"po prostu wg mnie dziwne cechy sa u nich wyrabiane poprzez bjj"
Wiesz natolin, po sześć palców u rąk, te sprawy
Ale żarty żartami. Trenowałeś kiedyś qrc BJJ? Jeśli nie to skąd możesz wiedzieć jacy ludzie to trenują? Ja spotkałem się z wieloma karatekami, których mógłbym bez wyrzutów sumienia nazwać prostakami, bez szlachetności. Styl nie ma tu nic do rzeczy
No, może BJJ ma to do siebie, że ludzie ćwiczący go wychwalają go pod niebiosa, bo Helio był ulicznikiem, bo Royce rozwalił wszystkich na UFC, bo Saku miał farta(
) i że BJJ wygrywa ze wszystkimi. Owszem, jest to styl cholernie skuteczny i oni tego nie ukrywaja. Są trochę aroganccy wobec innych styli, ale nie wszyscy. Tu chodzi o wychowanie i o to co sie wyniosło z domu. Sztuki walki mają uczyć walki i pokory. Na pewno jakiś kozak, który myśli, że jest jakimś tam debestofdebest po pierwszym sparrningu nabierze ogłady. Później, jeśli już jest arogancki, to w sumie dlatego, że jest po prostu dobry w tym co robi. nie boi sie wyzwać kogos do walki. Taki ma kodeks etyczny, nie odmawiac walki, chronić tyłek kolegi, jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Piękne to, nieprawdaż?
Bruce Lee powiedział kiedyś:"Podszedł do mnie koleś i spytał mnie:-Bruce, ty naprawde jesteś taki dobry jak mówią? Odpowiedziałem:-Nie mogę powiedzieć, że jestem, bo pomyślałbyś, że się chwalę, nie mogę zaprzeczyć, bo wiedziałbyś, ze kłamię" Bruce był arogancki, ale miał do tego prawo. W tym co robił był bowiem najlepszy. A na Bruce'a przecież nikt najeżdżał nie będzie
Z drugiej strony jak to jest z karatekami?
Też mają kodeks, co trening mówią przysięgę, ale kto jej tak naprawdę przestrzega? I tak jest wielu karateków, których ponosi na każdym kroku, ośmieszają innych i są zbulwersowani jak ktoś im wytknie błędy. (Nawet na tym forum mozna takich spotkać
)Mania wielkości. Czemu? Bo trenują karate z tradycjami. Albo maja klapki na oczach/zostali xle wychowani. I kogo oni uczą? Także przyszłych ignorantów zapatrzonych w siebie i swój styl. Ale i tu są wyjątki. Jest wielu karateków, którzy naprawdę wiedzą o co w tym wszystkim chodzi, którzy czują karate. I takich sobie cenie. Z takich moge brać wzór. Ale czy tacy ludzie nie nauczają także BJJ? No własnie. Charakter człowieka zależy od niego samego, nie tam jakiegoś stylu, który trenuje. Ma słabą psychikę, to da sobie narzuci, że bjj/karate jest dabest a reszta to g****. Jest silny, nie ma klapek na oczach, to bedzie wiedział jak jest naprawdę i nie da sobie niczego narzucić.
Może troche za ostro to powiedziałem, ale po prostu takie jest moje zdanie. Pewnie zaraz ktoś spróbuje mnie za to zjechać, ale zwisa mi to. Takie mam poglądy na to wszystko i to moje IMHO, nie Twoje czy jego. Nic nikomu nie narzucam.
natolin-dzięki za soga
Pozdrawiam wszystkich
___________________________
Naczelnik "Styli Tradycyjnych"
Banzai
Ban-10K
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie
SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."