Budujesz mięśnie - http://www.sfd.pl/Robimy_mase_-_fakty_nie_mity_by_qaz-t173140.html
Redukujesz tkankę tłuszczową - http://www.sfd.pl/10_wskazówek_żywieniowych-t315293.html
Chcesz być zdrowy ? - http://www.sfd.pl/Równowaga_kwasowo-zasadowa-t344643.html
http://www.sfd.pl/Zdrowie_bez_tluszczu_nie_mozliwe!!!-t164189.html#post0
...
Napisał(a)
Poczekaj, poczekaj Coś ci tu wrzucę, jeśli chcesz to zrobić to ok, ja nie będziesz miał zamiaru to też ok Bo widzę że jesteś z cyklu nie słuchających tylko kombinujących a takim się nie udaje...
...
Napisał(a)
Odnosisz bledne wrazenie - jestem maksymalnie otwarty na wszelkie kompetentne pomysly i rady. Gdybym nie byl, nie bralbym sie za pisanie tu elaboratow. Owszem, sam siedze dwie dekady w branzy, ale jak widac, szewc bez butow chodzi... Dlatego jestem bardzo ciekaw, co wymyslisz. Poniewaz moje metody nie dzialaja, zastosuje sie na pewno, o ile tylko sie przekonam. Wszelkie eksperymenty mile widziane.
A co do konsekwencji, raczej mi jej nie brakuje. Bez niej ciezko biegac maratony wazac ponad 110 kg :)
A co do konsekwencji, raczej mi jej nie brakuje. Bez niej ciezko biegac maratony wazac ponad 110 kg :)
...
Napisał(a)
Panowie panowie! Prosze o dyskusje na forum;) Jestem ciekawy co Qazar wymysli;P Wiec jesli to mozliwe prosze o kontynuacje tematu poprzez forum:)
Zalezy mi na tym bo jade na podobnej diecie juz 3 miesiac (foto ponizej) i zmieniłbym ja na jakaś inna! W ogole to sorki ze tak z buciorami sie wpycham w Twoj temat. Efekt u mnie jaki widzisz to bieganie (orbitreck) 40 razy gdzies w te 3 miesiace (interwaly srednio 45minut po treningu silowym) plus basen.
Suplementy jakie bralem to WPC-80 (okolo 8kg), bcaa, omega3, magnez, i troche spalaczy (venom 400/200 i clenbutarol 100)
...
Napisał(a)
A i ponadto, pas neopranowy (czy jak to sie pisze) towarzyszy mi na kazdym trenintu, seria kremow od 2-3 tygodni. Ze nogi mam malutkie to wiem;)
Waga:
Kwiecien (99,6kg)
Maj, poczatek (98,2)
Koniec, maja (96kg)
Koniec, czerwca (94kg)
Waga:
Kwiecien (99,6kg)
Maj, poczatek (98,2)
Koniec, maja (96kg)
Koniec, czerwca (94kg)
...
Napisał(a)
Witam. Jeśli mogę coś doradzić to spróbuj zupełnie inaczej podejść do sprawy. Widzę konsekwentnie podchodzisz do diety, aerobów itp. Ja też próbowałem już wszystkiego i nigdy nie osiągałem tego co oczekiwałem. Poranne i wieczorne biegania w specjalnych dresach typu sauna, siłownia, liczenie białka itp... i ciągle tylko sie ważyłem i mieżyłem a później wielkie rozczarowania, brak dalszej mobilizacji itp.. Postanowiłem, że skończe z tymi wszystkimi "złotymi zasadami" i zrobię coś po mojemu, żeby nie wyglądało to jak monotonny schemat który wszyscy wkółko wałkują próbująć ciągle go ulepszać i dodawać coś od siebie, postanowiłem słuchać własnego ciała a nie innych, którzy i tak nie wiedzą jak jest zbudowany mój organizm i jak się sprawuje. Każdy z nas jest inny jednemu wystarczy to a inny potrzebuje znacznie więcej. Przedewszystkim trzeba zmienić nastawienie i zaakceptować siebie takim jakim się jest. Ja znalazłem sposób na swoje problemy ;) jeśli interesuje cię to o czym tu wspomniałem daj znać :) Pozdrawiam.
"Uwierz mi, że ty sam wiesz jak to osiągnąć tylko czekasz na potwierdzenie..."
...
Napisał(a)
811 tracisz BF bardzo szybko i proporcjonalnie, wiec po prostu utrzymuj obecna rutyne, bo dziala i stopniowo ale powoli zwiekszaj deficyt (lepiej wzrostem intensywnosci treningu niz redukowaniem diety). Potrzymaj tak jeszcze z 2 miesiace i bierz sie za mase, bo zrobisz sie za chudy. Tyraj zwlaszcza nogi.
...
Napisał(a)
No więc ja postawiłem na tenis ziemny basen i saune ;) Mamy lato więc wcinam warzywka i owoce koktajle i co sie tylko da. Zero słodyczy i pustych kalorii typu soki z kartonika itp. Woda zielona herbatka jak gdzieś potrzebuje sie dostać to albo piechotką albo rowerkiem dla kondycji. Przebywam ze znajomymi ogólnie dużo śmiechu i dobrej zabawy. Stres negatywnie u mnie działa na odchudzanie... a do tego dochodzi nasza psychika. Jeśli uwieżysz że coś ci zaszkodzi to pewnie tak sie stanie... a bo to za duzo weglowodanow a to a tamto... Jedz to na co masz ochote zebys nie myslal o rygorystycznej diecie, chyba ze to juz u ciebie rutyna ;) Używam też dużo cynamonu i chilli ;) pestki kiełki i takie tam ale to głównie z myślą o naturalnych witaminkach a nie sztucznie dostarczanych w dziesiątkach tabletek dziennie ;p No i przedewszystkim zapomniałem o tym że redukuję... nauczyłem sie żyć z drobnymi zmianami a efekty zauważam sam podczas kąpieli ;) Ale to dopiero początek ;) Także życze powodzonka i myślę a nawet jestem przekonany że uda ci się osiągnąć to czego pragniesz. Acha i jeszcze jedno... zapomnialem o czyms takim jak "musiec cos zrobic" jesli niemam ochoty czegos zjesc albo czegos pocwiczyc bo np zle sie czuje albo niemam siły to poprostu tego nie robie. Słucham swojego ciała i jesli coś jest nie tak pozwalam mu sie zregenerować ale jak mam dużo energi w sobie to daje mu niezle popalić szczególnie podczas tenisa. Rywalizacja fajna sprawa ;))
"Uwierz mi, że ty sam wiesz jak to osiągnąć tylko czekasz na potwierdzenie..."
...
Napisał(a)
Piszesz o waznej sprawie, jaka jest samoocena i nastawienie psychiczne. Wielu ludzi ma z tym problemy i mecza sie wbrew swoim checiom czy nawet predyspozycjom. Gdy tak jest, faktycznie najlepiej wyluzowac i pogodzic sie z soba, a byc moze taki stan rownowagi wewnetrznej przelozy sie i na lepsze efekty.
Ze mna jest jednak zdecydowanie inaczej. Kocham wysilek, progres, walke z soba czy rywalizacje. Rutyna treningowa nie jest dla mnie zadnym obciazeniem - nie moge sie doczekac na kazdy trening, a im ciezszy, tym bardziej sie na niego ciesze. Trzymanie diety to dla mnie rowniez sama przyjemnosc, taka absolutnie normalna czesc skladowa zycia. Nie tesknie za tortami czy schabowymi. Potrafie tak urozmaicac sobie diete, ze jem wszystko ze smakiem i nie mam zadnych problemow z monotonia. Dlatego rozluznienie rezimu byloby dla mnie przykre i to napewno nie to, czego potrzebuje i szukam. Ogolnie gdybym mogl sie utrzymywac ze sportu, to nie robilbym nic innego :) Wiec dzieki za wskazowke, ale to nie droga dla mnie.
Ze mna jest jednak zdecydowanie inaczej. Kocham wysilek, progres, walke z soba czy rywalizacje. Rutyna treningowa nie jest dla mnie zadnym obciazeniem - nie moge sie doczekac na kazdy trening, a im ciezszy, tym bardziej sie na niego ciesze. Trzymanie diety to dla mnie rowniez sama przyjemnosc, taka absolutnie normalna czesc skladowa zycia. Nie tesknie za tortami czy schabowymi. Potrafie tak urozmaicac sobie diete, ze jem wszystko ze smakiem i nie mam zadnych problemow z monotonia. Dlatego rozluznienie rezimu byloby dla mnie przykre i to napewno nie to, czego potrzebuje i szukam. Ogolnie gdybym mogl sie utrzymywac ze sportu, to nie robilbym nic innego :) Wiec dzieki za wskazowke, ale to nie droga dla mnie.
Poprzedni temat
jak szybko poprawić sylwetke
Następny temat
CKD odzywianie i nocna zmiana - rozlozenie posilkow
Polecane artykuły