Szacuny
14683
Napisanych postów
53207
Wiek
34 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
400784
Marzenia mam podobne
Juantorena, Ivan, Visotto, Kaziyskyi, Dante, Grbic
Nom Drzyzga raczej nie przyjdzie... W sumie Zygadlo to byla by swietna opcja Z korzyscia dla obu stron Zapomnialem o chlopaku
Dlatego napisalem o Mikolajczaku Zawsze to lewa reka, a jego gra mi sie podoba. Zreszta tak Janeczek jak i Mikolajczak sa mlodzi i przy Mikim ich wartosc zawodnicza bardzo by podskoczyla z pewnoscia
Kadzia bym nie chcial. Nie wiem czy dogadalby sie z Igla Bardzo go szanuje jako zawodnika, ale wiemy ze do druzyny nie zawsze wprowadza dobra atmosfere... Co bylo w treflu chyba przypominac nie musze Jest to gwiazdor troche, a Sovia ma juz swoj jakis lad i raczej Igla jest tu mocnym charakterem Tak Alek, Grzybek, Kosok to spokojni ludzie Rafa czy Wika to sympatyczni zawodnic, ktorzy raczej nie maja z nikim zatargow Kadziu IMO by sie nie zgral z ta druzyna
Szacuny
14683
Napisanych postów
53207
Wiek
34 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
400784
Oivanen będzie mógł wystąpic w Częstochowie.
- Jest duża szansa, że Mikko Oivanen zagra w piątkowym meczu w Częstochowie z AZS-em – twierdzi Jacek Rusin, specjalista odnowy biologicznej Asseco Resovii. – Badania nie wykazały poważniejszych, poza skręceniem stawu, uszkodzeń.
Atakujący Resovii w drugim secie sobotniego meczu z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle skręcił staw skokowy lewej nogi. W poniedziałek wieczorem Fin miał robione USG. Jednak już przed południem nasz siatkarz pod okiem Jacka Rusina, przeszedł pierwsze zabiegi i rozpoczął rehabilitację kontuzjowanej nogi.
- Badanie USG wykazało mocne skręcenie oraz krwiaka. Na szczęście nie ma poważniejszych uszkodzeń. Mikko czeka intensywna rehabilitacja, serie zabiegów. Bierzemy się ostro do roboty, aby go do piątku wyleczyć – dodaje Rusin. – Będziemy stosować wszystko, co najlepsze. Tak naprawdę dopiero w piątek okaże się czy zawodnik może skakać, choć staw skokowy będzie go jeszcze bolał. Nie będzie jednak zagrożenia, że coś się może stać złego. Jesteśmy dobrej myśli.
To bardzo dobre wiadomości, bo resoviaków czekają bardzo ważne i bardzo trudne mecze, a co znaczy brak Oivanena, wszyscy doskonale wiemy...
Szacuny
14683
Napisanych postów
53207
Wiek
34 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
400784
Pokazał środkowy palec trenerowi.
Richard Lambourne być może pożegna się z zespołem Delecty po ostatnim incydencie.
Gdyby nie portal youtube, nikt by pewnie nie zauważył gestu Richarda Lambourne'a. Amerykański libero Delecty na jednej z przerw technicznych, po uwadze trenera Wspaniałego, by piłkę podbijał w górę zamiast szukać dokładnego przyjęcia, pokazał najpierw wyciągnięty w górę kciuk, a potem, gdy były selekcjoner reprezentacji Polski się odwrócił, wystawił w jego stronę inny palec - ten środkowy. Miał pecha, bo obraźliwy gest złapały jeszcze kamery Polsatu i krótki filmik zaczął robić furorę w sieci. Gest trwał ułamki sekund, lecz wyraźnie go widać. A ta krótka demonstracja może kosztować mistrza olimpijskiego pracę, bo, jak dowiedział się „PS", w Bydgoszczy poważnie rozważa się rezygnację z usług Lambourne'a.
Wspaniały jest zdziwiony, bo zawsze uchodził za trenera mającego świetny kontakt z siatkarzami. Owszem, kilka tygodni temu wybuchła afera związana z zarejestrowaniem jego „mocnych" słów podczas przerwy technicznej, ale... - Nigdy nie kierowałem ich pod adresem zawodników. Chciałem tylko ich pobudzić - mówi.
Richard Lambourne w związku z aferą przesłał do mediów oświadczenie:
,,Moje zachowanie było dalece niestosowne, niezgodne z duchem sportu i nie licujące z postawą sportowca. Jest mi bardzo przykro, że doszło do takiej sytuacji. Jednocześnie pragnę poinformować, że było ono jedynie wynikiem okazania sportowej złości i emocji meczowych. Nie było moim zamiarem okazanie braku szacunku trenerowi i nie było ono skierowane bezpośrednio do osoby trenera Waldemara Wspaniałego. Po prostu momentami również zawodnik ma prawo do okazania mocnych słów lub gestów, choć rozumiem, że w Polsce mój gest został odebrany inaczej niż byłby odebrany w USA.
Chciałbym przeprosić trenera, kolegów z drużyny, prezesów i sponsorów Klubu Delecta Bydgoszcz oraz oczywiście kibiców i zapewnić, że moje zachowanie nie było zamierzone i nie miało na celu psucia atmosfery ani podważania autorytetu trenera Wspaniałego.
Zapewniam, że od początku mojego kontraktu z Klubem Delecta Bydgoszcz staram się oddać całość mojego doświadczenia i umiejętności – tak w czasie pracy treningowej jak i podczas rozgrywanych spotkań. Staram się wspomagać trenera w ustawianiu gry obronnej i w przyjęciu, a wyniki drużyny leżą mi bardzo na sercu.
Chciałbym przy okazji podziękować zespołowi i trenerowi za daną mi szanse gry w Bydgoszczy i zapewniam, że dam z siebie wszystko, aby zespół osiągnął jak najlepszy wynik na koniec sezonu.
Z poważaniem,
Richard Lambourne''
OMG co za zawodnik... Poza tym, ze nie wnosi zadnej wiekszej wartosci do druzyny Bydzi, to jeszcze zachowuje sie jak szczeniak :/
Szacuny
14683
Napisanych postów
53207
Wiek
34 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
400784
Porażka Skry w meczu treningowym z VfB
Po niewielkich problemach na Okęciu związanych ze strajkiem niemieckich linii lotniczych, bełchatowianie przylecieli w poniedziałkowe popołudnie do Friedrichshafen.
Kolejny raz dzięki pomocy firmy Business Travel Club siatkarzom udało się dotrzeć do celu. W poniedziałek wieczorem bełchatowianie odbyli dwugodzinny trening. Wtorkowe przedpołudnie poświęcone było analizie video.
Wieczorna gra treningowa odbyła się bez powracającego do zdrowia Stephana Antigi oraz narzekającego na ból kręgosłupa Michała Bąkiewicza. Obaj ćwiczyli indywidualnie.
VfB - PGE Skra 4:0 (25:23, 25:17, 28:26, 25:18)
VfB Friedrichshafen: Tichacek, Idi, Boehme, Grozer, Fromm, Joao oraz Rosic (L), Steuewald, Gontariu, Bauer