kontuzja po uderzeniu

Czesc, pisze w tym dziale poniewaz moze ktos mial podobna kontuzje. Otoz krotko: oddalem 2 ciosy z calej sily i strasznie mnie zabolal bark, nastpenego dnia bol byl bardzo silny, pojechalem na ostry dyzur i lekarz orzekl naciagniecie miesni, zalecil temblak oklady itd. po 2 miesiacach jeszcze troszeczke bolalo ale zaczelem lekko cwiczyc na silowni, bol zaczal mi dziwnie skakac po miesniach, po bicepsie, klatce piersiowej, czworobczym(na gorze) najszerszy grzbietu i tric, nawet tak jakby pod obojczykiem boli i tak jakby po szyi az na glowe zachodzi, bol rozny taki dziwny ciagnacy a czasami dretwiejacy, minely 2 lata od tej kontuzji a to dalej boli, czy cwicze czy nie. USG nic nie wykazalo, a robilem 2 x, co to moze byc? Mial moze ktos cos podobnego?

to czasem nie jest rzeżączka pochwy?

Zmieniony przez - tey w dniu 2011-07-09 17:56:55

wiecie co z nim zrobic nie?! zbanowac!

Lekaże nie wiedzą a my mamy wiedzieć

no proste, przeciez wy kozaczki jestescie

Trochę to wygląda,jak uszkodzony nerw.Ale ogólnie rzeźnia.Ja np po latach przy nosie jak mocno dotknę się,to czuję mrowienie po bucie sprzed 7 lat,ale takie bonusy jak opisałeś, to brzmi jakby badania obcy na tobie robili

dokładnie - jeśli "zgubiłeś" kiedyś 9 minut swojego życia, to teraz masz prze***ane. Porób prześwietlenia w celu znalezienia implanta (prawdopodobnie znajduje się w okrężnicy). A poza tym, to niedługo umrzesz na raka.

dokladni zibi i ja to podejrzewam, ze cos z nerwem ktory unerwia te miesnie...

Wiele lat temu (6-7) miałem bardzo nietypową kontuzję- fakt że nabytą podczas treningu na siłowni podczas treningu barków.Nie mogłem ruszyć lewą ręką- ból barku mi to uniemożliwiał przez 2-3 tygodnie, stopniowo samo przechodziło.Nic w tym nie ma niezwykłego poza jednym - w wyniku tej kontuzji uszkodził mi się jakiś nerw i straciłem czucie w małym odcinku lewego przedramienia(doslownie 2cm skóry- odczułem to podczas kontuzji- od razu mnie piekła na tym odcinku).Lekarze rozkładali ręce i nie wiedzieli o co chodzi..Z czasem bark się całkowicie zaleczył ale ten uszkodzony nerw wiele lat wracał do "normy"- zresztą do tej pory ten fragment skóry mam troche znieczulony - więc możliwe ze nerwy w 100% sie nie regenrują..