ja teraz zastanawiam sie, czy nei robic mostkow na propie wlasnie, bo jest zabawniejszy. tak 100mg c3d.
wnc - clomu juz nie jem dluzsza chwile (wczesniej jadlem) i dzialam samym hcg. u mnie atrofia jest niewielka, ale powiem ci szczerze, ze wygodniejsze sa ciut mniejsze jaja, niz ciut wieksze - po hcg zawsze jakos tak niewygodnie sie robi i sobie je czlowiek jakos tak przysiadzie, przycisnie
wbijam 1000j hcg c2d - 1000, zeby byly wieksze uderzeniowe dawki. 500cd tez fajne, ale od kiedy przeczytalem jaka lekarz przepisal kuracje na pobudzenie jajek do zaplodnienia kobiety, to postanowilem wbijac wieksze dawki jednorazowo (czyli 1000). facet, o ktorego kuracji pisze, dostawal 5000 jednostek kilka razy w tygodniu przez DLUGI czas - wiec teorie o uszkodzeniu komorek leydiga nie sa tak do konca w 100% sluszne, ale to pewnie tez kwestia indywidualnego przypadku i roznie sie rozne sytuacje traktuje.
STERYDY = ŚMIERĆ
adin, dwa, tri .... tolka spakojna