witam. miałem tu już dwa razy. pierwszy raz biłem sie z kolegą na "niby" (hehe) i dostałem kopa w lewe udo lekko napuchło 2dni bolało cieżko sie po schodach tylko chodziło. ale bez żadnego leczenia przeszło. a teraz na treningu krav magi gość upadał i jak już leciał w dół zachaczył o moje lewe udo miednicą (tak centralnie) ale jak to było sie pod wpływem adrenaliny i nie było źle dalej ćwiczyłem zajechałem domu siadłem.. w ciągu kilku godzin tak cholernie napuchło i tak bolało że jak miałem dziwgnąć noga żeby włożyć do łużka to ryczałem na cały dom .. rodzice wytargali mnie z łużka i miałem potem robiony chyba 4 okłady z altacetu. noga wruciłą do normy to sie stało w środę dziś jest niedziela i jeszcze boli jak źle stanę.. wiecie może jaka jest przyczyna takiego czegoś bo niechiałbym żeby to sie nie poturzyło .. czy tego nie da się uniknąć i poprtotu jakl szczakam ten mięsień to zawsze tak będzie ??
GARY_25, Pozdrawia.
Moderator dzialu Combat / Samoobrona
"Najwyższa galąz nie zawsze jest najbezpieczniejszym schronieniem"
member - mafia.suple.hardcor.pl
Lame_Hunters.Sq
"Najwyzsza galaz nie zawsze jest najbezpieczniejszym schronieniem"