Wędzidełko

Cześć mam 18 lat i też mam z tym problem to znaczy napletek nie zsuwa mi się z żołędzia i jest z nim połączony :( I pytanie bo jeszcze nigdy nie byłem sam u lekarza i jak za dzwonie umówię się na wizytę to czy dowód osobisty wystarczy czy mam mieć ze sobą też inne dokumenty typu np: książeczka zdrowia itp ?? Proszę o poważną odpowiedz bo to dla mnie ważna sprawa ;)

Zmieniony przez - donDPKesko w dniu 2010-12-25 15:21:28

co ??

odświeżam pytanie ..

Do lekarza zabiera się książeczkę RUM a nie dowód. To nie urząd

co to takiego książeczka RUM ??

RUM dla lekarza, żeby był miły

Krzykacz

Zmieniony przez - BC1991 w dniu 2011-01-02 10:48:17

Witam, dobrze ze sa takie fora gdzie mozna zaczerpnac i podzielic sie informacjami o takich sprawach. Wogole to spoko temacik i grzane mam niezla jak to wszystko czytam :D Ale od pewnego czasu i ja zaczalem miec klopoty z wedzidelkiem, a aktywny jestem juz dosc dlugo. Podejrzewam ze jest to kwestia poprostu czestszych, dluzszych i wymagajacych wiekszej energii "bojów" ;) bo jakos wczesniej z tym problemow nie mialem. W spoczynku napletek schodzil bez problemowo, we wzwodzie rowniez, owszem zaciskal sie w rowku za zoledziem ale jakos wczesniej mi to nigdy nie przeszkadzalo. Od poczatku grudnia jednak zaczelo mnie bolec przy stosunkach, zaczal mi pekac napletek i coraz bardziej zaczelo mnie uwierac w tym rowku za zoledziem, teraz doprowadzilo to do tego ze przy wzwodzie z wielkim trudem sciagam napletek do tego rowa. Zaniepokoilo mnie to bo uwazam ze bez pykania nie warto zyc. Cale szczescie znalazlem wiele stron i przypadkow o tej sprawie no i to forum, co wszystko mnie bardzo uspokaja i jestem pelen nadzieji ale i obaw.

Wczoraj bylem u lekarza pierwszego kontaktu, ktory dal mi skierowanie do poradni urologicznej, dzis bylem w poradni urologicznej i dostalem skierowanie na zabieg na 15.02, z objawem za krotkiego wedzidelka. Chcialbym miec to juz z glowy ale cierpliwie poczekam.

Zastanawia mnie natomiast, bo oprocz masy pozytywnych opinii jest kilka nie calkiem pozytywnych.

Czy po zabiegu "chopek" sie wyprostuje? w sensie nie bedzie zagiety przez wedzidelko w dol?
Czy przez to bedzie jakby dluzszy?
Czy normalnie bede mogl naciagnac na niego napletek?
Czy przy wzwodzie bedzie on prosty i elegancki jak drąg, bez zbednych fald skornych i zacisniec?
Po jakim czasie nada sie znowu do pracy, bez zadnych powiklan ani zbednych dyskomfotowych odczuc?
Jak sprawa wyglada z orgazmami, dochodzeniami, czasem itp, itd.?

Podzielcie sie koledzy, czekam na posty, swoje doswiadczenia tez opisze

ksiazeczka RUM to ta biala prostokatna ksiazeczka ktora ma kazdy taka niby ksiazeczka zdrowia gdzie wypisuja Ci recepty i skierowania. Niektore wojewodztwa nie maja takich ksiazeczek tylko karty chipowe podobne do kart kredytowych. Niektore wojewodztwa maja bajzel z ksiazeczkami i co chwile trzeba nowe wyrabiac zeby moc realizowac recepty, ale jesli chodzi o skierowania to z tym nie ma problemu. takze ksiazeczka RUM albo karta i koniec piesni

Ja mam doświadczenia z pierwszej ręki
Położyłem się pod nóż 15 lat temu, ale podejrzewam, że zabieg od tego czasu się nie zmienił.
Znieczulenie miejscowe, 2-3 strzały prosto w wacława, lepiej nie patrzeć, bo przerażenie ogarnia
Na szczęście miła pani pielęgniarka zrobiła to szybko i bezboleśnie :D
Sam zabieg chyba trwał dosłownie kilka minut z tego co pamiętam, lekarz pomachał skalpelem, mnóstwo krwi i szwy.
Niestety nie pamiętam ile szwy się wchłaniały, ale te 2 tyg. raczej nie będzie z nikogo pożytku.
Na pamiątkę zostaje ładna blizna.

Co do pytań ratownika, to "chłopek" się wyprostuje, jednak raczej zostanie duży zapas "skórki", tak że nawet przy wzwodzie główka będzie okryta. Po prostu od tego "przywiązania" skóra zdążyła się już naciągnąć.
Może to w pewien sposób komplikować zbliżenia w prezerwatywie, ale nie jest to zbyt dokuczliwe.
Natomiast odnoszę wrażenie, że w trakcie kontaktów bez gumki, ten kawałek skóry dostarcza dodatkowych doznań, sam w sobie będąc wrażliwym i dodatkowo drażniąc żołędzia.
Są plusy i minusy, osobiście jednak nie zrezygnowałbym z tego skórnego zapasu, tym bardziej że seks w gumie jest beznadziejny, tabletki rules :)

Zmieniony przez - Rozub w dniu 2011-01-10 00:13:21

Dzieki Rozub :D czyli w Twoim przypadku otarcia i dyskomfort zamieniły sie w skórny zapas :D i rozumiem ze podraznienia juz nie wystepuja dzieki zabiegowi prawda? czekam na kolejne odpowiedzi, pozdro.