Jednak żeby było jasne od samego początku, dla tych którzy nie rozumieją pytania i czuliby nieodpartą potrzebę wykazania się, to… NIE INTERESUJE MNIE CZY POWINIENEM BRAĆ, TYLKO JAK DAWKOWAĆ. Z góry uprzedzam, że komentarze w stylu:
- weź się lepiej za michę, a nie za koks
- poczytaj lepiej o diecie
- ważysz jak kurczak
- to nie cykl dla ciebie
- lepiej zaopatrz się w dobre odżywki
- za krótki staż
itp. itd.
tego typu komentarze będę zwyczajnie zlewał… wiem, że i tak znajdą się dobrzy moralizatorzy, którzy niekiedy mam wrażenie tylko po to tutaj siedzą na tym forum i nie powstrzymają się od takich głupich docinków… ja jednak pytam tych, którzy będą mogli coś pomóc, bo decyzję podjąłem, a nie wiem jedynie jak dawkować…
mój staż to prawie 4 lata, wiek 25 skończone w tamtym roku, jestem typowym ektomorfikiem i mam masakryczne problemy z przybraniem na wadze… nawet jeśli jakimś cudem mi się to uda, to za pewien czas wszystko zlatuje, a to działa na mnie bardzo zniechęcająco… 3 lata temu miałem niedowagę (53kg… przy moim wzroście powinno być 60kg… udało mi się przybrać do 70kg (mój rekord), ale później spadłem znów do 56, teraz mam 65kg i to osiągnąłem z wielkim bólem)… jeśli chodzi o dietę, to mam w planie 7 posiłków dziennie (9:00, 11:00, 13:00, 14:00, 17:00, 20:00, 23:00), jednak ze względu na moją pracę nie zawsze wszystko jest tak różowo… w posiłkach
głównie kurczak, ryż, makarony, kasze, ser biały, jajka, tuńczyk, ryby, banany. Dietę uzupełniam gainerem, do tego białko, ale w niezbyt dużych ilościach ze względu na metabolizm… do tego aminokwasy z treca. Jeśli chodzi o kreatynę i staki, to mam już za sobą 3 x mono, jabłczan, xpand, massakra. Teraz mam jeszcze boostera nitrobolon II. Do diety dorzucam różne nasionka, orzechy, oliwę, codziennie piję soki ze świeżych warzyw (marchew, pietruszka, burak) i owoców (jabłka, winogrona, itd.), więc jeśli chodzi o zapotrzebowanie na witaminy jest raczej ok. Treningi miałem 3/tydz. (pn, śr, pt), a teraz zwiększyłem do 4 (pn, wt, cz, pt) + 2-4 x w tygodniu basen (max. 15-20 min.). Podejrzewam, że wolno idę z wagą ze względu na małą ilość snu… bardzo często chodzę spać o 2, 3 w nocy, a sen jednak to podstawa… będę chciał to zmienić, ale na razie to jest chyba mój największy problem. Robiłem badania na testosteron (w normie), tarczyce (ok.), pasożyty (ok.) i ze zdrowiem jest dobrze i raczej nie powinno być przez to problemu. W tamtym roku mój lekarz rodzinny przepisał mi metanabol, ale były to wg mnie trochę za małe dawki, więc dokupiłem jeszcze od znajomego i w sumie zjadłem 100 tab. – właśnie po tym złapałem 70kg.
W tym miesiącu planuje testosteron + deca, ale nie bardzo wiem jak dawkować i jakiego teścia najlepiej, bo każdy z moim znajomych ma na to inny patent, a że sami szprycują się non stop i to łącząc kilka sterydów, to jakoś nie mam do nich zaufania. Potrzebuję porady jakie dawki zastosować w moim przypadku i jak to rozłożyć w czasie, a i rzecz jasna jak później z odblokiem, co powinienem do cyklu dokupić i co później na podtrzymanie. Jeżeli znajdą się tacy dobrzy, którzy odpowiedzą NA MOJE PYTANIE, to będę ogromnie wdzięczny. Tylko i wyłącznie takie odpowiedzi będą mile widziane.
Co do innych kombinacji, to omka raczej odpada, bo nie mam do niej przekonania jeśli chodzi o jakość masy i metka też, bo to nie ten efekt jakiego się spodziewam… winstrol też odpada, bo to będę chciał zastosować kiedyś już złapie masę i będę pracował na rzeźbą…