Ojciec
pomocnika Manchesteru United – Davida Beckhama, Ted stanowczo zaprzeczył doniesieniom prasy, aby jego syn wybierał się do Madrytu. "Nie sądze, żeby chciał gdziekolwiek odejść. Uwielbia United, tu jest jego serce i miejsce", zapewniał ojciec kapitana reprezentacji Anglii.
"Nigdy nie wspomniał mi nawet słowem o Madrycie", podkreśla tata Anglika. Według prasy z półwyspu pirenejskiego, suma transferu może sięgać 36 milionów euro. "Królewscy" oddaliby w tej transakcji do Manchesteru dodatkowo dwóch piłkarzy.
Sprowadzenie Davida Beckhama do Madrytu może dziwić przynajmniej z jednego powodu. Pomocnik reprezentacji Anglii pełni w Manchesterze United taką samą funkcję, jaką w Realu Figo. Nie do pomyślenia jest fakt, aby któryś z tych zawodników siedział na ławce. Ostatnie spotkanie obu zespołów w Lidze Mistrzów udowodniło, że obaj piłkarze mogliby grać w jednym zespole. Uważni obserwatorzy, na pewno zauważyli, że przez pewien czas Figo grał na lewej pomocy w tym spotkaniu.
Na dzień dzisiejszy wszyscy zaprzeczają doniesieniom prasy. Począwszy od Fergusona, kończąc na ojcu Davida Beckhama. W tej sytuacji jedynie prezes Realu Florentino Perez mówi głośno, że jest zainteresowany Anglikiem. Jednocześnie ucina dalsze spekulacje na temat transfeu mówiąc: „na szczegóły poczekajmy do końca sezonu”.
Gdyby lider „Czerwonych Diabłów” przeszedł do Realu Madryt, na pewno linia pomocy tego zespołu byłaby najlepsza na starym kontynencie, a na pewno już najdroższa. Czy dojdzie do transferu? Dowiemy się w najbliższych tygodniach.
كل واحد حيا
mAt3uSz
"Tak to czuje,co jest chwilą tu jest,wszystko zmienne,drogi kręte,nie polegne,życie płynie,wierzę w siebie to starczy - Panta Rhei samo życie, sagi ciąg dalszy" -(
)Panta Rhei by Owal/Emcedwa(
)
"Tam, gdzie jest nasza niemoc, tam też jest siła. Tam gdzie jest nasza nędza, tam też jest nasza wielkość. Tam, gdzie jest ciemność, tam także panuje światło... Jednak tylko wiara może nam o tym powiedzieć i jedynie nadzieja pozwala nam to usłyszeć."