predkosci

tam są głównie małe kamyczki i twarda trawa, dlatego większość miała bodajże Micheliny C25 czy 16 nie pamiętam.

Ale najważniejsza przy takich prędkościach jest dobra amortyzacja Skoku musi być dużo, ma być bardzo czuły i z dobrym tłumieniem (powrotu i dobicia)

I hample -> tylko taczówki hydrauliczne

I dobra psychahehe

Kurde najlepiej miec takiego rowerka jak bender mial w 2 czesci New world disorder.
Z przodu 30-32 z tylu 34 - czaisz motyw ? Z przodu to takie trzy 100mm widelce a z tylu lepiej niz wachacz w motorze .

Doradca w dziale Sporty Extremalne
https://www.sfd.pl/forum.asp?forum_id=134&forum_title=Sporty Extremalne - Dział mafii Xtreme Sports
"If you wanna be DumM you better be TuFF"

patriot bez przesady -> dużo skoku to mam na myśli 180mm z przodu i ok. 200mm z tyłu
Tam nie było większych dużych dziur i uskoków, żeby było potrzebne aż tyle skoku zawieszenia co mówisz.

Fajnie wyglądało jak kolega z Krakowa (na ORANGE`u) skoczył na jednej hopce tak z 15-20metrów(!!!) i jeszcze lecąc w powietrzu dokręcał Wzbudził tym niezły aplauz publiki To robi wrażenie

Miałem sam startować, ale ze względów finansowych i braku czasu, pojechałem tam jedynie jako kibic
Zawody podwójne (w SOB Puchar Żywca, a w NDZ Puchar Nokii). Wpisowe za obydwa puchary po 20 EURO!!! Do tego 3 noclegi, dojazd, coś trzeba jeść, wyciągi na góre, koszt licencji... droga zabawa się zrobiła

Koszt takich dwudniowych zawodów to jakieś 400-500zł

Ale na mistrzostwach Polski w lipcu w Zakopanem trzeba będzie wystartować

koszt 500 zl, a ile moglbys wygrac?? tzn bylbys w czolowce??

Doradca w dziale Sporty Extremalne

--- Dzwonki do Nokii https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=71615 ---

nie wiem ile było za wygraną w Nokii (ale napewno więcej, niż w Żywcu) -> bo za pierwsze miejsce w Żywcu koleś zgarnął 800 EURO

a bylbys 1 jestes taki dobry??

Doradca w dziale Sporty Extremalne

--- Dzwonki do Nokii https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=71615 ---

zaborek nie mam żadnych szans na miejsce w pierwszej dziesiątce! czołówka to są wymiatacze z Czech, Słowacji i Polski. Wielu z nich nie zajmuje się niczym innym, po za jazdą na rowerku -> oni mają sponsorów i z tego żyją

Ja nie mam kasy na rowerek za 20tyś PLN. Nie mam sponsora, który by opłacił koszty zawodów, treningów i modernizacje sprzętu. To jest naprawdę droga zabawa

A po za tym jestem już zdecydowanie za stary
Jak jesteś dobry, masz talent (to widać, nawet jak jezdzisz na sypiącym się rowerku) i masz te 16 lat, to sponsora znajdziesz, jak dobrze poszukasz i masz duuużo szczęscia

Muszę też przyznać ze smutkiem, że jest bardzo niewielu zawodników, którzy osiągneli coś w tym sporcie, nie mając zamożnych rodziców.

Błędne koło: nie masz kasy->nie masz dobrego sprzętu->nie masz sprzętu to nie masz możliwości być w czołówce, a gdy nie będziesz w czołówce, nie znajdziesz dobrego sponsora... Tak to wygląda...

Dlatego wystartuje sobie dla własnej satysfakcji jeszcze w Zakopanem. I już będę jezdził tylko dla fun`uhehe

no fakt, kasa to jest to

Doradca w dziale Sporty Extremalne

--- Dzwonki do Nokii https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=71615 ---

Wlasnie .... Ja jakbym nie kupowal nowego bike'a pod koniec wakacji to w wieku 18 lat bym zdal prawko i sobie samochod calkiem niezly kupil .


Doradca w dziale Sporty Extremalne
https://www.sfd.pl/forum.asp?forum_id=134&forum_title=Sporty Extremalne - Dział mafii Xtreme Sports
"If you wanna be DumM you better be TuFF"

ja prawko mam ale fury nie ma

Doradca w dziale Sporty Extremalne

--- Dzwonki do Nokii https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=71615 ---