Floyd Mayweather jr. vs Shane mosley

Fajnie by było jakby wygrał,ale Floydzik,to Floydzik

Floydzik wygrane nie ma takiej opcji.
Szacun dla Shane.

Shane jest troche za słaby dla Moneya tu nawet nie ma co dyskutowac jak sie troche przesledzi ich przeszlosc:) Ale moze byc ciekawie:P

Pomimo iż zdecydowana większość ekspertów jest pod wrażeniem sobotniego występu Manny'ego Pacquiao, jego niedoszły i miejmy nadzieję przyszły rywal, Floyd Mayweather (40-0, 25 KO), jest daleki od zachwytów.

"Szczerze mówiąc to uważam, że Pacquiao dał kibicom nudną walkę, podczas której przez dwanaście rund obijał ramiona rywala. Oglądają mnie w akcji możesz być pewien, iż zobaczysz 30 minut ciągłej akci i to właśnie chcę pokazać 1. maja" - mówi przygotowujący się do pojedynku z Shanem Mosley'em Floyd i natychmiast dodaje - "Dla mnie Pacquiao i jego braki zostały w tej walce obnażone".

Jak widać punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia...

Floyd nie chcę docenić klasy Pac Mana.Mam nadzieję,ze dojdzie do walki Pac Man vs Floyd

A co twoim zdaniem w tej walce bylo do docenienia? Walka jakby przeciwnikiem byl worek trenigowy. Troche mi to tarczowanie z trenerem przypominalo. Ty bijesz tam gdzie trener chce, a ten czasami machnie zebys orientowal na garde. Taki wlasnie byl ten pojedynek
Floyd by go zniszczyl moim zdaniem.

shane jest taki słaby że floyd zgodził się na walkę dopiero jak ten ma 39 lat floyd jest świetnym bokserem ale uważam że czuje presje swojego czystego rekordu. mam nadzieję że mosley obije mu facjatę, chociaż wiem że będzie raczej ciężko.
btw. w ewentualnej walce pacman vs floyd mimo wszystko postawiłbym na mayweather'a, jeżeli ktoś ma wygrać z mannym to tylko on. chociaż o wiele lepsza byłaby walka mosley vs pacman bo obydwaj mają ofensywny styl także byłaby wojna na maksa .

Pacman zrobił swoje z walce z Cloteyem. Joshua to twardziel, do tego bał się zarezykować, Manny nie miał nic do gadania. Po prostu go obijał.
Floyd zawsze twierdził, że jest najlepszy. Mówiąc, że boks Pacquaio to słaby boks, podbudowuje własne ego, tym bardziej, że jest stawiany w cieniu Pacmana.

Czego np ja bardzo nie rozumiem:) Ale to moze przez przerwe od boksu.

Manny Pacquiao (51-3-2, 38 KO), mistrz WBO w kategorii półśredniej i zarazem najlepszy pięściarz bez podziału na kategorie wagowe, uważa, że ofensywny styl walki Shane'a Mosley'a (46-5, 39 KO) może zapewnić mu zwycięstwo w starciu z mistrzem defensywy Floydem Mayweatherem Juniorem (40-0, 25 KO).

- Stawiam na Mosley'a, bo zadaje mnóstwo uderzeń w porównaniu do walczącego defensywnie Mayweathera - powiedział filpiński gwiazdor. - Obroną nie wygrywa się walk, zwłaszcza, gdy przeciwnikiem jest ktoś taki, jak Shane Mosley, który polega głównie na sile i szybkości.

Również trener Pacmana, Freddie Roach, woli by majowy pojedynek wygrał "Sugar".

- Lubię Shane'a, bo to prawdziwy fighter - twierdzi Roach. - Walka z nim byłaby lepsza od tej z Mayweatherem.

http://www.bokser.org/content/2010/03/25/235013/index.jsp 

wstęp do 24/7 ze strony mosleya





Zmieniony przez - _Cyran_ w dniu 2010-04-07 19:04:33