SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

George Foreman-Momenty...

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 12996

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 201 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 2698
Wierze że inaczej poprowadzony George mógłby pokonać Alego, ale może macie racje, bo to cieżko jednoznacznie okreslic. Jak pisałem sprawa sporna, moge nie być w 100% obiektywny co do osoby Alego, nie będe się upierał.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 72 Napisanych postów 4264 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 21651
No właśnie nie zgadzam się z wami...

Vito pokonał Petera...8 rund...

Włado trzy razy leżał na dechach w I walce,w drugiej 10 rund walczył wygrał...

Panowie,Foreman to był najlepszy SLUGGER w historii,tak dobry,że walczył do 50-tki...

Czy naprawdę myślicie,że Vito i Włado mieliby to samo z Foremanem co z Peterem ?

Gosciem o 3 klasy gorszym w cepowaniu co Foreman,o gorszych warunkach ?


Co do Lennoxa i Vita tak ja rozumiem,ze boks był kiedys chaotyczny...

Dlatego,też czasy Marciano i Louisa stawiam nisko,za to lata 70 i 90 maksymalnie wysoko...

8 rund Vita z Peterem mówi mi,ze z PRIME Foremanem walka byłąby o wiele trudniejsza bo foreman ma o wiele dłuższe ręce i jest o wiele lepszy...


Ali vs Kliczkos...Panowie Byrd dawał pełne dystanse z braćmi,(prawie) a Ali nie ? Miał dłuzsze ręce,lepszą pracę nóg...


Gdy spotykaja się wybitni z wybitnymi nie ma,że ten pokonałby tamtego...Byłyby wojny...Kliczki z całycm szacunkiem,ale nie walczą z bokserami o takim poziomie co Foreman i Ali,z nimi byłoby cięzej...

Vito 8 rund z Peterem na pewno z Foremanem PRIME nie byłoby łatwo...


Włado w sumie 22 rundy z peterem takim pomiotłem co do Foremana i on miałby go pokonać Buahahah

Zobaczymy czy w wieku 48 lat Vito pokona boskera klasy Briggsa...

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-10-23 15:59:32
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 462 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 11585
Witalij PRIME po prostu byłby za silny, za duży i za szybki dla Foremana, to były inne czasy, wtedy nie było takich byków jak Witalij, nie oszukujmy się. Władimir to już inna para kaloszy... Ali natomiast no dobra, może byłaby to ciężka walka z racji jego pracy nóg, szybkości, techniki, inteligencji, ale koniec końców, padłby na deski, takie jest moje zdanie i go nie zmienię. Na Witka to tylko Lewis PRIME, ktoś właśnie o ogromnym zasięgu ramion, dobry technicznie, z dużą siłą fizczyną.

Edit

W zasadzie Foreman miał zasięg, ale jego styl pasowałby Witalijowi.

Zmieniony przez - Pacjent17 w dniu 2010-10-23 16:12:57

Pacjent17

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 72 Napisanych postów 4264 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 21651
Nie zgodzę się...

Ali PRIME był nie do położenia w sensie wygranej przed czasem...

To samo mogę powiedzieć o Foremanie,Foreman był za silny,za duży za agresywny...

Przykład ? Peter to pomiotło przy nim...Peter to 1/5 Sluggera co do Foremana...

Foreman miał lepsze warunki(ręce) dłuższe niż Vito...Jak utrzymać na dystans boksera o dłuższczych rękach...Który gdy był past zabrał 4 rundy Holyfieldowi ?

Ali ? Bokser geniusz nie Holyfield nie Frazier nie Briggs położyli Foremana,ale on...Lepszy refleks niz Byrd,lepsza praca nóg cios...Lepszy zasieg niz Vitalij...Jak go utrzymać na dystans ? Vito silniejszy ? Przecież większość boskerów było silniejszych od Alego,ale jak oni padali...Z drugiej strony Ali o wiele szybszy...


EDIT Zgadzam się,że Lewis,Vitalij,Tucker,Louis walczyli niewygodnie dla Foremana...Na dystans...Włada nie wliczam,pokazał to Peter...

Pomimo to SLUGGER gorszy od Foremana położył Lewisa...Oni niewygodni,ale z drugiej strony...Foreman najlepszy SLUGGER w historii...







Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-10-23 16:21:16
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 201 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 2698
Cezi komplikujesz wszystko, przeziebiony się czuje, bania mnie boli, a ty mi tu się karzesz skupić.
Porównaj sobie wymiary, dawnych, i dzisiejszych mistrzow, i sposob prowadzenia walki. Mamy różne style walki, i to wszystko sprawdza sie różnie w różnych kategoriach wagowych. Ale w cieżkiej gdzie podobne gabaryty nie są zagwarantowane, najskuteczniejszy będzie większy zwodnik, dobrze walczacy na dystans z dodatkowymi atutami jak mocna szczęka, silny cios, siła fizyczna lub mobilnośc elastyczność. Przykłady z podworka miałem sparing z mistrzem Polski amatorów, który technicznie był znacznie lepszy, ale ogólnie był mniejszy. Pierwsze 2 rundy dostawałem w dupe, potem kazano mi się ograniczyć do mobilności na nogach, i samym lewym prostym, jak będzie okazja dodać prawy, i wiesz że ku mojemu zdziwieniu to zaczeło działać, i powoli wygrywałem. Innym razem ja walczyłem z gościem sporo gorszym boksersko ale strasznym dryblasem, ustawili go tylko na lewy prosty i walczyło się cieżko trzeba było mocno kombinować, a w normalnej walce byłby zmieciony. To są przykłady z podwórka amatorskiego ale zasady działania są identyczne na ringu zawodowym. Kiedy mamy kategorie wagowe, to jest ograniczone ale w cieżkiej już tego nie ma. Taki styl walki jest najbardziej niewygodny, z tym że to nie może być po prostu zwykły outside fighter musi za tym iść mocna szczęka, siła ciosu, siła fizyczna lub mobilność.W takim przypadku nawet kiedy przedzieramy się przez proste przeciwnika mu zostaje mobilność (Lewis), lub siła fizyczna (Vito kliczko) i wszystkie inne wczesniej wymienione dodatkowe atuty w mniejszym lub wiekszym stopniu. Z doświadczenia wiem że taki typ zawodnika jest najbardziej problematyczny, i nie widze jak starzy mistrzowie mieli by to przejsc. I niech nikt nie wyskakuje z tekstami że w takim układzie mistrzem powinien być Valuev, bo na rzecz gabarytow i mocnej szczeki, zatracil wszystkie inne atuty, bokser z niego tez dupowaty. To trzeba wszystko połaczyc, a łączyli to Lennox Lewis i Kliczko. To nie jest przypadek że Lennox Lewis pozamitał wszystkimi. Nie pisze tutaj że taki typ zawodnika jest nie do przejscia, lub nie do pokonania. Jest ultra niewygodny, i żeby wygrać trzeba być po prostu o klase albo dwie lepszym bokserem(W pojeciu technicznych umiejtnosci), lub faktycznie wpasować się i być typem zawodnika ktory wybitnie nie lezy, temu drugiemu.





Chyba mam lekka goraczke sam nie wiem co pisze
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 201 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 2698
To samo mogę powiedzieć o Foremanie,Foreman był za silny,za duży za agresywny...

Przykład ? Peter to pomiotło przy nim...Peter to 1/5 Sluggera co do Foremana.>>>> Cezi fajnie sie z tobą gada, i w ogole spoko facet jestes, ale teksty ze na zawodowym podworku gdzie poziom zawsze jest w miare wyrownany, pisanie ze jeden bokser to 1/5 drugiego. Proszę cię, to nawet smieszne nie jest. Co do warunkow z tego co ja pamietam to Georg i Ali mieli kolo 190 cm, Bracia Kliczko podbijaja prawie pod 2 metry, dodatkowa maja specyficzną postawe bokserska, która dodatkowo wydłuza ich ciosy.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 72 Napisanych postów 4264 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 21651
Bardzo ciekawe rzeczy napisałeś...

Co do samego tam Petera,że to 1/5,to ja wiem inaczej się mówi będąc bardziej teraz teoretykiem niż praktykiem.Wiem,że mówiąc pomiotło itd. 1/5 nie mówiłbym tego wiedząc jak ciężko jest osiągnąć taki poziom...

Wiem też,że masz wiele racji i ja się tutaj z tym zgadzam w 90 %.
Tak,nie widzę też szans "starych mistrzów" z Kliczkami z epok gdzie byli mali ciężcy.Nie widzę z nimi Marciano,Louisa itp.

Zgadzam się ,że Vicio i Lennox mają wiele do zaoferowania,bo maja to co tam mówiłeś...I dlatego panują,Władowi trochę do nich brakuję,przede wszystkim nie ma mega szczęki...

O tyle jednak nie zgodzę się,że zostaliby pokonani tylko przez bokserów o 1-2 klasy lepszych od nich...

Więc po kolei.Co do Petera i Foremana.Moim zdaniem przykład różnicy w klasy cepów,siły,szczęki można tu prosto zauważyć...I poziomu.Peter został naklepany przez Chambersa.A zapasiony 45 letni Foreman znokautował Moorera,ciężko znokautować boksera takim ciosem.A gdyby George był młody ?

Więc w boksie Petera nie ma nic takiego bardzo finezyjnego,a to pokazuje,że taki gość jak Foreman sprawiłby problemy Władowi i go pokonał...Niezależnie od czasów...Ale PRIME George.O Viciu później

Co do Vitalija masz racji wiele...Ale taki kolos,o takiej sile fizycznej nigdy nie będzie mobilny tak jak zwykły technik coś jak Ali...

U Vitalija zobaczyłem kilka wad...Przede wszystkim walka z Byrdem...Vicio lał jak chciał Byrda w sumie.Z tym,że mimo tej kontuzji im bardziej ruchliwy bokser to Vicio nie może go trafić,bo jest za surowy,za surowy technicznie,za mało ma szybkości-to wszystko koszta siły fizycznej większej niz brat...

Vicio jednak jest mało mobilny,jest co prawda mobilny,ale nie tak jak powiedzmy Ali,nadrabia to właśnie siłą,którą obrzydza ataki...

Więc moim zdaniem jest bokser co mógłby pokonać Vicia i to tak na bank...I jest to Mike Tyson...

Vitalij z racji surowych rąk miał problemy z trafieniem Kevina Johnsona,Vicio był/jest lekko past wtedy,ale znowu tu duchy Byrda były,uniki Johnsona i Vicio myślał ,ze walczy z niewidzialnym człowiekiem...

Gdy do Vicia wyszedł Corrie Sanders,Vicio miał problemy...A Corrie nie był bokserem lepszym o dwie klasy,a gorszym...

A więc Mike na Kliczków...Włado skończyłby gorzej niz z Sandersem...

Dodaj do tego,to,że Mike Tyson ma siłę ciosu nokautującą,uniki na tyle dobre by omijać ręce Vita,który nie ma ich tak szybkich jak Lennox,a takze Mike ma szybkość rąk jak Sanders...

Co prawda Vito jest silny,ale to za mało,nie ma takich cepów w półdystansie jak Foreman,bo walczy inaczej jak Out,a Mike umie świetnie skracać tą lukę...Przekonał się o tym Holmes

Co za tym idzie ma wszystko to co nie leży Vitalijowi...


Co do Big Georga...Foreman to półka wyzej od Petera,zauważ,że Ali w pierwszej rundzie próbował mobilnością ograć Foremana,ale nie mógł,mimo iż jest generalnie Out Fighterem...Sorry Bob,ale Vicio nie ma wogóle nawet porównywalnej mobilności do Alego...Jasnym jest,że nie uciekłby mu po ringu...

Dodaj do tego,to,że George ma szczękę,lepszą niż Lennox,który przyjął ciosy Vitalija...Więc jasnym jest,że George mógłby przyjąć cios Vitalija,a także tak jak to było z Alim dostać się blisko Vita i uderzyć go cepem i jest wojna...Ali położył Vicia,Young też,a Foreman nie leżał po ciosach Holego,to tylko pokazuje,ze szczękę miał,zobacz dlaczego leżał z tymi boskerami,to nie kwestia szczęki...

Ale zgadzam się George miałby bardzo ciężko...Ma o 5 cm dłuższe ręcę ,ale jest niższy aż o 10 cm...

Mimo,to mówię,to,że starzy mistrzowie mieliby szanse i to duze z Kliczkami...Po Kolei...


1.Ali ma szanse,bokser geniusz,walczy na dystan,ma długie ręce...Przypominam Ali już wiele razy zaskoczył...Bracia obijali Petera Kolejno Vico 8 rund,Włado 12 i 10...Ali George.a 8...Ali moze wygrać z każdym...

2.Louis...Za mały i tyle...

3.Holmes...Duże szanse,duży chłop 190 cm zasięg 206 cm...Noi znowu w wieku 43 (!) ta mega walka z Holyfieldem,pokonał PRIME Mercera tego który obijał Lennoxa,mega wyrównana walka z McCallem,który obił Lennoxa...

I to wsyztsko z brzuchem i był dziadkiem...Szanse ma i to duze z Vitem...Porażka jedynie z Tysonem,bo on nie leży takim bokserom...


4.Frazier...Mój faworyt na Kliczków...Co prawda zamiótł go Foreman,ale Vito to nei Foreman,nieustający balans tułowia i presja,Kliczko tak nie cepuję,do tego Frazier ma mocny cios i beton...Jak on wstawał po tych lutach Foremana ?

Pięściarz taki jak Frazier umie skracać lukę dystansu,jak Sanders i jest lepszy...

5.Jack Johnson...Co ja będę gadał,silny skurczybyk do tego styl jak Bernard Hopkins,klinczer spryciarz...ale trochę przymały...Noi najpierw musiałby skrócić dystans...Odpada...

6.Lennox...Wiadomo

7.Foreman ...rozpisałem się...Dla mnie,duze szanse,pisałem o Tyson vs Foreman...Mimo niewygodnego stylu Kliczki,Kliczko nie miałby aż takiej przewagi w warunkach jak Foreman nad Tysonem...

8.Sonny Liston...Mój kolejny faworyt...Ali skończył mu karierę...Ale on już wtedy grał w golfa,ruletka,wóda...

Kiedyś wielu zawodników o Listonie wypowiadało się,że nei walczyło nigdy z takim siłaczem,mówili:

-przez wiele lat kariery nie spotkali kogoś o tak monstrualnych warunkach i sile Liston niby tylko 184 cm...Ale zasięg 213 cm...

Twardy,umie walczyc na dystans,ale na dyszle by przegrał,po raz kolejny jest to o wiele lepszy poziom niż Samuel Peter wiec byłby problemy....

Tyson-pisałem...

Bowe bez szans...


Noi właśnie dlatego,nie widzę czemu Ci bokserzy nie mogliby konkurować z Kliczkami,,,

Tylko pierwsza propagandowa runda Ale Vicio to też człowiek






Więc tak Mike Tyson i Joe Frazier o wiele lepsi niż Sanders i bardziej niewygodni...

George Foreman mega cepak lepszy niż Peter,mega wojna...


Ali bosker geniusza ma szybkość rąk,szczękę,mobilnosć,uniki by go nie znaleźć w ringu...


Lennox wiadomo

Holmes wiadomo moim zdaniem LEPSZY niż Lennox...

Nie rozumiem Bob czemu tak z góry jest jasne czemu mieliby nie przejsć Kliczków...

Fakt,Vico dobry,tylko niewielu boskerów miałoby olbrzymie szanse go pokonać...

PS. Generalnie z tym porównaniem Champions vs Kliczki chodzi mi o Vitalija....Bo Włada,to ja nie widzę wogóle z Tysonem,Frazierem,Foremanem,żadnych szans...I jeszcze z wieloma z 90's...


Co do Vitalija...

Daje mu małe szanse z Tysonem i Frazierem

Dałby twardą niekoniecznie wygraną,ale niekoniecznie przegraną walkę z Holmesem i Foremanem,Listonem...

Moim zdaniem zostałby ograny przez Alego...

Resztą by zamiótł podłogi...Paru niewygodnych jeszcze mogłoby mu sprawic problemy,ale VICIO KOZAK...

Dla mnie numero 11 wszechczasów,ale w sumie TOP 10,bo ja z sentymentu daję tam Louisa i Johnsona...

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-10-23 20:18:12
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 201 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 2698
Tyson faktycznie byłby niewygodny dla Kliczki, ale Vito dzieki swojej sile fizycznej z technika, może się zamienić w typowy czołg. Miał tak troche w walce z Lennoxem. Vito i Lewis mają te dodatkowe atuty jak się przebijesz przez ich proste Lewis jest mocno mobilny, elastyczny, dobra praca nóg tak łatwo go nie ustrzelisz, za to o Vita możesz się rozbić jak o ściane. Vita nie widzieliśmy za czesto w typowych wojnach, ale z jego szczena i siła może sobie na to pozwolić. Moim zdaniem by sie sprawdził w takiej roli, ale to można gdybać, bo chyba już tego nie zobaczymy z dwoch powodow, nie ma odpowiedniego rywala który przydusi go do takiej roli, a dwa Vito powoli dziadzieje. Wład znowu jest gdzieś tam pośrodku, mobilniejszy od Vita, ale słabszy fizycznie z gorszą szczeną. Wład to dla mnie słabsza wersja Lewisa, za to Vito to już troche inny zawodnik. Z Tysonem walka mogłaby faktycznie wyglądać różnie, zależy jak Vito by sie zachował. Reszta podancyh zawodnikow chyba już spokojniejsza do wypykania. I teraz istotna rzecz a mianowicie zasieg ramion to czesto sciema,wyniki ktore sa podawane czesto nie maja odbicia do zasiegu, a to dlatego ze niższy zawodnik z dłuższymi łapami,może mieć rzeczywisty mniejszy zasieg niż zawodnik o krotszych lapach ale wyzszy. Jeszcze inna sprawa to jak zawodnik się ustawia czy umie, wykorzystać swoje atuty. Czasami mamy chłopaków o identycznych warunkach ale jeden trafia a drugi nie siega, bo ten pierwszy dobrze sie ustawia ciałem, odpowiednia pozycja ciała gwarantuje lepszy zasieg. Dlatego ja sugeruje się wzrostem, zasieg ramion to dla mnie tylko wskazowka. Nie wspomne że Kliczki w ustawianiu się na ten długi lewy prosty są mistrzami. Kiedys ogladalem walke nie pamietam który to był z braci, i jaki przeciwnik ale jakoś w tabeli zasieg ramion był nawet podobny ale już w walce było widać kolosalną różnice. Trzeba też dodać że teraz teoretyzujemy, ale na takim poziomie każdy wynik jest możliwy, chwila nieuwagi, i mamy wygrana dla drugiego zawodnika. Ludzie sobie nie zdają sprawy jak rózne wyniki sportowe, to po prostu czysty fuks, potem to przechodzi do historii, a ludzie zapominaja że wynik równie dobrze mógł iść w drugą strone. Pisze o tym dla rozluznienia, bo my tu sie produkujemy, a gdyby takie potyczki naprawde doszly do skutku to wyniki mogly by byc takie ze by nam kopary do ziemi pospadaly. W takim teoretyzowaniu kiedy konkretnie mowimy o zawodnik A, vs zawodnik B, lubie mowić jaki byłby wynik na 10 stoczonych walk. Bo czasami ktos nie ma dnia, da dupy a wynik pojdzie w swiat co wcale nie znaczy że ten zawodnik jest gorszy bo 9 innych dni zrobiłby z tamtego mielonke. Sam po sobie wiem że niby forma jest, dobrze się czuje, ale jakoś na sparingach nie idzie, i dostaje w dupe od ludzi z ktorymi normalnie wygrywam, lub prowadze wyrownane boje. I to nie musza byc gorsze dni po prostu nie idzie i ciul, nic sie nie zrobi. Na zwodostwie jest podobnie, bo to tacy sami ludzie jak my.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 72 Napisanych postów 4264 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 21651
Bardzo dobry post i baaardzo dobra rzecz z tym pomysłem na 10 walk...

Zgadzam się w 100 %.

Moim zdaniem nie doceniamy troche starych czasów,a udowodnił to George i Larry Holmes.

Zgadzam się,że gdy spotykają się bokserzy TOP dekad wynik byłby różny,nie do przewidzenia,bo ile to było zaskakujących wyników walk ?

Więc tak Lennox i Vito to bokserzy co mogliby dać mega walki z każdym bokserem złotych lat...

Zgadzam się,że Włado to troche gorszy Lennox.Stewart mówił,że Lennox ma jeszcze to w zanadrzu ,że moze sie bić i coś przyjąć.Włado jak nie deklasuje to przegrywa.Tzn.dał walkę z Peterem,ale czy przyjąłby tyle co z Lennox z Mercerem ?

Ja naprzykład dam taki mój przykład,że Ali w kwiecie wieku pokonałby Holmesa tak 7 do 3 na 10 walk.

Wiadomo,że to czysta teoretyka my tu gadamy,a na treningach jest wylewany pot,krew i łzy,zawodnicy inaczej to widzą,że tu nie ma aż tak papierowej roboty.

Co nie zmienia faktu iż na papierze wiele widać i np. 80 % walk wchodzi tak jak jest to ukształtowane na kursach bukmacherskich...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 229 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 1310
Uwielbiam te teorie i te podawania przykładów przez Cezika :)
Po pierwsze Sanders to nie jest gorszy Tyson bo CAŁKIEM inaczej walczą, zobacz jak skraca dystans Corrie a jak to robi Tyson czy Frazier. Vito na nich wisi po prostu... Wchodzą w pół dystans a ten się wiesza. Foreman 10cm niższy dużo mniejszy, Peter to nei 1/5 Foremana bo to boks na najwyższym poziomie MEGA TOP nie ma takich różnic przy czym na pewno Peter dużo gorszy. Foreman jak był młodszy był szybszy ale on miał w zasadzie te MEGA SYGNALIZOWANE cepy nie ma opcji żeby trafił tym Kliczko czy Lennoxa = zapomni !!
Holmes , dawał rundy z tym z tamtym i tamtym i tamtym i co ?
Skakał unikał walk, taki jego styl , bez ciosu , słaba szczena , w ciągu walki pare razy zdarza mu się paść od byle czego - bez szans. Ali NA PEWNO nie ma lepszych uników jako samych uników i refleksu od Byrda, odchylenia przez uskok ma lepsze to całkiem co innego CALKOWICIE !! Refleks 10 razy gorszy od BYRDA !! Oczywiście zgadzam się ,że Aliego ciężej było by trafił ale przez to że odchyla się do tyłu / na boki skacząc przy czym to całkiem co innego niż BYRD. Ali też w prime był do pokonania. Co jeszcze zapamiętałem hmm. A Byrd przez Kliczko był obijany non stop ! 5 - 6 - 5 nie wiem gdzie ty widzisz ,że Byrd dawał radę ... Ciagle o tym piszesz a generalnie nie wiadomo o co Ci chodzi ..
Foreman bardziej wytrzymały ale wolniejszy to moim skromnym zdaniem był jako dziadek ale cóż nikt się ze mną nie zgodzi.
STYL ROBI Walkę ale WALCZY CZŁOWIEK !!!!!

Moje typy na te wasze walki :
Vito vs Ali - Vito UD / ko/tko 12r
Vito vs Frazier - Vito ko/tko - 8 - 12r
Vito vs Foreman - ko/tko 10 - 12 [ pod warunkiem walki z prime Foremanem, dziadek moim zdaniem odporniejszy i wolniejszy lepiej przyjmował ]
Vito vs Lennox - hmm stawiam na Vito ale kasy bym nie postawil.
Vito vs Tyson - hmmmmmmmmmm ?
Vito vs Holmes - ko/tko - 8-12r
Vito vs LISTON , NORTON ITD. TO SAMO.

Tyson vs Lennox - hmmmm?
Tyson vs Ali - Tyson ko 6- 10r
Tyson vs Holmes - to samo co już było czy prime Holmes czy nie ..
Tyson vs Frazier - Tyson - ko 4 - 8r
Tyson vs Foreman - oglądając walki Foremana nie był nie zniszczalny ale Mike słaba szczena hmm Foreman ko - 8r.Fakt tu uważam ,że na haki by się nadziewał przy czym po 1 rundzie bym wiedział co i jak :P Z serca bym postawił na Tysona ale przez Cezika j.w.
Tyson vs Liston - Tyson ko - 8r. MAX do 8 , stawiam na 2.
Tyson vs Norton to samo j.w.

Lennox dokładnie jak Vito, przy czym ja Lennoxa prime widzę od roku 97 - 2003 a nie jak Cezik 94 - 97, dla mnie Lennox w walce z McCallem to nie było prime.

Sory za taki "brudny" styl pisania ale piszę w nerwach i tylko to co z pamiętałem co mnie zbulwersowało i musiałem odpisać. :P
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Muay Thais a Kickboxing

Następny temat

Kickboxing, pare pytań..

WHEY premium