Szacuny
9
Napisanych postów
237
Wiek
6 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
5330
Od ukonczenia szkoły pracowałem fizycznie w budowlance z początku była to praca na miejscu 8-10h max, także jakoś dało sie łączyć prace z słownią. Jakoś ponad pół roku temu zrezygnowałem z pracy, w firmie troche sie pozmieniało, można powiedzieć ze na rzecz siłowni zrezygnowałem bo nie uśmiechało mi sie pracować w delegacji po 12h. Od tego czasu leseruje , jest czas na dietę siłownia wszystko dopięte
ale ile tak można, 24 lata pykło finanse już powoli sie kończa, zyje na garnuszku rodziców;) jedynie co to dieta i opłata za siłownie.
Miałem nadzieje ze znajde jakąs prace i bede mógł łączyc z siłownia ale lipa, Teraz pojawiła sie możliwość powrotu do byłem pracy, idze zima takze jesli sie nie zdecyduje to bede siedzial w domu do marca. I tak cieżko mi sie jakoś zmobilizować bo jak pomysle o spadkach o trzymaniu diety i siłowni moge zapominec, mocka po 12 h takze po powrocie na nic nie ma sie siły, kąpiel i spanie. Można powiedzieć ze uzależniłem sie od siłowni. KAzdy wie jak to jest gdy sie ćwiczy wylewa poty przez pare lat trzyma diete osiąga sie fajna sylwetke i teraz to wszsytko na marne pójdzie tyle wyrzeczeń. Panowie jak sie zmobilizowac i isć do tej j**anej roboty
Szacuny
5
Napisanych postów
1203
Wiek
41 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
25548
a moze trener personalny a ta robote olac? Jak widze tych trenerow u mnie na silce co wyczyniaja z klientami to stwierdzilem ze nic do tego zawodu nie potrzeba :P
Szacuny
1015
Napisanych postów
5403
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
136931
Innego zawodu nie tylko budowlanka? Żaden sprzedawca, wózek widłowy ani nic? Ewentualnie załóż własną działalność gospodarczą i zostań samodzielnym budowlańcem, będziesz pracował tyle ile zechcesz;););) A tak poważnie: idź do pracy a siłkę zostaw sobie na weekendy, 2 dni i i podtrzymasz muskulaturę, nic nie spadnie. Lepsze to niż nic, a sztanga za Ciebie rachunków nie zapłaci
,,Ludzie chwytają za miecz, by ukoić rany na duszy, których doznali w przeszłości. I by umrzeć z uśmiechem na ustach".
Szacuny
69
Napisanych postów
4450
Wiek
37 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
56524
robie na budowie po 10-12h ciezkie prace (beton, doly, noszenie ziemi itd ) i cwicze 4x w tygodniu ( dojazd na silownie w jedna strone 40minut ) WIEC JAK SIE CHCE TO MOZNA ! Poza tym odkladam kazdy grosz zeby w przyszlosci nie musiec tyrac i moc sie skupic na hobby
ps jestem po kilku operacjach , w tym na otwartym sercu i jak ja daje rade, to ludzie zdrowi tez powinni
Zmieniony przez - __Kamil__ w dniu 2014-10-27 18:36:04
Bracia... czego dokonujemy za życia... odzwierciedla się w wieczności...