UFC 102: Couture vs. Nogueira - rozpiska

nie inaczej :) jeszcze troche i sam sobie zacznę odpisywac, krytykować się i jeszcze sie na siebie wkurvie, obrażę i przestanę się do siebie odzywać :)

rozpisal sie,ale racje ma.
Nigdy nie zapomne tych petard na ziemi od Ferdka. Jesli wziasc pod uwage,ze na ziemi uderzenia sa 5 razy bardziej odczuwalne,to Nog zebral wtedy lomot jakiego nie zebral nikt inny na swiecie chyba.Sapp i CC tez swoje zrobili. Facet nie widzi prawie na jedno oko juz wcale (80% utraty wzroku). Tak wiec pomimo swoich lat,to On jest dziadkiem w tej walce. Kibicuje Mu jak nikomu innemu za te serce do walki i mega parter

Nogueirze daaaaaaaaleko do "rekordzistów" w ilości przyjętych mocnych ciosów i znokautowanych czy to w mma czy boksie (nie wiem, nie rozumiem naprawdę jak można pisać, że on przyjął najwięcej). Poza tym pamiętajcie, że to, że ktoś przyjmuje efektownie wyglądające ciosy nie oznacza, że są one mocniejsze niż te niby wyglądajce niewinnie a też lądujące na twarzy. A tu wogóle gdzie w ilości przyjętych strzałów na jape to Nogowi daleko.

Nie ma odpornych na ciosy są tylko źle trafieni. Jakbyście chcieli wiedzieć to Nog ma bardzo mocną szczęke jak na mma, ale na sparingach bokserskich BYŁ nokautowany (jako ciekawostka na obozie przygotowawczym do walki z Randym Mino jest dość często nokautowany i bardzo słabo pracuje jego stójka, ale to ploty).

Przyczyny tego, że akurat Nogueira tak wygląda ostatnio dziwnie i wiele osób myśli, że to przez nokauty są dwie:
- jest sporo cięższy niż w Pride i przez to wolniejszy
- miał dużo niezaleczonych kontuzji i był przetrenowany. Przed walką z Mirem jechał na przeciwbólowych cały czas + dodatkowa kontuzja kolana przed walką.

Powtarzam jest masa innych fighterów, którzy wyłapali dużo więcej niż Nog i nie jest żadną regułą, że dzieje się z nimi tak źle jak np. z Alim. (popatrzcie kiedyś na boks i bokserów co walczyli po 100-200 walk, mieli kupę nokautów a i tak byli legendami i pod koniec kariery też wygrywali i dawali świetne walki, gdzie wogóle Mino ludzie...)

Odnośnie Demiana Mai to pomimo tego, że Marquardt jest lekkim faworytem i RACZEJ wygra tą walkę to parter jednak może zrobić swoje. Kurcze z Leitesem Nate wybronił się jakoś w parterze, ale kilka razy mógł go prawie skończyć Leites. I tu właśnie Maia by go raczej skończył... Także noo Maia dał radę ciężko dającemu się obalić Sonnenowi to może też da radę jemu...

greg 82 mamy całkowicie odmienne zdanie :) moim zdaniem Nog przyjął mnóstwo bardzo mocnych ciosów. tak rozumując można do absurdów dojść, bo mówisz ze cos co nie wyglądało na mocne jest mocniejsze w rzeczywistości... nikt z nas nie wie tak naprawde, ale lali go najsilniejsi fajterzy a on stał, więc mów co chcesz ale świadczy to o bardzo mocnej szczece. to samo zreszta mowia amerykanscy komentatorzy chocby. i nie jest prawdą ze sa tylko zle trafieni. arlovsky i Nog to dwa skrajne bieguny w odpornosci na ciosy.
Maia sie zgadzam i dla mnie to faworyt

p.s. a tak z ciekawości podaj którzy to fajterzy z mma przyjeli tak znacznie więcej od Noga?

Zmieniony przez - chorazy w dniu 2009-08-26 22:07:25

Jeśli chcesz takich bezwględnych liczb kelnerów i słabszych zawodników w liczbie KO to pierwsze z brzegu:
http://www.sherdog.com/stats/fightstats/ko-losses-overall
http://boxrec.com/ w każdej kategorii wagowej na końcu, sa kolesie co zaliczyli w ciągu kariery kilkadziesiąt nokautów

Jeśli chodzi o lepszych zawodników to zarówno w boksie i mma tak samo jest więcej kolesi co oberwali nokautów i mocnych nokdaunów niż Mino. Nog nie ma mocniejszej szczęki od topowych bokserów napewno, nie ma co cudować, a bomby które otrzymywał Mino mają siłę takich nokdaunów bokserskich i zawodników topowych, którzy lądowali na deskach po właśnie takich strzałach kilkanaście/kilkadziesiąt razy w ciągu kariery było bardzo bardzo dużo. I nie jest regułą, że kolesiom zawsze się kończy prime po nokautach i mocnych nokdaunach.

Dobra nie piszmy więcej o tym...

luźno ale moim zdaniem dalej piszesz to samo, niczego nie wyjasniając. poza tym jedna rzecz jeszcze porównujesz ilosc odebranych mocnych uderzeń z jakimis leszczami ale wytrzymałośc szczeki z topowymi bokserami. on ma odpornosc szczeki topowych bokserow wlasnie. a uderzenia silvy, CC, fedora, sappa, nawet hearinga bo z nogi poszło, to sa mega lody czy ci sie podoba czy nie. zreszta może myli w cholere znawców nie z forum sfd, tylko dzienikarzy zawodników komentujących nałamach forów internetowych, jak i podczas samych walk.
ale właściwie demokracja jest :) zatem pozostań przy swoim :) peace


Zmieniony przez - chorazy w dniu 2009-08-26 22:40:38

Miałem odpisać, ale lepiej robić odbijankowe dyskusje o walkach już

Jeszcze tylko: "zreszta może myli w cholere znawców nie z forum sfd, tylko dzienikarzy zawodników komentujących nałamach forów internetowych, jak i podczas samych walk. " to się nazywa: argumentum ad populum hehehe

a co do stójki MINO to mimo ze nie jest najgorsza to nie ma rewelacji. sami porównajcie

"Jesli wziasc pod uwage,ze na ziemi uderzenia sa 5 razy bardziej odczuwalne"

Ciekawa teoria...

Marian B. autorowi pewnie chodziło o fakt, że na glebie głowa nie odskakuje, tylko przyjmuje cały impet uderzenia na siebie, więc ciosy nie zadawane z taką siłą jak w stójce i tak robią duże spustoszenie.
a co do stójki i filmiku, to ciekawe ilu heavyweightow anderson by na chwilę obecną wyautował. pewnie niejednego :)