Kreatyna a NAPROXEN

Witam. Czy można stosować kreatynę (cykl 40dni ) podczas leczenia lekami niesteroidowymi przeciwzapalnymi takimi jak NAPROXEN.
mam teraz najlepszy okres i szczyt formy. Naproxen będę brał przez dłuższy czas z powodu choroby stawów.
Jakieś sugestie ?

Możesz .

NLPZ hamują hipertrofię mięśni przez ograniczanie stanu zapalnego itd. Jakie dawki tego naproxenu i przez jaki czas?

Doczytałem profil. Na przyrostach pewnie Ci zależy w mniejszym stopniu, więc nie szczypałbym się tak bardzo. Tylko zastanawiam się, jak chcesz ćwiczyć efektywnie, jeśli już (w wieku 16 lat!) potrzebujesz konkretnego leczenia stawów.

Zmieniony przez - jakub.ch w dniu 2010-12-07 09:25:33

Panowie a więc sprawa wygląda tak :
Jestem chory na Idiopatyczne zapalenie stawów oraz Miastenie. W szpitalu bywam raz na pól roku po 2 tygodnie prawie. mam problemy, nie ma co ukrywać. Stawy się psują same z siebie bez przyczyny. Conajmniej raz na dwa lata mam ostre zapalenie stawu. Teraz miałem zapalenie st. biodrowego.
Do tego mam miastenie i zanik mięśni. Jak byłem chory to nie mogłem wsiąść do autobusu i ogólnie nie było ciekawie. ale to było dość dawno, jeszcze w gimnazjum.

Zmobilizowałem się, zacząłem ćwiczyć, teraz mam szczyt formy i się bardzo dobrze czuję lecz biorę NAPROXEN w tabletka 2x rano 250mg oraz 1 tabletke na wieczór. Przez jakiś miesiąc będę brał a później zacznie się leczenie METHOTREXATEM.

O stary, to nieciekawie. Która grupa miastenii? Dużo tego naproxenu, ja doraźnie stosowałem po półtora grama nawet na dobę, ale to max przez tydzień. Bierz osłonowe, ryjesz sobie żołądek. Nie wiem, jak kreatyna wpłynie na poprawę Twoich wyników przy takich lekach i chorobie. Na pewno spróbować nie zaszkodzi, ale skonsultowałbym to z mądrym lekarzem mimo wszystko.

Natomiast methotrexat to już ciężki kaliber. Wtedy to już nie licz na jakieś postępy w ogóle. Ale najważniejsze, żebyś się wyleczył lub chociaż podleczył do stanu, który będzie znośny.

Pozdrowienia i trzymam kciuki za poprawę!

Zawsze rano łykam HELICID jako osłonowy. Dziennie wyjdzie 0,75g naproxenu więc chyba nie ma masakry. Teraz czuję się świetnie, nic mnie nie boli jest w porządku. Jeszcze tydzień temu nie mogłem się przekręcić na łóżku. No ale cóż... taka choroba.

Co do grupy miastenii jest B. Czyli chyba jeszcze nie taka najgorsza ale też robi się nieciekawie.

Lekarz to nawet nie chce słyszeć o siłowni. a co dopiero kreatyna, oni w sumie się nie znają tak dobrze na tym, nie wiem ale chyba nie wiedzą nawet jaka jest różnica między gainerem a kretą. Jak bym się słuchał lekarza to niestety, ale był bym i szczypiorem i był chory. Przynajmniej nie jestem szczypiorkiem. Nieciekawa sytuacja. zobaczę jak to się potoczy, ale chyba narazie kreatynka odejdzie na bok. :(

Nie wiem dlaczego lekarz miałby się znać na kreatynie czy gainerach.
To nie są substancje konieczne do tego, aby mieć satysfakcje i wyniki z ćwiczeń na siłowni.

Wcale nie napisałem, że lekarz powinien się znać na suplementach. Jak dla mnie jest ogromna różnica między białkiem a suplementami o działaniu anabolicznym i mają różne skutki w połączeniu z np. NAPROXENEM.

Co do suplementacji, to jeśli chcesz ćwiczyć to ćwicz na sucho, ja wiem swoje. Przetestowałem na własnej skórze i stwierdzam że na sucho to nawet trawa nie rośnie.