Szacuny
9
Napisanych postów
16752
Wiek
37 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
67661
było wspaniale:) Padał deszczyk, ale parasola nie wyciągałam, bo deszcz był z gatunku delikatnych:) Powietrze świeże, unoszący się zapach mokrej trawy i wilgotnej ziemii:) Słychać delikatne krople deszczu uderzające o ziemię, krople spadające z drzew, które są cięższe, bo zebrane razem:) Odgłosy kałuż rozpryskujących się na boki, gdy wjeżdżały w nie auta. Ptaki ćwierkały, z traw słychać było koniki polne. Totalna wolność, ludzie przyśpieszali kroku a ja szłam sobie coraz wolniej, pozwalając aby deszcz otulał mnie tą lekkością:) Jak już kiedyś pisałam- lekki deszcz jest najlepszy na spacer:) Cała mokra wróciłam do domu, naładowana energią. Szybki prysznic i jestem:)