Z 2 miesiące temu siedząc na kanapie podniosłem się na lewej ręce aby sięgnąć telefon lezący na parapecie za mną(tak jakby okręcilem się na ręce). Wtedy coś mnie w łokciu zakuło taki przeszywający ból odstąpiłem od treningów ponieważ w trakcie nich łokieć strzelał i bolał. Po tygodniu ból osłabł wróciłem na siłownie. Przez cały okres treningowy było wporządku ból był minimalny. Lecz w trakcie regeneracji łokieć znowu zaczął kuć przy prostowaniu ręką jak ręka jest zgięta bólu nie ma ale jak chcę ja tylko wyprostować od razu kuję. Myśląc że samo przejdzie oczywiście nie bylem u lekarza. Proszę o rady i ewentualną pomoc z waszej strony
ps. Założyłem nowy temat ponieważ wcześniejsze tematy z bolącymi łokciami nie były podobne do mojego przypadku żeby nie było ze nie używam wyszukiwarki
Pozdrawiam