na wczorajszej potupajce jedna dupa cały czas lukała w moja strone,na początku myślałem,że przez przypadek akurat,ale korwa chyba z godzine stała przy barze z koleżankami i sie ***ana gapiła(jest też teori,że taki brzydki jej sie wydawałem,że sie nadziwić nie mogła
),szedłem do kibla akurat jest przy barze to jak stała bokiem sie nagle przodem odwróciła chyba myślała,że do niej ide,a tu choj zonk
ale choj w to co ja bym do niej gadał jak jeszcze z koleżankami była
podsumowując sprawe kłade na to choj i kupuje od choja
omki bo juz suchy jak wiór