STANEX -I 50 RAZAK - Stanozolol NA OLEJU!

To jest hardcore który podnosi adrenalinę

Chłopaki się tak pospieszyli ze przedobrzyli w cale im się nie dziwie ostatnim czasem naprodukowali tyle soczków ze sami nie byli ich w stanie przetestować ale bez obaw nowa partia będzie z kremem znieczulającym żeby ulżyć w cierpieniu Hardrockową,

Taka cena na jest za wejście w nowe tematy cierpią tylko klienci i świadczy to o nie potrzebnym pośpiechu a co za tym idzie gorszą jakością nie ma jak klasyki. Ale każdemu się zdarza..

Mam pewne obawy co do tego wina co będzie się działo z tym jak przeleży to na magazynach z pół roku oj bieda będzie.
Ale jak że tak bardzo kochamy tą firmę jesteśmy w stanie wybaczyć te drobne po tchnięcie i s pewnościom jak by ktoś wypróbował na własnej dupie ten specyfik przed w puszeniem na rynek to by to skusił do kibla a nie pogarszał i tak nadszarpniętej opinii naszej ulubione firmy na sfd.
Całe szczęście że mija mi stan zapalny po tym specyfiku.

Kiedyś koleś sprezentował mi 50g winka żebym sobie sam zrobił bo w tedy jest najpewniej. I w padłem na super pomysł żeby sobie trochę w oleju ale jak to w życiu bywa i nie jednemu się darzyło udało mi się z***ać garnek bo jak się już olej zaczął przypalać to zrezygnowałem proch stanka jak był tak był tylko tak przywarł do garnka że musiałem go się pozbyć razem z garnkiem.

Z pozostałość stanka zagospodarowałem w dobry sposób i sprawdzony pomieszałem z spirytusem tak zęby miało 70% i sterylizację miąłem z głowy dozowanie odbywało się za pomocą łyżeczki efekty były nadzwyczaj zadowalające.

"Taka cena na jest za wejście w nowe tematy cierpią tylko klienci i świadczy to o nie potrzebnym pośpiechu a co za tym idzie gorszą jakością nie ma jak klasyki."

takim idealnym przykladem klasyki jest wino alchemii ?

https://www.sfd.pl/Straszna_......_po_winstrolu_z_Alchemi-t500886.html

mozesz rozwinac swoja historie o gotowaniu winstrolu w garnku ?
miala ona jakis cel ?

Do udanych ten produkt nie należy i nić więcej nie mam do dodania.

Co do gotowania możesz sam sobie spróbować ja tylko znam takie sposoby z innymi nie miałem do czynienia i podzieliłem się z tym jeśli znasz inny sposób to się podziel.

czyli ta wzruszajaca opowiesc, to jest Twoj przepis na wino na oleju ?
wrzuciles do gara 50 gram stanozololu, wlales troche oleju, calosc gotowales i z tego mialo Ci wyjsc wino na oleju ?

Skoro odpowiadasz pytaniem na pytanie to posłuchaj.

Winko z razaka na oleju to kompletne dno a po za za tym jak by razak się znał to by zrobił wino na wodzie każdy co ma choć trochę ma pojęcia na temat wina wie ze na oleju winko się nie sprawdza bo nie działa w połowie tak dobrze jak na wodzie szkoda kasy.
A dlaczego się nie sprawdza bo winko jest tak specyficzną substancja że nie lubi temperatur wysokich a takie są potrzebne do
rozpuszczenia go w oleju.

I co to się wydaje tym co tak zachwalają winko na oleju chyba w cale go nie wbijali bo jak można być zadowolonym z czegoś co słabo działa. Kasa w błoto..! Się znalazły farmaceuty.
Na całym świecie nie sprawdziło się te winko tylko na sfd.

Kolego, ja nie chce sluchac
nie bardzo interesuja mnie Twoje wywody i Twoje zdanie, co jest dnem, a co nie ...

nie odpowiedzialem Ci pytaniem na pytanie, tylko zadalem pytanie
odpowiedz na nie prosze
ponawiam pytanie:

czyli ta wzruszajaca opowiesc, to jest Twoj przepis na wino na oleju ?
wrzuciles do gara 50 gram stanozololu, wlales troche oleju, calosc gotowales i z tego mialo Ci wyjsc wino na oleju ?


do tego mozesz jeszcze rozwinac to:

"A dlaczego się nie sprawdza bo winko jest tak specyficzną substancja że nie lubi temperatur wysokich a takie są potrzebne do
rozpuszczenia go w oleju. "


nie musisz sie produkowac, podyskutujmy na temat


Zmieniony przez - Maxims w dniu 2010-06-07 14:52:11