Na forum to mój pierwszy post, ale śledzę je odkąd zacząłem ćwiczyć. Zaczęło się to jakieś 2 lata temu w warunkach domowych.
Do dzisiaj trwam niestety tylko w ćwiczeniach w domu. Przymierzam się do chodzenia regularnego na siłownie, ale w tej chwili mam problem z czasem, ale o tym później.
Oczywiście wiem, że bez diety nie mam tutaj co pisać, więc ona jest. Odżywiam się zdrowo, wiem ile białek/węglowodanów/tłuszczy znajduje się w produktach i staram się tak jeść, by pochłaniać tego tyle, ile trzeba. Największy problem mam z dostarczeniem odpowiedniej ilości białka, na jedzenie mięsa czerwonego, a potem jakiejś rybki w ciągu dnia nie mam opcji, dlatego pomyślałem na początku o jakiejś suplementacji białkowej w celu uzupełnienia. Reszta uważam w porządku. Co o tym myślicie?
Tak jak mowiłem, ćwicze w domu, ale trening swój oparłem o „atlas" i porady z tego forum. Nie będę się oszukiwał, że to wystarczy, dlatego jeśli w przeciągu miesiąca nie będę mógł sobie pozwolić na regularne wizyty w siłowni, dokupię więcej sprzętu: dobrą ławeczkę, sztangę z obciążeniem bo w tej chwili mój trening opiera się o korzystanie z:
-2 hantli z 20kg obciążeniem (z ich użyciem znalazłem kilka naprawdę sensownych moim zdaniem ćwiczeń budujących)Wykonuje z nimi na ogół po 3 serie (16,18,12 powtórzeń). (Wiem ze na masę powinien być większy ciężar, a mniejsza ilość powtórzeń, ale ciężarów na razie brak)
-trzepaka, na którym wykonuje podciąganie w różnych wariantach
-pompki na taboretach, a6w, wykroki z obciążeniem
No i tak; moim celem jest masa, mimo, że ćwiczę w takich warunkach, jakie mam to efekty są zauważalne, już nie jestem chudy i uważam, że najwyższy czas albo zacząć chodzić na tą siłownie albo zaopatrzyć się w najpotrzebniejsze rzeczy do domu. Biorąc do pod uwagę co moglibyście mi doradzić Panowie na początek?
Kreatyna? Widziałem jej efekty, z tego forum też się o nim trochę dowiedziałem, ale szczerze mówiąc trochę odrzuca mnie myśl, że jak przestanę ją brać to woda zejdzie i mięśnie obwisną trochę(nie wiem czy to reguła, widziałem kumpli, którzy tak kończyli, może to wynika z tego, że źle to stosowali). Jest sens?
Gainer? Powiedzcie co myślicie. Czasem zdarza mi się, że w ciągu tygodnia mogę poćwiczyć tylko 2 razy i obawiam się, że wtedy Gainer może mnie tylko otłuszczyć jeśli nie będę się ruszał ile trzeba, dlatego pomyślałem tylko o białku.
Krótka piłka panowie: doradźcie co najlepsze przy tego typu treningach i gościu (omawiamy sytuacje za miesiąc, albo siłka albo już konkretne ćwiczenia w domu)
Wiek: 18 lat
Waga: 80-81kg
Wzrost: 183cm
a z takich bardziej precyzyjnych(ostatnio dostałem kupon na darmową analizę, którą wykonałem i wyszło):
tłuszcz: 12% masy ciała
masa mięśni: coś około 44kg
Reszty nie pamiętam
Jedyną rzecz jaką brałem to Omega-3 od Olimpu
Czekam na odpowiedzi i pozdrawiam