Parę lat temu ćwiczyłem na siłowni (około 2 lat)
Teraz po kilku latach przerwy wracam do machania żelastwem
Cel: zrzucić trochę fatu którym przez te lata trochę obrosłem + odbudowa masy mięśniowej
Wziąłem FBW z forum (post jakiegoś użytkownika) pod którym jakiś znawca wypowiedział się że jest ok.
Ćwiczę dopiero miesiąc ale wydaje mi się że coś jest nie tak.. wprawdzie zrzuciłem półtora kilograma i z pasa ubyło 3cm ale cały trening zajmuje mi tylko 45 min.. 10 min rozgrzewki+35 (sam trening) W dodatku nie jestem zbytnio po nim zmęczony..
Wklejam tutaj abyście ocenili:
1.Klatka Piersiowa
- wyciskanie sztangi płasko 3x
2.Barki
-Wyciskanie hantli 2x
3.Tricepsy
-Francuzy 2x
4.Plecy
- Wiosłowanie sztangą 2x
- unoszenie z opadu 2x
5. Nogi
- przysiady ze sztanga 3x
6.Bicepsy
-Uginanie ramion ze sztanga 2x
7.Brzuch 3x
Robię 90s przerwy pomiędzy seriami
Do dyspozycji mam tylko ławeczkę+sztangę+sztangielki i sporo obciążenia (siłownia domowa)
Co zmienić w tym treningu? a może trzeba ułożyć całkiem nowy? dodać serie itp?
Czy dodać aeroby (rower) 2-3 razy w tygodniu w dni nietreningowe?
----->Patrz komu ufasz...<-----