Morfi_pl / aby sobie coś udowodnić / walka fat vs siła

powodzenia w realizacji zamiarów pozdro

Piątek
Biceps + Plecy
uginanie ze sztangielkami na ławce - 1x10 7,5 KG, 1x10 10 KG, 5x7 12,5 KG
wiosłowanie jednorącz na wyciągu - 4x8 35 KG
wiosłowanie oburącz sztanga - 4x10 45 KG (lajtowo, aby nauczyć się maksymalnie prosto trzymać plecy)
modlitewnik - 2x8 30 KG

Orbitrek 35 minut ( tętno non stop 150), 60 brzuszków, ćwiczenia na skrętne - gryf olimpijski na barki i skręty, 30 brzuszków.


Ogólnie dobrze było. Venoma głównie czułem na orbitku, potliwość podczas wysiłku niesamowita - woda ze mnie leciała jak nie wiem, jak odpiąłem pas wokół brzucha, to wykręciłem z niego ładną kałużę potu, a to neopropen. Apetyt słaby, nawet po treningu - zjadłem 100 g kury i serek wiejski - serek skończyłem z dużym trudem.

Dieta trzymana:
1. posiłek
100g kury + 30g razowca
2. posiłek
50g kury, 40g ryżu, papryka, pomidor, ogórek
3. posiłek
150g kury + 50g kaszy
4. posiłek
1x jajko gotowane
5. posiłek
100g kury + 200g wiejskiego serka

Chciałem zaproponować Low Carb ale i tak widzę że mało węgla przez cały dzień
( razowy, ryż i kasza tylko).
Ja sugerowałbym jeść coś innego niż kura tylko np. tuńczyka. Wrzuć sobie moze jajo 1 rano dodatkowo. Za mało zdrowych tłuszczy ( ryby, orzechy)

w posiłkach nie wymieniam orzechów (gdybyś przeczytał dokładnie, to wiedziałbyś, że zjadłem dzisiaj trochę orzechów) itd, a tunę stosuję na zmianę z kurą - jak mi się znudzi jedno, jem drugie.

Rano zwykle robię placek, jednak kiedy do pracy mam iść na 6, a kładę się spać o 1 to mam mało czasu rano i co upoluję w lodówce, to moje, a jem to w samochodzie ;) (ostatnio na skrzyżowaniu gość się na mnie dziwnie patrzył, kiedy jadłem sobie wiejski łychą :D)

Orzechy kupuję w paczkach 500g - paka starcza na około 4-5 dni. W Lidlu paka orzeszków kosztuje 3-4 PLN :)

tak
orzechy teraz tanie to trzeba jeść

oliwę/oej lniany pijesz? bo tego nie zauażyłem

jadłospis generalnie ok

A jak z basenem ?! Nie czytałem dokładnie na temat, albo mi umknęła kwestia basenu.

Jak chcesz zrzucić kg i to w zawrotnym tempie to wybierz się na basen.

Walcz z tłuszczykiem, cholernie cenię sobie takich ludzi, bo zamiast się załamywać mówią KONIEC i walczą o każdy gram tłuszczu.

Też się katowałem... z tym, że ja miałem mniej do zrzucenia. Będę morfi zaglądał.



Zmieniony przez - EcoSfera w dniu 2009-08-08 10:50:30

Odin, oliwę albo piję, albo do shake'a dodaje.

@EcoSfera, dzięki za dobre słowa.


EDIT:

dziś dzień bez treningu i bez Venoma.

W przyszłym tygodniu będę robił sobie badania i nie chcę, aby wyszły przekłamane.

Micha trzymana.
1. posiłek
placek
2. posiłek
100g orzechów
3. posiłek
50g ryżu, 100g cyca
4. posiłek
100g cyca + orzechy
5. posiłek
nie mam ochoty



Zmieniony przez - Morfi_pl w dniu 2009-08-08 20:11:03

słusznie
wejdziesz na spalacza po badaniach

Dzisiejszy trening robiłem z bolącym barkiem, dlatego był lajtowy ( aeroby już nie)

BARKI
wyciskanie znad głowy 1x10 20 KG, 1x8 30 KG, 2x8 40 KG
arnoldki 2x8 10KG sztangielki
unoszenie bokiem 2x8 5 KG kapsle
podciaganie do brody 2x8 30 KG
szrugsy nie robiłem

Aero:

15 minut orbitrek 60 sek przerwy, 30 brzuszków 60 sek przerwy, 15 minut orbitrek, 60 brzuszków, uginanie ciała na boki ze sztangielkami 20 KG - 2x10.

Michę staram się trzymać, jednak wiadomo jak to jest, szczególnie, kiedy ma się spotkania w pracy itd, jednak nie daję się łatwo.

1 posiłek
2 kromki razowca + pomidor
2 posiłek
ogórek + pomidor + sałata lodowa + oliwa z oliwek = sałatka
3 posiłek
3 jajka + 100g durum + oliwa z oliwek
4 posiłek
razowiec + ogórek
5 posiłek
brak - nie mam ochoty


ostatnio nie mam ochoty tyle jeść co zwykle, mimo, iż 3 dzień bez Venoma. Badania prawdopodobnie w środę, ale to się zobaczy. Chwilowo robię sobie dość ostre obcięcie kcal, ale to dlatego, aby organizm w końcu przyzwyczaił się do tego, że się redukujemy, a nie podtrzymujemy wagę. Ten dość obcięty cykl będzie trwał około 7 dni. Sądzę, iż po 7 dniach organizm przyzwyczai się do dużej ilości wody i małej ilości węgli...

Poza tym... bark mnie napi....la od tachania paczek w pracy i na dodatek musiałem wymienić wodę w akwarium - tachanie wiader z wodą (takie podciąganie do brody ;). Mam nadzieję, że jutro przejdzie.

Dziś również miałem mały incydent z białeczkiem olimpu - był bełt po białku... od razu je spakowałem i do kosza. Czas zmienić je na coś innego. Jutro coś wybiorę (pewnie to, co mi proponowaliście) i wirtualne zakupy ;)

uu to kiepsko z tym białem
ale co tam jest nie tak? smak czy "podrażnia"?

no szczerze mówiąc ja też tak z białkami O. miałem, ale to 4 latat temu
od tamtego czasu ZERO ich produktów białkowych.

btw: tylko weź czekoladowy smak

trening git

jak obcinasz drastycznie kcal z węgli to nadrób to tłuszczem
organizm nauczy się czerpać energie z tłuszczu właśnie


btw: taka rada - nie pij duszkiem białek. Przed każdym łykiem trochę w buzi "pomieszaj" i unikaj spijania tej piany (jeśli powstanie) odczekaj wtedy parę sekund.

Zmieniony przez - King_Odin w dniu 2009-08-10 21:04:15