SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Ochroniarz z białą laską

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 3685

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 1025 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 2631
Wiemy już dlaczego ochrona bez względu na pogodę chodzi w ciemnych okularach. To nie początek kawału. To polska rzeczywistość, gdzie 90 proc. agencji ochrony w tym kraju to zakłady pracy chronionej czyli takiej, które zatrudniają osoby niepełnosprawne. I to wedle zasady: im więcej tym lepiej. Z tych znanych to: Impel, Konsalnet, Solid Security, ASCO czy Multiservice.

Od wielu lat nikt nie jest w stanie uporządkować i skończyć z patologicznym układem pomiędzy: osobami reprezentującymi pracodawców zatrudniających osoby niepełnosprawne, a politykami i urzędnikami związanymi z państwowymi instytucjami pomagającym niepełnosprawnym. Z raportu NIK wynika, że kwoty dotacji uzyskiwanych przez zakłady pracy chronionej nawet 50-60 krotnie przekraczają rzeczywiste, możliwe do udokumentowania podwyższone koszty zatrudnienia osoby niepełnosprawnej.

Dotacje Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON) płyną szerokim strumieniem m.in.: do dużych firm ochroniarskich. Te dostają bardzo wysokie dotacje od jednej pracującej osoby niepełnosprawnej. Fundusze rozdziela PFRON, a taki zakład może otrzymać od 1,2 tys. do ok. 2 tys. zł za osobę miesięcznie. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta (UOKIK) obliczył średnią. Według tej instytucji pomoc na jedną osobę niepełnosprawną wyniósł średnio, na miesiąc 1522 zł, podczas gdy średnie miesięczne podwyższone koszty przypadające na jedną osobę w tym samym okresie wynosiły 213 zł.

Ponieważ Impel SA jest spółką giełdową sprawdziliśmy skonsolidowany rachunek zysków i strat za dwa okresy tj. np.: za 4 kwartał roku obrotowego 2004 i za trzeci kwartał zeszłego roku. W rubryce dotacje w pierwszym wyżej wymienionym okresie to: 66974 tys. zł., w drugim 39246 tys. zł.

Wyniki kontroli NIK w 30 losowo wybranych firmach ochrony osób i mienia ze statusem zakładów pracy chronionej dowiodły, że wszystkie te przedsiębiorstwa wykorzystują państwowe dotacje w sposób niezgodny z prawem. Zamiast kierować środki na pomoc zatrudnionym niepełnosprawnym poprzez zakładowe fundusze rehabilitacji, wykorzystują na dofinansowanie działalności gospodarczej, głównie przez subsydiowanie cen świadczonych usług.

Tymczasem budżet PFRON wzrasta z roku na rok. W latach 1998-2003 była to kwota 1,6-2 mld zł. W 2004 r. 3 mld. zł., a w zeszłym roku to już ok. 5 mld. zł.Przed wejściem do UE obowiązywał przepis, że o wysokości dotacji, jakie otrzymuje zakład pracy chronionej decyduje tylko liczba zatrudnionych z odpowiednią grupą inwalidzką.





Jednak aby dostosować nasze prawo do unijnego weszło w życie Rozporządzenie Rady Ministrów. Zmiana oznaczała zasadę: dotację z państwowej kiesy należało rzetelnie udokumentować i wykazać, że dane przedsiębiorstwo ponosi rzeczywiste koszty związane m.in. z mniejszą efektywnością pracy inwalidy lub przystosowaniem stanowiska pracy do jego potrzeb. W ramach rekompensaty, taki pracodawca dostawałby dofinansowanie, z którego musiałby dokładnie się rozliczyć. Dla tych, którzy nie stosowaliby się do przepisów groziła kara: zwrot dotacji plus odsetki. Wiadomo, że takie przepisy niewątpliwie spowodowałyby bankructwo wielu z nich.

Dla przykładu znowu można przywołać spółkę giełdową Impel. Ta wpisała do prospektu emisyjnego, że pomoc państwowa w 2004 r. wyniesie ok. 107 mln. zł. Reakcja inwestorów na debiutujące walory spółki była łatwa do przewidzenia. Akcje debiutanta poszły ostro w górę. Jednak w świetle nowego prawa, Impel straciłby dotację na sumę ponad 40 mln zł. W związku z tym swoje prognozy spółka oszacowała z 20 mln. zł na 31 mln zł…. straty. Jej akcje dramatycznie tracą w tym okresie na wartości, o ok. 60 proc.! Logiczne jest, że nikt nie zbankrutuje tak łatwo i odda tak łatwo zarobione pieniądze. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki Rozporządzenie Rady Ministrów z 12 października i 7 grudnia 2004 r. zmieniły się i nakazały z powrotem przydzielać dotacje wg. starych przepisów czyli od przysłowiowego „łebka" i tak jest do dzisiaj.

A to z kolei prowadzi do następnych patologii. Kolejną z nich jest na przykład dumpingowanie cen usług. Państwowe dotacje pozwalają firmom świadczącym usługi ochrony na drastyczne zaniżanie cen usług. Przykład: ochrona obiektu ZUS II oddział w Łodzi, w siedzibie w Zduńskiej Woli, Urząd Miejski w Szczecinie. Zgłaszają się do publicznego przetargu małe lokalne firmy jak: Aja, Guard czy Dewa. Koszt swojej usługi z pracą strażnika, monitoringiem, umundurowaniem i wszelkimi potrzebnymi i niezbędnymi do pracy ochrony rzeczami proponują - uwaga !…. 3,44 zł firma Guard, 3,27 Dewa. To skrajne przypadki, ale z tego jak już wspomnieliśmy należy zapłacić pensję strażnikowi, wyposażyć go itd. Z nieoficjalnych źródeł wiemy, że nie rzadko takie przetargi poparte są również kopertą czy jak się to mówi w środowisku „kanapką".

Rzeczywisty koszt pracy i wyposażenia wynosi oficjalnie w Polsce ok. (żeby kontrakt okazał się rentowny) 12 zł. brutto. Oczywiście daleko nam do krajów wyżej rozwiniętych. Tam firma oczekuje od klienta absolutnego minimum tj. 25 euro. Przykładowo francuski ochroniarz zarabia minimum (które się rzadko stosuje) 11,70 euro za godzinę. W Belgii i Holandii ta stawka wynosi 30 / 35 euro. W Polsce ochroniarz licencjonowany zarabia 5,35 netto za godzinę czyli jakieś 1,5 euro. Oczywiście firmy które oferują takie ceny, usługi realizują z wykorzystaniem pracowników bez przygotowania zawodowego (brak szkoleń), źle umundurowanych, niedostatecznie wyposażonych w środki techniczne itd.

Kolejne zamieszania na scenie politycznej, targi o koalicje i karuzele stanowisk nie pozwalają na zajęcie się tą jedną z wielu polskich patologii. Ustawa o ochronie osób i mienia wymienia obiekty, które są ważne z różnych względów dla bezpieczeństwa Państwa. A są to m.in.: ambasady, banki, elektrownie, obiekty administracji państwowej itp. Są to tzw. obiekty licencjowane, umieszczone na specjalnej liście wojewody.

Na razie prawdziwi niepełnosprawni borykają się nadal ze swoją szarą rzeczywistością. Nie przyjaznymi budynkami, skazani na cztery ściany i co najgorsze nikt nie jest nawet zainteresowany zmianą tej sytuacji.


Autor: Szymon Szadkowski, Źródło: http://www.gazetafinansowa.pl 

Przystoi aby Ojczyzna droższa nam była niz my sami sobie.

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 77 Napisanych postów 11983 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 79498
Najbardziej dobija mnie właśnie współfinansowanie firm ochrony ze statusem Zakładu Pracy Chronionej przez inne firmy ochroniarskie,które tego statutu nie posiadają,a pośrednio odprowadzają podatki,które później rozdziela PFRON.Czyli uczciwa firma oddaje kasę państwu,inna firma ochronarska ją dostaje i może zaniżać stawki swoich usług do absurdalnych.Chore i rzeczywiśćie ten patologiczny układ powinien zniknąć.Kiedyś czytałem artykuł o byłych pracownikach Impela ,którzy pracują w ministerstwach i mają dość istotny wpływ na PFRON,czyli też pośrednio na firmę Impel,a swoich,pewnie dobrze płacących byłych pracodawców na pewno nie będą chcieli skrzywdzić.Oprócz tego lobby polityczne na niepełnosprawnych chce zbijać kapitał i im się to udaje,bo jakiekolwiek propozycje zmian w zatrudnianiu niepełnosprawnych,są przez nich jak i polityków razu są oprotestowane,że niedość,że są pokrzywdzeni przez los,to jeszce do tego państwo chce ich krzywdzić...Dlatego ochroniarskie ZPCGRy mają sięniestety dobrze.

Inny patologiczny przykład w ochronie.Jedna komisja lekarska orzeka,że gośc nie nadaje się do pracy i wysyła go na rentę,czy emeryturę.Gość chce dorobić.Idzie na 3-miesięczny kurs POF.Robi badania do licencji POF.Inna komisja orzeka,że gość jest zdrowy i zdolny do wykonywania zawodu pracownika ochrony z licencją I,czy II stopnia i jest oprócz tego zdolny do pracy z bronią.Oj jeżdżą tacy panowie nawet w grupach interwencyjnych i konwojowych w niektórych firmach.Niemożliwe???Możliwe w Polsce...

Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2009-02-11 13:59:38

Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
x-ray ZASŁUŻONY
Specjalista
Szacuny 51 Napisanych postów 7467 Wiek 52 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 32016
A mi sie smiac chce. Przeciez przekrety na PFRON'ie robia prawie wszyscy, ktorzy tworza stanowiska pracy dla niepelnosprawnych. Pozwala na to przede wszystkim brak kontroli wykorzystania otrzymanych funduszy. Pytanie, dlaczego zabieraja sie za kontrole od dûpy strony? Moze by tak zaczac od ustalenia wszytkich dziedzin finansowanych przez PFRON, jasno okreslic przepisy i w pelni je egzekwowac. PFRON to od lat dojna krowa.

Pzdr

Koksy to nie wszystko http://www.sfd.pl/temat148281/
Nie masz koncepcji, zajrzyj tutaj http://www.sfd.pl/temat255388/
Patrz co jesz http://www.sfd.pl/temat280738/
Train smarter, not just harder!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 697 Wiek 47 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 5107
Ja też wbiję małego gwoździka w tym temacie. W kwestii przetargów publicznych to problem leży w ustawie o zamówieniach publicznych gdyż jest to gniot prawny. Natomiast w Szczecinie funkcjonuje firma z sektora ochrony osób i mienia (celowo nie podaję nazwy) która w swojej ofercie ma również ... utrzymanie czystości wielkogabarytowych przestrzeni handlowych. Jak zapewne się domyślacie pracownik ochrony dodatkowo gania z workami na śmieci itp. (autentyk gdyz szwagier robiłe w tej firmie).

Wg. mojej oceny problem obniżenia prestiżu POF do roli "ciecia" wynika z (tutaj zapewne się narażę wielu osobą) braku realnych zagrożeń (w ocenia tak usługobiorców jak i usługodawców) a co za tym idzie traktowanie tematu bezpieczeństwa po macoszemu. Druga kwestia to sektor ubezpieczeń. Nie spotkałem się z sytuacją w której ubezpieczyciel oceniałby ryzyko weryfikując jakość wszelakich zabezpieczeń tj. tak technicznych jak i poziomu świadczonych usług w zakresie ochrony fizycznej. Wynika to z tego samego powodu o którym wspomniałem wczesniej i jest to dla mnie dziwne bo to ubezpieczyciel ponosi ryzyko .

Mój blogo-dziennik: http://www.sfd.pl/temat425050 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 272 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1490
Artiboy jest jeszcze gorzej, zagrożenia są jak najbardziej. Przykłady o ktorych ja wiem a które rozeszły się po kościach. Pobicie załóg w Warszawie Mokotów Grudzień 2010 na interwencji na stacji benzynowej, chłopak do końca życia będzie miał śruby w głowie ( załogant który w ogóle nie powinien być zatrudniony ze wzgledu mizerną posturę, brak umiejetności oraz wybuchowy charakter ale licencje chociarz miał), pobicie załogi w Milanówku. Ja sam niedawno za nogi wyciągałem naćpanego muńka za nogi ze stacji benzynowej, potem przychodził z siekierą. Oni ( szefowie/właściciele firm ochrony, kierownictwo tychże firm, kontrolni, a także zleceniodawcy/klienci mająa doskonał świadomość tego stanu rzeczy. Mają to w Dupie, Pracownika ochrony mają za nic. Cwaniactwo się liczy. Nawet jak sie coś dzieje to wiedzą że pozbędą się odpowiedzialności za to co się stało. Mało tego morale tego typu ludzi żadne, w nocy śpią spokojnie wiedząc że jakiś frajer się w tym momencie naraża i nabija im kabzę.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

krav maga ochraniacz na piszczel?

Następny temat

Skoliza a MT

WHEY premium