizycznego punktu widzenia, z punktu widzenia walki mentalnej, nie ma zbyt wielu pól, które można by zaznaczyć na moją korzyść w tej walce. Ale jak mogę mówić, że chcę być mistrzem, jeśli nie chcę walczyć z najlepszymi? Czasami najlepsi są ci, którzy są dla ciebie najtrudniejsi stylistycznie.

Kiedy więc patrzę na pierwszą piątkę, myślę, że to jest najtrudniejsza walka dla mnie, więc zobaczymy co się stanie. Jeśli wypadnę słabo, to wypadnę słabo. Ale chcę być najlepszy, więc muszę walczyć z najlepszymi. Więc to jest ten gość, a w związku z tym co mówię, że chcę mieć udany rok, który miałem mieć w zeszłym roku, wydawało się, że pasuje po prostu rzucić wyzwanie temu samemu gościowi, więc zobaczymy, jak wszystko się ułoży.”

Dzięki zwycięstwu nad Magnym, Chiesa chce kontynuować swoją drogę w górę w rankingu kategorii 170 funtów, podejmując byłego tymczasowego mistrza Covingtona. Choć Covington od dłuższego czasu łączony jest z potencjalną walką z Jorge Masvidalem, to do tej pory nie doszło do tego pojedynku.

Jeff Bottari/Zuffa LLC

Michael Chiesa vs Neil Magny na UFC Fight Night 185

Pojedynek półśrednich w rozpisce styczniowej gali.

Jak poinformowała stacja ESPN, podczas gali UFC Fight Night 185 Neil Magny (24-7, 17-6 w UFC, #9 w rankingu UFC) podejmie Michaela Chiesę (17-4, 10-4 w UFC) w limicie kategorii półśredniej. W walce wieczoru styczniowego eventu Leon Edwards ma walczyć z Khamzatem Chimaevem, w razie wycofania się któregoś z zawodników jako zastępstwo wejdzie Magny lub Chiesa.

Magny ma za sobą bardzo udany 2020r. W ostatnich miesiącach Amerykanin odniósł trzy zwycięstwa pokonując Li Jinglianga, Anthony’ego Martina i Robbiego Lawlera.

Chiesa w ostatnich latach walczy rzadko, ale dopisuje do rekordu kolejne zwycięstwa. Od czasu przejścia do dywizji półśredniej Maverick wygrał walki z Carlosem Conditem, Diego Sanchezem i Rafaelem dos Anjosem.

Gala UFC Fight Night 185 odbędzie się 30 stycznia w Abu Dhabi.

Fot. UFC

Walka Leon Edwards vs Khamzat Chimaev na UFC Fight Night 185 kolejny raz odwołana

Oczekiwany pojedynek w wadze półśredniej w UFC między Leonem Edwardsem a Khamzatem Chimaevem prawdopodobnie znowu się nie odbędzie, według doniesień ze Szwecji i Rosji.

Pierwotnie Leon Edwards i Khamzat Chimaev mieli się spotkać 19 grudnia w Las Vegas podczas walki wieczoru gali UFC Fight Night 183. Niestety, plany pokrzyżował pozytywny wynik testu na COVID-19 u Edwardsa.

Pojedynek został następnie przesunięty jako walka wieczoru gali UFC Fight Night 185, która jest zaplanowana na 20 stycznia, ale według FrontKick.Online i RT Sport, walka została ponownie odwołana. Póki co, nie wiadomo, co jest powodem odwołania walki.
https://twitter.com/FrontkickOnline/status/1343828635711660033?s=20
https://twitter.com/RTSportNews/status/1343857096555638785?s=20

Leon Edwards zajmuje obecnie 3. miejsce w rankingu wagi półśredniej UFC. Brytyjczyk zdobył to miejsce wygrywając osiem walk z rzędu i pokonując takich rywali jak Vicente Luque, Donald „Cowboy” Cerrone, Gunnar Nelson i ostatnio Rafael dos Anjos. „Rocky” nie przegrał od 2015 roku, kiedy to poniósł porażkę przez decyzję z Kamaru Usmanem, który obecnie posiada tytuł mistrza.

Przed planowaną walką z Chimaevem, Edwards miał walczyć z byłym mistrzem Tyronem Woodleyem, ale walka ta została odwołana ze względu na początkowe ograniczenia podróżowania związane z pandemią koronawirusa. Nie trzeba dodawać, że był to szczególnie pechowy rok dla Brytyjczyka.

Khamzat Chimaev natomiast stał się gwiazdą UFC latem tego roku. Czeczen mieszkający i trenujący w Szwecji, jako pierwszy w UFC odniósł dwa zwycięstwa w ciągu 10 dni na Fight Island w lipcu, pokonując Johna Phillipsa przez poddanie w pierwszej rundzie i Rhysa McKee przez TKO w pierwszej rundzie, a następnie odebrał swoje trzecie zwycięstwo, kiedy znokautował Geralda Meerschaerta na UFC Vegas 11, również w pierwszej rundzie.

Po tych zwycięstwach, Chimaev zaczął rzucać wyzwania wielu wysoko zestawionym zawodnikom i w końcu dostał rywala z najwyższej półki, Leona Edwardsa, choć wielu fanów MMA uważa, że nie zasłużył na taką walkę.

Nie no bez jaj :/ Znowu odwołana walka, a tak na nią czekałem. Ciekawe dlaczego została odwołana. Penie kontuzja albo korona.

Twitter @ufceurope

Leon Edwards chce walczyć na UFC Fight Night 185 mimo wycofania się Khamzata Chimaeva. Vicente Luque i Kevin Holland chętni na zastępstwo

Walczący w wadze półśredniej UFC Leon Edwards bardzo jasno określił swoje zamiary oznajmiając, że pomimo odwołania jego walki z Khamzatem Chimaevem na gali UFC Fight Night 185, nadal chce stoczyć pojedynek 20 stycznia na UFC Fight Island.

Leon Edwards miał walczyć z Khamzata Chimaeva w głównym pojedynku wieczoru karty UFC Fight Night 185. Niestety, Chimaev został zmuszony do wycofania się z walki z nieujawnionych powodów, pozostawiając Edwardsa bez przeciwnika.

Podczas gdy wydawało się, że UFC spróbuje przełożyć tę walkę na późniejszy termin, sam Edwards mówi, że jest chętny do walki 20 stycznia – czy to z Chimaevem, czy z kimś innym.

Swoje intencje „Rocky” wyraził jasno na Twitterze we wtorek po południu:

Leon Edwards

„Odpocznij Khamzacie, jestem pewien, że wkrótce się zobaczymy. Chcę jednak walczyć 20 stycznia na wyspie @danawhite @seanshelby @ufc, niech to się stanie.”

https://twitter.com/Leon_edwardsmma/status/1343993026834784256?s=20

Na tym etapie, nie wiadomo, czy UFC będzie zainteresowane znalezieniem nowego przeciwnika dla Edwardsa, lub z kim mógłby walczyć. Nie brakuje mu jednak różnych opcji i propozycji.

Po tym, jak pojawiły się wieści o wycofaniu się Chimaeva z karty, Edwards został wyzwany do walki przez swojego byłego przeciwnika, Vicente Luque, a także przez wschodząca gwiazdę wagi średniej Kevina Hollanda.

Vicente Luque

„Jestem gotowy na ten rewanż z Edwardsem”, napisał Luque, który przegrał z Edwardsem przez decyzję w 2017 roku. „Wiem, że fani MMA chętnie by to obejrzeli! Zróbmy to.”

https://twitter.com/VicenteLuqueMMA/status/1343949092884504576?s=20

Kevin Holland

„Czekaj, słyszałem, że hotel UFC Fight Island ma wolne miejsce i potrzebuje prawdziwego mężczyzny do pracy na 20 stycznia”, napisał Holland na Twitterze, oferując Edwardsowi swoje zastępstwo.

https://twitter.com/Trailblaze2top/status/1343952971680391172?s=20

Podczas gdy Holland i Luque są ciekawymi opcjami dla Edwardsa, możliwe jest, że UFC zestawi mu innego rywala, a mianowicie Neila Magny, który obecnie zajmuje #9 miejsce w rankingu dywizji półśredniej.

Magny był zestawiany na walkę z Michaelem Chiesa na karcie planowanej na 20 stycznia. Od początku spodziewano się, że jeśli nie dojdzie do walki Edwardsa z Chimaevem, to właśnie Magny będzie mógł wejść do tego pojedynku jako zastępstwo.

Pat Scaasi/MI News/NurPhoto via Getty Images / James Chance/Getty Images

Leon Edwards wskazał na Jorge Masvidala jako nowego rywala z którym chce walczyć na UFC Fight Night 185

W związku z odwołaniem walki z Khamzatem Chimaevem na gali UFC Fight Night 185, Leon Edwards chcąc nadal rywalizować na tej gali rzucił wezwanie czołowemu zawodnikowi wagi półśredniej Jorge Masvidalowi.

Edwards miał zmierzyć się w oczekiwanej walce z Chimaevem w głównym pojedynku wieczoru gali UFC Fight Night 185 zaplanowanej na 20 stycznia. Niestety okazało się , że Chimaev został zmuszony do wycofania się z walki z niewyjaśnionej przyczyny.

Edwards mówi, że chce stoczyć pojedynek 20 stycznia z nowym przeciwnikiem, a według „Rocky’ego” tym przeciwnikiem miałby być Jorge Masvidal.

Leon Edwards

„Gdzie jest ta suka Jorge?”

https://twitter.com/Leon_edwardsmma/status/1343997114829955073?s=20

Edwards i Masvidal zajmują odpowiednio 3 i 4 miejsca w rankingu wagi półśredniej UFC. Choć w kwestii rankingu ten pojedynek pasuje idealnie, to jednak nie jest to najbardziej ekscytująca kwestia w tym starciu.

W 2019 roku Edwards i Masvidal odnieśli duże zwycięstwa na gali w Anglii, pokonując odpowiednio Gunnara Nelsona i Darrena Tilla. Po gali, obydwaj zawodnicy starli się w zakulisowej bijatyce, a Edwards od tamtej pory niecierpliwie czeka na to, aby zemścić się na Masvidalu.

Ta walka Edwards vs Chimaev zaczyna przypominać Khabib vs Tony

Pojedynek Edwards vs Chimaev przełożony na inny termin. Starcie Michael Chiesa vs Neil Magny nową walką wieczoru UFC Fight Night 185

Prezydent UFC, Dana White jest zdeterminowana, aby zorganizować dwukrotnie zaplanowaną i dwukrotnie przełożoną walkę między Leonem Edwardsem a Khamzatem Chimaevem w związku z czym przekłada ją na inny termin.

Oczekiwana walka w wadze półśredniej została najpierw zaplanowana na 19 grudnia, ale została odwołana, gdy Edwards uzyskał pozytywny wynik na COVID-19. Następnie została przełożona na kartę UFC Fight Night 185 zaplanowaną a 20 stycznia, ale tym razem COVID-19 dopadł Chimaeva.

Leon Edwards (18-3 MMA, 10-2 UFC) zapowiedział, że chce pozostać na karcie, która odbędzie się na Yas Island w Abu Zabi, ale White powiedział dziennikarzowi „The Schmo”, że walka z Khamzatem Chimaevem (9-0 MMA, 3-0 UFC) zostanie przesunięta na inną datę, która zostanie ustalona.

Dana White

„Lekarz powiedział mu, kiedy wrócił na siłownię, że miał problemy z płucami, cokolwiek to było, więc kazali mu wziąć jeszcze trochę wolnego i nie rozpoczynać treningów do początku stycznia”, powiedział White o Chimaevie. „Przełożymy tę walkę na później.”

White powiedział również, że wcześniej zaplanowana walka co-main event, interesujący pojedynek wagi półśredniej pomiędzy Michaelem Chiesa (17-4 MMA, 10-4 UFC) i Neilem Magny (24-7 MMA, 17-6 UFC), będzie nową walką wieczoru gali UFC Fight Island 8. Na razie nie wiadomo, który pojedynek będzie nowym co-main eventem.

Mounir Lazzez vs. Warlley Alves na UFC on ESPN 20

Tunezyjczyk po raz drugi wystąpi w oktagonie UFC.

Portal MMAjunkie.com poinformował, że nie dojdzie do planowanego na najbliższą galę UFC starcia Warlleya Alvesa (13-4, 7-4 w UFC) z Christianem Aguilerą (14-7, 1-1). Amerykanin musiał wycofać się z walki, jego miejsce zajął Mounir Lazzez (10-1, 1-0 w UFC) a starcie półśrednich zostało przesunięte na odbywającą się 4 dni później galę UFC on ESPN 20.

Lazzez zadebiutował w największej organizacji MMA na świecie w lipcu zeszłego roku, Mounir niespodziewanie pokonał Abdula Razaka Alhassana na punkty tocząc z nim interesującą walkę.

Alves ostatni występ w klatce zaliczył jeszcze w listopadzie 2019r. kiedy przez poddanie przegrał z Randym Brownem. Wcześniej Warlley znokautował Sergio Moraesa.

Gala UFC on ESPN 20 odbędzie się 20 stycznia, w walce wieczoru Neil Magny podejmie Michaela Chiesę.

UFC on ESPN 20: Chiesa vs. Magny – wyniki ważenia

Przedstawiamy wyniki ważenia przed galą UFC on ESPN 20: Chiesa vs. Magny, która odbędzie się na UFC Fight Island w Etihad Arena w Abu Zabi, a jej walką wieczoru będzie pojedynek w wadze półśredniej między Michaelem Chiesa a Neilem Magny. W walce co-main event w wadze półśredniej zmierzą się Warlley Alves i Mounir Lazzez.

Karta główna (godzina 18:00)

Walka wieczoru
170 lbs.: Michael Chiesa (170.5) vs. Neil Magny (171)

Co-main event
170 lbs.: Warlley Alves (171) vs. Mounir Lazzez (171)

205 lbs.: Vinicius Moreira (206) vs. Ike Villanueva (206)
125 lbs.: Viviane Araujo (126) vs. Roxanne Modafferi (126)
125 lbs.: Tyson Nam (126) vs. Matt Schnell (126)
145 lbs.: Lerone Murphy (146) vs. Douglas Silva de Andrade (145)

Karta wstępna (godzina 15:00)
185 lbs.: Omari Akhmedov (186) vs. Tom Breese (186)
135 lbs.: Gaetano Pirrello (136) vs. Ricky Simon (136)
125 lbs.: Zarrukh Adashev (126) vs. Su Mudaerji (126)
185 lbs.: Dalcha Lungiambula (186) vs. Markus Perez (186)
125 lbs.: Francisco Figueredo (126) vs. Jerome Rivera (126)
155 lbs.: Mike Davis (154,5) vs. Mason Jones (156)
135 lbs.: Sergey Morozov (135) vs. Umar Nurmagomedov (136)
125 lbs.: Manon Fiorot (126) vs. Victoria Leonardo (125.5)

Gary A. Vasquez-USA TODAY Sports

Michael Chiesa jest spragniony powrotu do Oktagonu i chce wygrać z Neilem Magny mając świadomość, że będzie to trudna walka

W głównym pojedynku wieczoru gali UFC on ESPN 20, Michael Chiesa po raz pierwszy od prawie roku zmierzy się z Neilem Magny. Ponieważ Chiesa pokonał Rafaela dos Anjosa w styczniu zeszłego roku, miał dobrą serię trzech zwycięstw, ale kontuzje i pandemia zatrzymały go z dala od Oktagonu.

Teraz, w swoim powrocie wystąpi w walce wieczoru z rywalem z pierwszej dziesiątki dywizji półśredniej Neilem Magny, z czego jest zadowolony.

Michael Chiesa

"Neil i ja wyzwaliśmy siebie nawzajem, oglądaliśmy się przez jakiś czas. Dązyłem do walki z gościem z pierwszej piątki,” powiedział Chiesa w Just Scrap Radio na BJPENN.com. "Kiedy pokonałem RDA, był piąty, a ja byłem w organizacji od dawna. Przez długi czas byłem jednym z najlepszych w wadze lekkiej, ale ta walka ma sens. Patrząc na krajobraz dywizji, kiedy zarezerwowali walkę, to był najbliższy facet, którego szukałem. Byłem skłonny podjąć z nim walkę, bo to facet, którego obserwowaliśmy przez jakiś czas. To będzie super ekscytujący pojedynek, jestem bardzo podekscytowany tą walką. To wspaniały gość i będziemy mieli dobrą walkę."

Wchodząc do walki, Chiesa wie, że będzie musiał skrócić dystans i użyć swoich umiejętności grapplingowych, żeby osiągnąć sukces. „Maverick” nie przyglądał się żadnej z poprzednich porażek Magny’ego, bo uważa, że dałoby mu to fałszywe poczucie bezpieczeństwa.

Jednak sklasyfikowany na #8 pozycji w rankingu wagi półśredniej Chiesa, spodziewa się trudnej walki, ale wie, że ma wszystko, co potrzebne, aby ją wygrać.

Michael Chiesa

"Trudno przewidzieć, jak potoczy się ta walka. Większość ludzi myśli, że potrwa pełne pięć rund lub coś w tym rodzaju. Myślę, że Neil chce odnieść nade mną imponujące zwycięstwo, tak jak ja nad nim. Zawsze staram się tak szybko załatwiać sprawy, jak to możliwe. Wiem, jak podjąć wliczone ryzyko, żeby tak się stało. Nie wyjdę tam i nie będę walczył z nim na oślep, żeby spróbować go skończyć. Myślę, że to będzie trudna walka dla nas obu."

To nie tylko ważna walka dla Chiesy, by udowodnić, że jest ważnym zawodnikiem w kategorii półśredniej, ale także jest to szansa na odkupienie. To będzie jego druga walka wieczoru w karierze, pierwszą była przegrana walka z Kevinem Lee, więc Chiesa ma nadzieję na zrehabilitowanie się.

Michael Chiesa

"Chciałem powtórzyć walkę wieczoru, ale z lepszym wynikiem. Wolałbym wygrać lub przegrać uczciwie. Broń Boże, nie zaneguję tego jeśli Neil mnie pobije i skończy, o ile nie będzie interwencji urzędnika, która będzie niesprawiedliwa. Zdecydowanie jestem podekscytowany moją możliwością ponownego występu w walce wieczoru i po prostu spróbuję wymazać tamtą porażkę. Nie rozwodzę się nad tym zbytnio. Kiedy zestawili tę walkę, pomyślałem, że to jest moja szansa na odkupienie. Nie pozwolę, żeby tamto się powtórzyło."

Jeśli Michael Chiesa wygra pojedynek, wie, że czeka na niego wielki moment rzucenia wyzwania, co doprowadzi do jeszcze większej walki.

Michael Chiesa

"Walka wieczoru jest najważniejsza. Wszystkie oczy są zwrócone na ciebie, a kiedy zgarniesz wygraną, najważniejszy jest czas, kiedy dostaniesz mikrofon, kiedy wygrasz. Kiedy dostaniesz tę szansę po głównym wydarzeniu, możesz rzucić wyzwanie do wielkiej walki i możesz ją dostać. To naprawdę ważne, abym wygrał w tym głównym pojedynku. Może ludzie o mnie zapomnieli, ale wiem, że nadal tu jestem."