SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Silva (po walce z Aroną)

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 3646

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 2261 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 11093


Gleidson Venga: Jakie są Twoje odczucia po walce z Ricardo Arona?

Vanderlei Silva: Po jakiej walce? To co się wydarzyło tamtego dnia nie można nawet nazwać walką. To był jeden z moich najgorszych występów. Źle rozegrałem plan walki. Przegrać walkę to nic strasznego, bo każdy przegrywa pewnego dnia. To czego żałuję to sposób w jaki się biłem tamtego dnia. Jestem zły, że nie zrobiłem tego co powinienem i czego oczekiwali po mnie fani. Dzięki Bogu jest to już za mną i wiem co zrobiłem źle. Muszę trochę ostrzej trenować i obecnie to realizuję. Myślę już o następnym razie.


GV: A więc kiedy odbędzie się Twoja kolejna walka?

Silva: Najprawdopodobniej 31 grudnia. Na razie nie jest znany mój przeciwnik, ale rozmawiałem z szefem Chute Boxe, że chciałbym bić się ponownie z Arona. Po prostu nie chcę tej rzeczy zostawić takimi jak są obecnie. Nie ma w sumie problemu. Ja się nigdy nie poddaję i następnym razem skopię mu tyłek.Będę do tego dążył jak nigdy przedtem. Nauczyłem się, że tego rodzaju sposób walki jest nie dla mnie.



GV: Czy obecnie już powróciłeś do treningów?

Silva: Trenuję jak szalony. Nie jem, nie śpię, nie robię nic innego. Nie mogę przestać myśleć o tamtej walce. To nie może pozostać w takiej postaci, po prostu nie może. Musze skopać tego faceta na jakikolwiek sposób potrafię. Zrobiłem całkowicie gównianą walkę. Jestem kompletnie zawiedziony sposobem w jaki toczyłem ten pojedynek. Teraz już jest ok. Każdy może mieć zły dzień.



GV: A co sądzisz i krytyce jaka była kierowana do ciebie odnośnie Twojego występu?

Silva: Wszystko w porządku, to część tej gry. To się przytrafia każdemu sportowcowi. To co musisz zrobić, to słuchać tego, wyciągnąć wnioski aby nie popełnić znów tych samych błędów. Nic nie może mnie powalić.



GV: Co myślisz o występie Shoguna?

Silva: Mówiłem, Ci już wcześniej, że to czego potrzebował Shogun, to wielkiej bitwy. Wiedziałem, że pokaże kim jest właśnie gdy powalczy z dobrym przeciwnikiem. Rok 2005 był jego rokiem. Pokonał najlepszych zawodników w tym sporcie. Prawdę mówiąc czułbym się źle gdybym musiał bić się z nim w finałach. To byłoby nie fair. Mieliśmy pewien rodzaj układu, że to ja wygram mistrzostwo. Bilibyśmy się ze sobą ale nie mógłbym robić tego na serio z nim. Nigdy nie dałbym z siebie 100% w walce przeciw niemu. Bardzo go lubię, to naprawdę pokorny facet. Sam nawet prosiłem szefa, (Rudimar) aby to jemu w razie czego dać mistrzostwo. To naprawdę nie byłby dla mnie problem. Szef jednak zdecydował, że to ja jestem najstarszy, i jestem w tej grze dłużej niż Shogun i że Mauricio jeszcze będzie miał swoje szanse. Dziękuję jednak Bogu, że wszystko potoczyło się dobrze i to on wygrał GP dzięki swoim umiejętnościom. Każdy widział jaki był mocny na tle innych. Teraz mam nadzieję nadal się skupi na treningach, bo w przyszłości będzie jeszcze miał wiele trudnych wyzwań. Myślę, że on sam po prostu nie zdawał sobie sprawy jak jest dobry.



GV: Walka Mirko vs Fedor?

Silva: To była bardzo dobra walka. Miałem dobre miejsce w hali, naprawdę blisko ringu. Trzymałem kciuki za Fedora bo nie lubię Mirko. Miałem okazję spotkać się z Fedorem po walce i to naprawdę miły facet i do tego skromny. Naprawdę zaskoczyło mnie to jaki jest miły. Wykonał po prostu dobry plan do walki z Mirko. To był dobry pojedynek. Drugi z nich też był dzielny i nie poddawał się do końca. Nie jest łatwo zrobić 20 minutową walkę jak ta. I to właśnie nazywa się walką. Zawodnik musi dawać z siebie wszystko i przeć do przodu cały czas. To jest to co znów zamierzam robić. Walczyć tak jak robiłem to przedtem. Taktyki na dane pojedynki są po prostu nie dla mnie. Trenuję bardzo ciężko. Moja obecna waga to 100kg. Jeszcze jednak nie wiem czy zmierzę się z kimś z wagi ciężkiej czy z Arona. Mogę zarówno zrzucić wagę do 93kg lub dodać kilka kilogramów do obecnej i spotkać się z kimś z ciężkiej. Ktokolwiek by nim był.



GV: Nadal masz plany walki z kimś z wagi ciężkiej w przyszłości?

Silva: Tak, cały czas. W przyszłym roku będzie kolejne GP wagi ciężkiej i mogę być jednym z uczestników. Negocjujemy obecnie to, ale to szef decyduje ostatecznie. To wielka szansa być w tym turnieju w przyszłym roku.



GV: Czyli nadal jesteś w grze?

Silva: Pozwól, że coś Ci powiem. Dzisiaj byłem na zakupach tutaj w Curitiba. Padał deszcz i było bardzo tłoczno. Wszedłem do McDonald ale było bardzo dużo ludzi. Nie mogłem znaleźć siedzeń dla mnie i mojej rodziny. Ja szukałem miejsca a moja żona stała w kolejce. W końcu ja i jakaś starsza pani upatrzyliśmy sobie to samo siedzenie. Zapytała mnie „I co teraz?". Powiedziałem abyśmy zagrali o nie (jakaś gra - parzyste nieparzyste). Zdałem sobie sprawę, że ja nienawidzę przegrywać. Nawet jeśli gra jest zwykła „wyliczanka" i to w dodatku ze starszą kobietą.



GV: Po Pride pojechałeś do Europy. Jak tam było?

Silva: Było naprawdę miło. Robiłem tam wiele rzeczy. Zorganizowałem dwa seminaria we Francji i było naprawdę dużo ludzi. Niektórzy płacili tylko za to aby być w pobliżu maty bo na niej już nie było miejsca. Było naprawdę miło. To było południe Francji. Spotkałem dwie znane grupy hip hopowe i teraz razem będziemy się starali zaangażować kogoś bardzo ważnego, aby pomógł zalegalizować Vale Tudo tutaj. Byłem też w St Ettiene, gdzie spotkałem bramkarza ich narodowej drużyny piłkarskiej. Miły facet a w dodatku mój fan. Byłem zaproszony aby dokonać pierwszego kopnięcia piłki przed meczem Barcelona vs St Ettiene. Zrobiłem też sobie fotkę z Ronaldinho. Powiedział mi, że lubi Vale Tudo i starał się oglądać moje i innych Brazylijczyków walki. Potem pojechałem do Belgii. To był drugi mój raz w tym kraju. Wiele osób tutaj rozpoznaje mnie na ulicach i prosi o autograf. Później podróż do Amsterdamu, aby poznać miasto i tu również mnie rozpoznawano. I wreszcie powrót do Brazylii i rozpoczęcie pracy.



GV: Jaka była reakcja Chute Boxe po Twoim powrocie?

Silva: Wiesz najlepsza część tego wszystkiego to wsparcie jakie otrzymuję od każdego. Nawet prosiłem mistrzów Rudimar i Rafael aby nie byli dla mnie tacy mili. Czasami myślę, że powinni być dla mnie bardziej ostrzy. To są jednak ludzie, którzy wspierają mnie najbardziej. Tak samo Nino, Cristino i reszta zespołu Chute Boxe. Poza teamem wiele osób pisało do mnie przesyłając wsparcie. To było coś naprawdę miłego. Sam zastanawiałem się jak to będzie teraz, gdy właśnie przegrałem. Zdałem sobie jednak sprawę, że Ci którzy są ze mną będą ze mną i teraz. Pieprzyć tych, którzy nie są. Lepiej mieć dobrze określonych wrogów, niż fałszywych przyjaciół. Ale koniec pieprzenia. Ekipa z Chute Boxe jest cała po mojej stronie. Dla mnie i dla naszej szkoły. Jestem im bardzo wdzięczny za to co zrobili i co nadal robią dla mnie. Myślę, że żaden inny sportowiec nie ma takiej siły jaką ja mam od ludzi z teamu. Wiara i wibracje jakie od nich otrzymuję są niesamowite. Gdy tylko przekroczyłem po mojej walce prób akademii otrzymałem od razu wsparcie itp. Prawie się popłakałem. Od teraz będę robił wszystko co możliwe dla naszej szkoły i kolegów z niej.



GV: Co sądzisz o Sakurabie, który obecnie spędza z Wami czas i trenuje?

Silva: Facet jest naprawdę miły. Spotkałem się z nim już kilka razy zanim przybył do Brazylii i wiedziałem że jest w porządku. To prawdziwy profesjonalista i do tego skromny. Nawet nasz szef go chwalił za to. Trenuje bardzo ostro nawet mając już 36 lat. To jest idol, taki prawdziwy idol. Wiele osób tutaj prosiło o jego autograf lub zdjęcie. Jest naprawdę znaną osoba i zasługuje na respekt za to co reprezentuje sobą w Vale Tudo.



GV: Jakie masz oczekiwania odnośnie występów Azeredo i Acacio w Bushido GP?

Silva: Dają sobie świetnie radę. Widziałem trening Azaredo i musze przyznać, że jest w naprawdę świetnej formie. W pierwszej walce z Gomi’m już sprawił mu poważne kłopoty. Teraz zamierza zrobić wielkiego stompa na twarzy japończyka. Gomi jeszcze nie wie co go spotka. Azaredo jest naprawdę zdenerwowany i będzie parł do przodu jak nigdy wcześniej. Acacio ma również dobrą formę. Jest skupiony na formie fizycznej. On tez zamierza zdobyć pas mistrza. Powiedział mi, że chce walczyć z Dan’em Hendersonem. Teraz będą dwie walki a finał jest w grudniu. Wyobraź sobie co powiedzą inne zespoły, jeśli oboje wejdą do finałów? Sam nie wiem, ale pewnie będą się zastanawiać czy ci goście z Chute Boxe mają zamiar ustalać wszystkie walki? [śmieje się]



GV: Twoje końcowe myśli?

Silva: Chcę powiedzieć, że jestem bardzo szczęśliwy ze wsparcia jakie otrzymuję. Zwłaszcza od tych, którzy lubią mój styl, którzy respektują mnie i wiedzą, że zawsze niosę brazylijską flagę gdziekolwiek jestem. Krytyka jest ok. wiem jak na nią reagować. Przepraszam, że zawiodę tych, którzy sadzą, że popadnę w depresje itp. Jestem bardzo poekscytowany i nie zostawię tych spraw tak jak są. Powrócę i zmiażdżę każdego naprzeciw mnie, taki mam już styl. Prawdziwym mistrzem jest ten, kto się nigdy nie poddaje i nie załamuje. Mam zamiar tak postępować aż do końca. Następny występ sprawia, że trenuję jeszcze mocniej. Ja uczę się na swoich błędach. Wiem, co zrobiłem źle i już więcej tego nie powtórzę. Dla tych, którzy trzymają za mnie kciuki - podziękowania za wsparcia i siłę jaką mi dajecie. Wy jesteśmy powodem, dla którego walczę. Moje następne zwycięstwo będzie właśnie dla Was. Bez różnicy kim będzie mój przeciwnik. Niech Bóg Was błogosławi i do następnego spotkania, które jest naprawdę blisko.

źródło: /www.mma.i-s.pl/
[źródło: http://www.portaldovt.com.br/
Tłumaczenie: Angielski-Polski - KAIN
Portugalski-Angielski - JIGGA [http://www.4nzix.com/forum][ 

p.k.u.

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1609 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 12461
Troche to jest nie tak,że ustalili wcześniej między sobą kto ma wygrać.Trochę mi to zbrzydło.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 2613 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 11456
"następnym razem skopię mu tyłek"

Profil Wanda http://www.sfd.pl/temat283518
Kompendium wiedzy o Pride FC
http://www.sfd.pl/temat283144
Yamaha TZR forum: www.yamaha-tzr.eu 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 2613 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 11456
Acha zapomniałbym Baby dobra robota Sog sie nalezy
ale oddałem już na Ciebie gło w tym dziale:P

Zmieniony przez - Grzesiek G w dniu 2005-10-05 22:05:23

Profil Wanda http://www.sfd.pl/temat283518
Kompendium wiedzy o Pride FC
http://www.sfd.pl/temat283144
Yamaha TZR forum: www.yamaha-tzr.eu 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 70 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 348
Nie lubie Wanda wiec mam nadzieje ze jak dojdzie do drugiej walki z Aroną to Ricardo nakopie mu do d***

"dobry nożyk na ulice i żaden mięśniak ani karateka Ci nie podskoczy..."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Jakie w ogóle jest podłoże ich konfliktu? Wiem, że Silva chciał go kiedyś rzucić talerzem , ale chyba zaczęło się wcześniej?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1435 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 7041
Po pierwsze i przede wszystkim - dzięki za wywiad!

Podoba mi się, że Wanderlei umie wyciągać wnioski z porażek. Jest spoko gościem i tu nic nie zmieniają teksty typu "następnym razem skopię mu tyłek". To dobrze, że ma tak silną motywację i że wierzy w siebie, bo zanosi się na jeszcze lepszą drugą walkę między nim a Aroną. Mam nadzieję, że Ricardo również będzie tak zmobilizowany jak za pierwszym razem.

Co do tych pomysłów z wagą ciężką - niech startuje w GP, czemu nie...ale nie sądzę by wygrał więcej niż jedną walkę. Z czołówką moim zdaniem by przegrał. Ale dobrze, że umiał docenić zarówno trud Fedora jak i Mirko. Naprawdę wypowiada się rozważnie w tym wywiadzie.

Nie mogę doczekać się rewanżu z Aroną, który zapewne odbędzie się na gali noworocznej. Już choćby sama ta walka wystarczy by powiedzieć, że będzie to kolejna wspaniała gala Dobry wywiad!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 2261 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 11093


"MMA BRASIL, 2 LUTY 2005:

MMA BRASIL: Wszyscy wiemy, że Wanderlei jest tym z kim chciałbyś walczyć. Jest oprócz niego jeszcze ktoś?

RICARDO ARONA: Zawsze chciałem walczyć z Wanderlei bo miałem z nim pewnego rodzaju sprzeczkę. Więc taka walka mogłaby zakończyć to wszystko. Ale później miałem ten wypadek z Rampage. Wygrywałem walkę, zostałem trafiony głową i odpłynąłem. A więc również z Jacksonem chce walczyć.

(...)

MMA B: Teraz wracając trochę do przeszłości. Opowiedz nam o tym nieporozumieniu z Wanderlei w Japonii?

ARONA: To była moja pierwsza walka w Pride i zszedłem na śniadanie a on był obok mnie. Odwróciłem się do niego i po prostu powiedziałem "cześć". On na mnie spojrzał i nawet się nie odezwał. W sumie mogłem to tak zostawić ale jednak tak nie zrobiłem. Powiedziałem więc "Hej mówię do ciebie. Nie zamierzasz mi nawet odpowiedzieć 'cześć' ?". On odpowiedział, że nie ma mi nic do powiedzenia. Uważam, że to było coś co nie powinno "niczego" zaczynać ale jednak tak się stało. I to cała historia.

MMA B: A nie uważasz, że był zdenerwowany faktem, że Assuerio miał walczyć tego dnia z Yamamoto, którego trenowało BTT?

ARONA: Wtedy menadżer Yamamoto był również naszym menadżerem. Poprosił więc o jedną sesję treningową z tego zawodnika z nami. Ja nawet nie wiedziałem, że on ma walczyć z Assuerio. Wanderlei jednak myślał, że my trenujemy tego zawodnika. W sumie to rozumiem jego podejście. Jednak uważam, że powinien sprawdzić fakty zanim
"wyrobił" sobie takie nastawienie do nas. Obecnie jednak stało się i ta karta jest już zapisana i trzeba czekać do zakończenia tej historii.

(...)

MMA B: A co sądzisz o czarnym pasie Wanderleia w jiu-jitsu?

ARONA: Każdy kto jest zaangażowany w ten sport - MMA wie , że ten pas nie jest na serio. On nigdy nie trenował, nie zrobił niczego, nigdy nie współzawodniczył i nagle w jednym roku pojawia się jako czarny pas. To jest coś co często się otrzymuje po 10 latach treningów. To jest śmieszne ale nie zamierzam tego jakoś komentować. Każda osoba wie co ma robić ze swym życiem. Najważniejsze to wyjść na ring i pokazać co umiemy. Niedługo ludzie zaczną mówić, że ja mam czarny pas w Thai'u. A prawdę mówiąc nie wiem jaki mam. Wychodząc do ringu zawsze wymieniam ciosy i kliku zawodników poważnie nimi osłabiłem. Ale czy to sprawia, że mam czarny pas? Nie wiem. To co wiem to to, że dużo trenuję Thai Boxu. Więc i Wanderlei będzie musiał dużo trenować aby zatrzymać swój pas. Jeśli jest czarnym pasem to musi go obronić i zatrzymać i to wszystko.

(...)

MMA B: Wielkie dzięki za wywiad. Chcesz coś jeszcze przekazać fanom?

ARONA: Chcę powiedzieć, że to będzie dla mnie bardzo trudny rok z wieloma walkami. Wierze, że może to być najważniejszy rok w mojej dotychczasowej karierze. Mam nadzieję, że ludzie nadal będą zadowoleni, będą mi kibicować i wysyłać dobre wibracje. Naprawdę potrzebujemy wsparcia fanów.

MMA B: A na udane zakończenie roku walka z Wanderlei byłaby perfekcyjna?

ARONA: Pewnie. Ta walka musi się odbyć w tym roku. Rozmawiałem na ten temat od trzech lat więc on nie ma już gdzie uciekać. Mam tylko nadzieję, że i on i ja nie złapiemy w tym roku żadnej kontuzji i walka, która pewnie każdy fan chciałby widzieć dojdzie do skutku. Pozdrowienia dla wszystkich i dzięki za pytania."
_____

"June 22, 2005 by Portal do Vale Tudo:


Sherdog.com: Winning against Sakuraba, your chances to fight against Wanderlei increases a lot.

Arona: It’s a fight that I really want, from a lot of years too. I hope it happens now, in the semifinals, so I will have the chance to fight against Wanderlei.

Sherdog.com: Is this will to fight against Wanderlei something personal or is just because he is the champion in your weight class?

Arona: I want to fight him for two reasons. The first one is because he is the champion and the owner of the belt and I want the belt. So everybody who wants to be the champion will have to face him. The second reason is personalin a certain way because there is a long time that I want to face him; this is an opportunity to fight against him and it’s a thing that I have inside myself, to want to face him. So I have two motives, one which is a personal side, to want to face him and the other which is professional, to catch the belt."
_____

"July 19, 2005 by Masa Fukui:

WANDERLEI SILVA: After the second-round fight in June I hoped that I would fight Alistair because his striking style and my style will match well in the PRIDE ring. And it will be very thrilling. But after the fan poll it’s decided that I’m fighting Ricardo Arona. I heard that the Japanese fans hope I revenge for Sakuraba against Arona. I always keep this in mind: The most important things for us is to make fans happy, as Sakuraba always says. All the Chute Boxe team members respect Sakuraba a lot, and this time I will teach Arona what the real professional fight is. The result will be pretty much the same as how Quinton ended up. In the final, I’ll probably end up fighting against "Shogun." I’ll fight him with 100 percent, and I’ll show everybody the Chute Boxe style. Thank you for supporting us.

RICARDO ARONA
Finally I get to fight Silva and I’m very excited. He’s been ducking a fight against me. But there’s no way to escape from me now. In June, Rogerio lost against a Chute Boxe guy, so this time the Brazilian Top Team will become a team again and beat Silva. It’s time for me (tiger) to eat the champion. I’ll be the champ in August."
_____

"Really awaited battle between Wanderlei Silva and Ricardo Arona has started, even before the ring bell of Pride GP Middleweight, on August 28. Actual GP and Middleweight champion, Wanderlei Silva does not hide his happiness to fight Brazilian Top Team's Ricardo Arona.


SILVA: It was a great call. Pretty much when you do not like the opponent. I don't like Arona. I have been training hard to KO him. In fact, I want to catch him hen he tries to take me down. I am ready for 15 minutes. Arona is such a tough guy but I want to finish him fast and save some stamina to the final. This is the most important tournament for me and I will do whatever it takes to win it - chute boxer says.


Ricardo Arona replied him this morning: "This will be the fight of my life and I believe it comes in the right time. I will defeat him and then he will chase after me for revenge. Then I will conquer his title," believes Arona. Wanderlei Silva's teammate Maurício Shogun will fight Dutch fighter Alister Overeem and Wand believes Shogun will have no problems to win. "Shogun will kill Overeem! He is such a great fight on the feet, but is he thinks he will submit Shogun with that guillotine choke, he is far wrong," he stated."
_____

"Photographers and journalists from all over the world 'battled' a huge group of fans for the seats of a totally packed auditorium for the weigh ins for Pride's final round of the GP this past saturday. Everybody was anxious to see the first meeting (face to face) between Ricardo Arona and Wanderlei Silva.
(...)
Finally Wanderlei and Arona were invited and suddenly total silence descended on the room. 'I'm very well prepared. I came to beat Wanderlei and win the tournament', said Arona after weigh in. Wanderlei answered: 'I'm in very good shape. I came prepared to give a great show to the fans. Tomorrow I will give you two knock outs', promised Wanderlei, stepping up in front of Arona for the most awaited moment of the evening. The Chute Boxe group started to scream their tradiotnal chants 'Yeah yeah yeah Chute Boxe, huh!'. The two fighters stared down for about 5 seconds while the excited audience buzzed.

Suddenly Wanderlei said: 'I'll break you up tomorrow' and Arona answered looking him in his eyes: 'We are going to see tomorrow in the ring'. The tension could be cut with a knife! Fans, journalists and promoters applauded and they separated. After that Sakakibara and Takada posed with the belt between both fighters and the exciting meeting was over."

źródło: www.news.adcombat.com 
_____

"A press conference with Fedor Emelianenko, Mauricio "Shogun" Rua and Ricardo Arona was held in a Tokyo hotel, on August 29 th , a day after the PRIDE Grand Prix 2005 Final Round event.

ARONA: Yesterday was an incredible event. My fight with Wanderlei had a lot of meaning for me. I've wanted to fight Wanderlei for a long time and I'm happy that I was able to win. I would also like to say congratulations to Shogun. Next time, if there is another opportunity, I'd like to fight him one more time when we are both at 100%. I hit my head on the mat immediately after the fight started in the final round and it's unfortunate that I wasn't able to fight a good fight. If I can get another chance, I want to fight at 100%. If I have the chance to fight Wanderlei in a title match, I will give a good fight.

(...)

Pride: Now that you've fought Silva, have you gotten rid of your hatred for him?

Arona: I think he's a great warrior and a great Champion. I just wanted to teach him that he should be kind and have respect for other fighters.

Pride: Why did you have an Israeli flag when you came out to fight?

Arona: I'm religious and it was an expression of that. It was Paulo Filho's idea. I'm Christian.

Pride: Do you want to have a rematch with Silva for the Middleweight Championship?

Arona: Of course. That's the most important thing.
(...)
_____


p.k.u.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1435 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 7041
Nic dodać, nic ująć Świetna robota Baby !!!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 424 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 3657
czyli teraz wszscy wiedza ze aby pokonac arone trzeba go zajechac z banki bo on wetedy odplywa :D ale mowiac na serio nie powinien mowic takich rzeczy bo teraz w kazdej walce moze miec "przypadkowe" zdzrzenie glowami

Oczekiwanie na śmierć jest gorsze od niej samej.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 412 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 7408
przegięcie z tą bacią w mcdonaldzie

Możesz mieć lepsze i gorsze dni, ale bez względu na to co się dzieje, musisz trenować.Wtedy są rezultaty! Joe Moreira

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Pride FC Kazushi Sakuraba vs Ken Shamrock

Następny temat

Ultimate Fight Night 2 (UFC) - wyniki

WHEY premium