Podzielę się z Wami moimi wrażeniami. Z wiadomych powodów kulturystki interesowały mnie najbardziej.
Bardzo żałuję, że sędziowie nie decenili Justyny Sztorc. Co prawda była bardzo drobniutka, ważyła niecałe 43 kg, ale była najniższa, a w kulturystyce chodzi o ilość mięśni w stosunku do wzrostu. Pod kątem formy była jedną z najlepszych zawodniczek, ja widziałam ją na 5-tym miejscu. Bardzo wdzięczna, śmiała, odważna, przebojowa, ale niedoceniona. Bardzo ładnie zrobione
mięśnie czworogłowe.
Ewa Horobińska: niestety straciła formę z Debiutów, ale to też dobry materiał na kulturystkę, jeśli starczy jej wytrwałości i finansów.
Katarzyna Woś: ładna, ale forma na fitness sylwetkowe, nie na kulturystykę. Jeszcze nie teraz. Do tego silikon psuł wrażenia wizualne. Źle wyglądają kulturystki z silikonem, gdyż podczas odchudzania on się cały odsłania i wygląda bardzo sztucznie.
Kasia Kozakiewicz: najlepsza klatka wśród wszystkich zawodniczek. Panowie, możecie o takiej tylko pomarzyć
. Szkoda, że tak kiepsko przygotowała nogi, bo moim zdaniem właśnie przez nie straciła brązowy medal.
Lidka Przybysz: debiutantka, w miarę dobra forma, ale fatalne proporcje. Strasznie wielki i szeroki kadłub do chudych rąk. Przy tak szerokiej talii trzeba jeszcze wielu lat, aby barki, bicepsy i tricepsy dorównały kadłubowi. Porówajcie talię Kasi i Lidki. Przy niej Lidka wyglądała jak koń.
Daria Piznal: bardzo ładne proporcje ciała, nawet nogi z roku na rok troszkę poprawia (Daria miała uraz kręgosłupa i nie wolno jej robić większości ćwiczeń na nogi, a przede wszystkim przysiadów). Fajny krawiecki, extra szerokie plecy. Poprawić tylko fryzurę na trochę "młodszą" i naprawdę wyjdzie z tego niezły materiał
Monika Biernacka: najcięższa, prawie 70 kg na starcie (tyle co ja na masie
), bardzo grube mięśnie, dość ostre nogi, co kobietą jest zrobić bardzo trudno, ładne pozowanie. Z tym, że my z X-menem jesteśmy przeciwni, aby zawodniczki wagi ciężkiej wykonywały podczas układu dowolnego kokieteryjne ruchy i gesty w kierunku publiczności. To pasuje tylko do zawodniczek lekkich. Te "duże" powinny pokazywać mięcho i być twarde na scenie. Ale ogólnie oczywiście Monika zasłużyła na wygraną i w tym miejscu składam jej gorące gratulacje i życzę udanego startu na ME w Izmirze.
Pozdrowienia
Xena
Zmieniony przez - xena w dniu 2003-05-13 09:48:29