...
Napisał(a)
Wykroki to fajne ćwiczenie, spokojnie się nadadzą, ze sztangą łatwiej zachować równowagę. Wadę dalej rehabilituje, niestety nie była to tylko skolioza ale nawarstwiające się jej problemy także [wysunięte barki, głowa pochylona, przykurcze itp.] i aktualnie znowu jeżdżę na zabiegi także treningi odpuściłem.
...
Napisał(a)
W takim razie trzymam kciuki za jak najszybsze ukończenie rehabilitacji. W Twoim wieku jest to raczej odwracalne, wystarczy tylko sumiennie stosować się do poleceń.
Chyba jednak zdecyduję się na polecony przez Ciebie trening. Tyle, że to chyba Ty kiedyś pisałeś, że wiosło jest na zwiększenie grubości pleców, a drążek na szerokość, więc dałoby się te 2 ćw. jakość wpleść w trening albo robić naprzemian? Tak samo może niegłupie byłoby stosowanie zamiennie ławki poziomej i skośnej?
No i nie jestem w stanie podciągnąć się 10 razy :)
Wybacz, że tak męczę, ale chętnie pocisnąłbym nowym planem dłużej, a jeden zestaw to może być trochę mało.
I jeszcze tak między nami - czy Twoim zdaniem osoby, które nie mają możliwości wykonywania ćwiczeń podstawowych faktycznie mogą liczyć na wymierne postępy w budowaniu sylwetki? Bo wiesz, nie chciałbym się oszukiwać, że "jakoś to będzie", może to jednak nie jest sport dla osób z wadami kręgosłupa?
Chyba jednak zdecyduję się na polecony przez Ciebie trening. Tyle, że to chyba Ty kiedyś pisałeś, że wiosło jest na zwiększenie grubości pleców, a drążek na szerokość, więc dałoby się te 2 ćw. jakość wpleść w trening albo robić naprzemian? Tak samo może niegłupie byłoby stosowanie zamiennie ławki poziomej i skośnej?
No i nie jestem w stanie podciągnąć się 10 razy :)
Wybacz, że tak męczę, ale chętnie pocisnąłbym nowym planem dłużej, a jeden zestaw to może być trochę mało.
I jeszcze tak między nami - czy Twoim zdaniem osoby, które nie mają możliwości wykonywania ćwiczeń podstawowych faktycznie mogą liczyć na wymierne postępy w budowaniu sylwetki? Bo wiesz, nie chciałbym się oszukiwać, że "jakoś to będzie", może to jednak nie jest sport dla osób z wadami kręgosłupa?
...
Napisał(a)
Sport na pewno nie jest dla osobó z wadami postawy ponieważ wtedy podczas ćwiczeń jest zupełnie inna kolejność 'odpalania' mięśni ale mozna je korygować poprzez rehabilitacje, trzymanie się zaleceń lekarza i odpowiedni trening [również silowy który może być pomocny jeśli jest zaakceptowany przez lekarza].
To nic, że nie jesteś w stanie się podciągnąć 10 razy, zrób tyle ile jesteś w stanie, reszta mogą być negatywy, mozesz też zrobić 4-6 serii ale np. po 3 czy 5 powtórzeń w serii.
Trzymajmy się zaleceń które napisaleś w pierwszym poście, nie możesz robić wiosłowania to go nie robisz bo to pogłębi problem. Drążek to świetne ćwiczenie i na twoim etapie nie skupiałbym się na grubości czy szerkości mięśni, musisz budować mase mięśniową i korygować wade. Korekcja wady to PIORYTET, bez tego nigdzie nie zajdziesz dalej a możę być jeszcze gorzej.
O tym jakie efekty będziesz miał decyduje wiele składowych [dieta, sen itp.] trening też ale w mniejszym stopniu, robisz takie ćwiczenie na jakie aktualnie pozwala ci twoje ciało, to co ci nie szkodzi i co ew. może pomoc w naprawie sylwetki.
Plan pokaż jeszcze rehabilitantowi, niech oceni tak żeby wszystko grało i wada się nie poglębiała. Jeśli będzie zaakceptowany to do boju. To bardzo ważny punkt, plan siłowy musi być zaakceptowany i dostosowany do rehabilitacji.
Takim planem spokojnie możesz pociągnąć 4-8 tygodni, pewnie zaczniesz z bardzo zanizonych obciążeń więc spokojnie dokładaj i nie rzucaj się na cięzar.
Zmieniony przez - Viren w dniu 2012-04-17 14:56:53
To nic, że nie jesteś w stanie się podciągnąć 10 razy, zrób tyle ile jesteś w stanie, reszta mogą być negatywy, mozesz też zrobić 4-6 serii ale np. po 3 czy 5 powtórzeń w serii.
Trzymajmy się zaleceń które napisaleś w pierwszym poście, nie możesz robić wiosłowania to go nie robisz bo to pogłębi problem. Drążek to świetne ćwiczenie i na twoim etapie nie skupiałbym się na grubości czy szerkości mięśni, musisz budować mase mięśniową i korygować wade. Korekcja wady to PIORYTET, bez tego nigdzie nie zajdziesz dalej a możę być jeszcze gorzej.
O tym jakie efekty będziesz miał decyduje wiele składowych [dieta, sen itp.] trening też ale w mniejszym stopniu, robisz takie ćwiczenie na jakie aktualnie pozwala ci twoje ciało, to co ci nie szkodzi i co ew. może pomoc w naprawie sylwetki.
Plan pokaż jeszcze rehabilitantowi, niech oceni tak żeby wszystko grało i wada się nie poglębiała. Jeśli będzie zaakceptowany to do boju. To bardzo ważny punkt, plan siłowy musi być zaakceptowany i dostosowany do rehabilitacji.
Takim planem spokojnie możesz pociągnąć 4-8 tygodni, pewnie zaczniesz z bardzo zanizonych obciążeń więc spokojnie dokładaj i nie rzucaj się na cięzar.
Zmieniony przez - Viren w dniu 2012-04-17 14:56:53
...
Napisał(a)
Ok, dzięki wielkie, zacznę planem rozpisanym przez Ciebie; konsultować się w sprawie tego planu nie muszę, bo rehabilitant wyraźnie wskazał mi, jakie ćwiczenia wykonywać mogę, a jakich wykonywania powinienem się wystrzegać.
Póki co wszystko jasne, jak będę miał jakieś pytania, to będę tu walił. A tymczasem SOG jak stąd do Hameryki.
Póki co wszystko jasne, jak będę miał jakieś pytania, to będę tu walił. A tymczasem SOG jak stąd do Hameryki.
Polecane artykuły