Ostatnio poszedłem do sklepu ze stalą kupić profile i patrze nikogo nie ma w kolejce. Podchodze do faceta i podaje mu kartke aby sprawdził czy wszystko ma. On mi odpowiada ze profile 40x40x2mm są "2 klasy" a ja pytam bo 2 tj. gorsza, a on nie ma lepsze własciwosci. Nie chcąc sie kłócić powiedzialem ze może byc. Zapytałem o cene powiedzial ze 1-2 zl drozsza od normalnej. Trudno niech będzie. Myśląc 6.80zl mb zwyklego profilu to ten troche drozszy. Koles powiedzial przyjedz o tej godzinie odebrac zgodzilem sie dajac zaliczke.
Przyjechałem i patrze fajnie już ucięte wszystko. Idę do kasy zapłacić Pani mowi mi 120zl a ja sie pytam czemu aż tyle? Profile te kosztują 12zl mb. Trochę przebolałem ale nic płace.
Miałem zamiar zrobić z tego poręcze stacjonarne, które zrobiłem i modlitewnik + krzesełko do wyciągu i małe stojaki. Sprawdzam w domu jak będzie to wszystko grało. Wkładam modlitewnik w profil który powinien do niego pasować a tu ciężko coś idzie. Mowie idę po miarkę. Mierze patrze 3 mm ścianka.
Byłem już ostro zdenerwowany bo pomyślałem ze stojaki do modlitewnika tez nie będą współgrały i tak było.
Poszedlem do sklepu wyjaśnić sprawę. Mówię o zaistnialem sytuacji a pani mi mowi ze to niemożliwe. Powiedzialem ze przyjde z profilem zmierzyc. A pani widocznie taki podales panu magazynierowi. Ze co!? Ostro juz bylem wk***iony.
Nic nie da sie już z tym zrobić. Zostały mi profile 40x40x3! 80cm, 40cm 3szt, 36cm, i profile 50x50x3 20cm 4szt. oraz profil 35x35x3 30cm 2 szt i jeszcze płaskowniki które okazały sie za grube o 2mm;/
Szukałem jakiegoś projektu aby to wykorzystać ale nic nie znalazłem co zrobić z tym to w końcu kolo 50zl.