przez te 2 lata rzepka przeskakiwała mi kilka razy, krew sie nie zbierała, po tym przeskoczeniu rzepki kolano pobolało pare dni i juz wszystko było ok
pare miechów temu znowu przeskoczyła mi rzepka, chodziłem na fizjoterapie ale to mi nic nie pomogło, bo za jakis czas znowu klapa
grałem w piłke i rzepka mi nie przeskoczyła ale przyszłem do domu i kolano mi tak napuchło (nie wiadomo z czego, moze z przeciążenia), że z samego tego że mi ta krew sie zebrała nie umiałem wytrzymać z bólu, miałem 120 ml krwi ściągane (6 strzykawek), lekarz mówił że nigdy nie widział tyle krwi w kolanie, przyjechałem do domu znowu sie zebrała krew, nie umiałem wytrzymać, ból był ogromny, nie przespałem nocy bo tak mnie kolano rwało, nie wiadomo czemu tak sie stało, tak jakby z niczego, tyle krwi sie zebrało
no i mialem tam jeszcze pare razy punkcje robione, pozniej poszlem na rezonans, nic konkretnego nie wykazało, pozniej mialem robioną artroskopie kolana, wykazano skupiska krwiaków w kolanie i złamanie chrząstki rzepki, ta chrząstka miała sie odbudować po artroskopii, no i powoli już kolano dochodziło do normy (kupilem sobie chrzastke rekina i animal flex)
cieszyłem sie ze wyleczylem sie na wakacje, juz ostatnio grałem w piłke, siłownia wszystko, no ale znowu klapa, byłem wczoraj na dyskotece i znowu mi przeskoczyła ta rzepka i znowu chyba sie zebrały płyny w kolanie, jestem załamany, wiecznie mam te problemy z kolanem, czemu mi ta rzepka cały czas przeskakuje, no i lipa z tą krwią, może za szybko zacząłem szaleć no ale tak nie może być
nie wiem moze ktos z was mial podobne problemy, nie wiem wogole doradzcie co robic, jutro jade do ortopedy, no ale to juz jest bardzo wkurzajace, nie chce zeby do konca zycia mialem takie problemy.
Zmieniony przez - agentRocky w dniu 2009-06-22 12:01:41