
Witam pora zakończyć mity.
Szklana czy twarda szczęka,to NIE tylko genetyczne predyspozycje(atletyzm,budowa czaszki czy karku),ale też,a moze PRZEDE wszystkim WYSZKOLENIE i PSYCHIKA.
Dlaczego?Bo ja nie pamiętam boksera,który miałby beton bez kariery amatorskiej(wyjątki są rzadkie niczym granica błedu statystycznego).
Nie pamiętam też boksera,który miałby beton i był obesrany,każdy z bokserów o betonie,to gość z psychiką,pewny tego co robi,nie mający problemów z wejsciem w rytm,nie panikujący.
Noi przede wszystkim PRIME i PRZYGOTOWANIE.Zdarza się,że bokserzy o betonie padaja pod koniec kariery,bo nei prezentują już najlepszej dyspozycji-gorszy refleks,uniki-łatwiej o czysty strzał.Albo niedoświadczeni.
Podobno jeden z najtwardszych journeymanów,to Everett Martin.Patrzcie rekord?Zbyt nieprawdopodobne ?
http://boxrec.com/list_bouts.php?human_id=1788&cat=boxer
Ale gość późno zaczął boks gdy wychodził do walk przygotowany dawał pełne dystanse m.in z Kliczką i Foremanem(INKASUJAC ICH CIOSY).Dopiero gdy brano go na telefon(3 dni przed walką),to nieprzygotowany obrywał.
Czyli nawet majac beton,można padać na dechy,bo przed walką nie mając czasu na przygotowania.
Reasumując-Twarda szczęka,to
*WYSZKOLENIE
Bardzo ważna rzecz,bokserzy co zaczęli boks po 20-stce dziwnym trafem padają od czystych KO,a goscie z bogatym stażem i karierą nie.
Np. gdyby Lennox Lewis w pierwszej walce PRO zawalczył z Witkiem ,który walk miałby poiwedzmy 30-ści,to pomimo wysokiej klasy Lennoxa,ta walka byłaby srmotonym wp******em Lennoxa,bo oni byliby na innym etapie.Doświadczenie byloby decydujące.
Ważny też jest styl obron-Lennox i Witalij oprócz tradycyjnych bloków mają obrony tułowiem,a taki Wład nie(nie na takim poziomie)dopiero gdy doszlifował pracę nóg było lepiej.Jednym słowem,moze oni nie maja lepszej genetyki ? Ale lepszą obronę(trudniej ich czysto trafić),Np, porażki przed czasem Lennoxa brały sie z tego,że był za mały fizycznie lub pajacował czyli z błędów taktycznych,a nie szklanki.Co nei zmienai faktu,że żaden wielki mistrz nie padł tak ścięty od pojedyńćzej bomby,nawet Władek.Coś musi być na rzeczy.
Inny kaliber,to np. taki George Foreman gość nie posiada odchyleń do tyłu(na takim poziomie itd.) ,pracy nóg,był stary w latach 90 jednym słowem jego obrona bazowała na krzepie i sile rąk,jego obrona była słaba,ale zbierał wszystko na łeb i szedł dalej.
W tym kontekście najlepszą szczęke ma Foreman,bo mam wątpliwości czy Lennox,Witalij,Wład doszli by tak daleko majac taka obronę.
Może Witalij pokonał Sandersa,bo lepiej ocdhylał się na ciosy(skuteczne na Sandersa) i poruszał,nawet Władek dzisiejsyz nie posiada takich obron,ale mimo wszytsko Witka w kilku momentach ratowała szczena.
SZCZĘKA to wyszkolenie,można mieć słabą,ale świetnei jej bronić.Można mieć mocną,ale fatalnie bronić.
Trudno nie docenić kariery amatorskeij.Gdyby bracia Kliczko zaczęli boksować po 20-stce,a Witek nie zaczynał od klicka prawdpodobnie nic by nie osiągnęli albo tylko tyle co McCline.Bo nikt nei osiagnął wiecej na dłuższą metę z taki stażem.
Każdy mistrz to amatorka.(wyszkolenie).Dlatego śmieszą mnie teksty o tym,że zawodnik MMA pokonałby boksera(w boksie cepem JDS).Każdy zawodnik MMA byłby szklany w boksie.NIE DA się nadrobić aż tylu jednostek treningowych w boksie.Najlepsi bokserzy często od dziecka szlifowali amortyzacje ciosów itd.TECHNIKĘ.
Zawodnik MMA nie uniknął by tych ciosów.Efektowne nokauty cepami w MMA biorą się ze słabego wyszkolenia zawodników(brak obron i unikó tak dobrych jak w boksie).Gorsza amortyzacja.
*PSYCHIKA
Wszyscy pamiętamy walkę Ruddock vs Tyson-Tyson po zainkasowaniu największych bomb mówił "Uderz mnie jeszcze"to samo Ray Mercer z Lennoxem Lewisem.
https://www.sfd.pl/The_War_Tyson_vs_Ruddock_II-t872310.html
Psychika steruję naszą fizjologią.Wszyscy znamy ten efekt,że ze stresu ma się sraczkę ;).Słabi psychicznie bokserzy są usztywnienie,panikują,robią im się nogi z waty i to dosłownie=popełniają błędy jakich nie popełniaja twardziele=łatwiej wyłapać cios.Wach na początku zebrał niesamowyty Punishment i kto wie co by było gdyby Wład dalej poszedł za ciosem.Bo pomimo twardości był zestresowany.
Zawodnicy o mocnej szczęce,to fighterzy z krwi i kości.I,to dosłownie niektóre emocje jak wrodzona agresję widać po budowie twarzy(i to nie moja teoria,ale po prostu Biologów,to fakt).
I tak kiedy spojrzysz na takiego Mayorgę,Foremana,Tysona czy nawet Witka,to widzisz,że on ma to we krwi.Patrzcie Chuvalo.
https://www.sfd.pl/ŻELBETONOWY_ŁEB_GEORGE_CHUVALO-t628444.html
*GENETYKA
To piekielnie ważny element.Dominujesz wzrostem nad rywalami,to trudniej cię trafić.Jesteś atletyczny jak te zwierzęta z NFL,to więcej przyjmiesz.Jak pokazuje moim zdaniem historia.Bokserzy znani z "betonu"połączyli conajmniej 3 elementy z sześciu.Pewnych rzeczy nie przeskoczysz bez predyspozycji.Ale nie przeskoczysz też bez wyszkolenia.
*PRIME
Jeśli bazujesz na refleksie bardziej,to musisz mieć BETON gdy jesteś past prime.Jeśli na "podręcznikowej obronie",to masz łatwiej,np.Holmes.Holyfield,po 40-stce nie błyszczał,bo trudniej mają bokserzy ,którzy muszą nadrabiać warunki,a nie na nich bazować.
*PRZYGOTOWANIE
Chciażbym nie wiem jaki miałbys beton,to bez przygotowań,sparringów,treningu padniesz w walce.Everett Martin wsyztskie porażki ponosił na telefon.(nie miał przygotowań).Pełne dystanse z przygotwaniami.
*MASA
Np. Szklana szczęka Władymira nie wychodzi ,bo nad większością rywali ma przewagę masy ciała.Żaden Cruiser mu nic nie zrobi.
On jest szklany z kimś takim jak on.Amirowi Khanowi też nic nie zrobi gość słabszy fizycznie od niego,ale nie miał farta Władymira Kliczki.
Gdy Wład spotyka się z bokserem z odpowiednia masą,to słabo wyszkolonym i nieatletycznym i moze chronić swoją szczenę.
Z przewaga masy i gabaryta można chronić swoja szczękę.Zawsze padał z bokserem podobnym do niego.
I,to by bylo na tyle.Szczęka,to WYSZKOLENIE,PSYCHIKA i GENETYKA gdy jest się starym i refleks nie ten,lepiej jest mieć prymitywny styl walki nie bazujący na szybkości,wtedy utrata cech motorycznych tak nie razi.Noi trzeba mieć beton.
Dlatego jeśli Wład,to zatraci,to będzie miał ciężko,ale to mądry facet nie przepuści pół miliarda jak Tyson.
Po prostu lepiej mieć przewagę nad swoimi rywalami gabarytu,bo można przestawić się na walkę na dystans.Dlatego mali bokserzy nie potrafili walczyć,tak długo jak Kliczko,bo to wymaga wiele wysiłku w skróceniu dystansu.Za duzo energożerności.
Defnicja szczęki jest mylnie brana z po prostu tą częscią pod nosem.Szczęka,to CAŁE CIAŁO.
To masa,to kark,to wyszkolenie,to psychika,która może nas sparaliżować,a więc szczęka czyli CIAŁO.To cały TY.
Mylnie się bierze też fakt dania pełnego dystansu z mocno bijącym zawodnikiem jako beton,a można dać pełen dystans i NIC nie zainkasować.
FINITO.
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2012-12-02 19:50:22