dziwi mnie że
Karate Tsunami broni się opluwaniem innych, wytykaniem błędów a nie pokazaniem plusów tej sztuki walki - czy ktoś widział kogoś z KS walczącego w K1? pokażcie na co Was stać, na pewno macie dobrych zawodników (pisaliście że daliście rady kilku ludziom z sfd), nawet jeśli przegrają to liczy się sam fakt, odwaga do wystąpienia a nie końcowy wynik
o ile rozumiem złość Tsunamistów z powodu ich wyśmiewania (mnie też by drażniło że ktoś się ze mnie śmieje że ćwiczę MT, ale nie latałbym z tym po prawnikach, sądach ani nie wyśmiewał innych na internecie tylko robił swoje) o tyle nie potrafię zrozumieć ciągnięcia tematu i nazwę to delikatnie "wytykania błędów" ludziom z sfd i ciągłego piłowania tematu przez co narażacie się na kpiny i to obróci się przeciwko Wam i piszę to jako osoba postronna, to co wypisujecie na swojej stronie nigdy by mnie nie przekonało do trenowania KT, tak samo jak zdjęcia ze szpadlem i sierpem a raczej te miny, autentycznie, jak pierwszy raz widziałem te zdjęcia (nie wiedziałem wtedy co to KT) to myślałem że to zdjęcia z jakiegoś kabaretu (rozumiem że chodzi o pokazanie że uczycie ludzi obrony przed wszystkim co może być bronią, ale z sierpem od "samych swoich" nikt nie latał, no i te miny autentycznie są komiczne)
Przekonałoby mnie natomiast do Waszej sztuki walki wystąpienie kilku ludzi od Was na K1 i to bez względu na rezultaty, myślę że dobrzy ludzie wygrywaliby bo walczy człowiek a nie sztuka walki, skupienie się na działalności sportowej, program w TVP o zasadach sztuki walki, np taki ja miał kiedyś mjr Kups o C56
życzę powodzenia i zdrowego, poważnego podejścia do tematu
Zmieniony przez - Mariusz_1979 w dniu 2010-04-04 03:02:20