Swoją przygodę ze zdrowym trybem życia zacząłem 22 lipca. Wcześniej nie miałem żadnych problemów zdrowotnych, ale przy wzroście 184 miałem 98kg. Wydolność jako taka była (100 basenów w ~43minuty / 30km w godzinę rowerem), ale zaczął mnie wkurzać mój rozmiar i wygląd. Więc wrzuciłem dietę, siłkę no i są efekty. Na dzień dzisiejszy 12kg tłuszczu spalone, 2kg mięsa wrzucone (obecna waga to 88kg).
Przygodę nadal chcę kontynuować, ale pojawił się pewien 'news'. Co myślicie o formie aktywności z tytułu?
Do wymarzonej wagi (80-84kg) zostało niewiele, a po obejrzeniu materiałów na google/yt ta forma aktywności daje wyraźne efekty. Pytanie tylko, czy jest to osiągnięte bez żadnych specyfików?
Czy może jednak pozostać przy siłce i wrzucić spalacz?
Dodam, że moim celem nie jest wyciskanie 200 na klatę czy 400 w przysiadzie. Chcę się po prostu wyrzeźbić, być (jeszcze bardziej) sprawnym fizycznie i wyglądać jak Adonis ;)
Zmieniony przez - Munga w dniu 2014-11-06 13:59:49
DT:
http://www.sfd.pl/[DT]_Walka_z_genami-t1057996.html /Masa 1-24/
DT Konkursowy:
http://www.sfd.pl/Dziennik_konkursowy__Munga_i_Marian-t1075262.html