[art] LEKI PO DACIE WAŻNOŚCI

Witam

Ze względu na często powtarzające się pytania odnośnie przyjmowania środków po dacie ważności przybliże wam w paru zdaniach jakie mogą być konsekwencje przyjmowania takich leków i może ułatwi wam to decyzje "bić czy nie bić" po upływie daty ważności.

Podstawy

Przede wszystkim trzeba sobie powiedzieć co dzieje się z produktem wraz z upływającą datą ważności. Oczywiście ulega
"uszkodzeniu". W przypadku leków będzie to rozkład substancji czynnej. Trzeba tu zaznaczyć że substancja czynna rozkłada się CAŁY CZAS, nie tylko po upływie daty ważności, zatem im bliżej tej daty tym mamy w leku mniej substancji czynnej.

Co więc oznacza ta data przydatności?

Data przydatności leku to UMOWNA (ustalona mniej więcej) granica po której następuje na tyle duży rozkład substancji czynnej leku że nie nadaje się on do zaaplikowania. Dlaczego jest to umowna data? Dlatego że na tempo rozkładu substancji czynnej preparatu ma wpływ wiele czynników i może się okazać że lek nie będzie się nadawał do użytku dużo wcześniej niż wskazuje na to data ważności, może być też tak że długo po dacie substancja czynna nadawać się będzie do zaaplikowania.

Czynniki wpływające na przyspieszenie rozkładu substancji czynnej

Głównymi czynnikami będzie temperatura, wystawianie leku na działanie światła słonecznego, trwałość substancji pomocniczych, postać w jakiej przechowujemy lek (np HCG w postaci proszku możemy przechowywać przez długi okres czasu, ale po wymieszaniu proces degradacji substancji czynnej następuje znacznie szybciej).

Zagrożenia wynikające z uzycia leku po dacie

Sama mniejsza ilośc substancji czynnej leku oczywiście nie jest dla nas największym zagrożeniem, nic się przecież nie stanie jesli zamiast 250mg wbijemy 200mg np testosteronu. Największym problemem są substancje powstające w wyniku rozkładu substancji czynnej. Są one w większości przypadków toksyczne i groźne dla organizmu.


Nie są to w sumie żadne odkrycia i nowości ale mam nadzieje że art sie przyda, jak ktoś ma coś do dodania to bardzo proszę.



POZDRAWIAM
Pudzian89

nie moge tego potwierdzić, bo nie znalazłem tego nigdzie w jakiś pracach na ten temat, ale słyszałem od osoby siedzącej w przemyśle farmaceutycznym że przyjmuje się że do daty ważności moze się rozłożyć około 10% substancji czynnej, ale ile w tym prawdy to cięzko powiedzieć

jakieś ale?
chyba nie chodzi tu o pisanie prac naukowych, tylko podanie po chłopsku co i jak, taka była idea tematu? jak wszystko jest takie oczywiste to wy.j.e.bać i już

90% wbijanych środków to produkty piwniczne,terminy ważności w tym wypadku są z dupy

proste tu chodzi o apteczne środki

J/W

CO DO APTECZNIAKOW TO DOSWIADCZONY ZAWODNIK PRZEMYSLI SPRAWE

99% amatorów poczatkujacych sezonowcow jest tak zdesperowana ze data waznosci jest dlanich obojetna
aby działalo

ja tam się jeszcze nie spotkałem żeby ktoś w underze miał problem z przekroczoną data z wiadomych względów a że pytania pojawiały się odnośnie aptek stąd ten temat, nie podoba się to jakoś to przełkne

edit: a ja pamiętam że i Ci bardziej doświadczeni łapali tu rozkminy czy wbić jak upłynęła data czy nie

Zmieniony przez - pudzian89 w dniu 2009-06-08 12:10:30

brawo :D

no i tak to jest jak się coś tu napisze jak dasz skrócony art taki żeby każdy skumał to pocisną beke a jak ktoś daje cały długi art poparty badaniami to wszyscy kiwają głowami mimo że im się nawet do połowy nie chcialo czytać jakbym dał całość z procentowym tempem rozkładu, z procentowym wpływem danego czynnika na rozkład i badaniami to nikt by tego nie przeczytał zapewne pozdro

No bo to jest kolego takie yebanie psa pod ogon, wlasnie te wszystkie "nieistotne" dane maja duze znaczenie, bo o czyms swiadcza. A ty zebrales to co kazdy wie / domysla sie, wartosci informacyjna ma to zerowa, wiec sie nie dziw ze nie ma odzwemu. Ujete przejrzyscie, albo brakuje konkretow, przypomina takie gdybanie na lawce pod blokiem, a gdybym ci powiedzial ze nie wierze ani w jedno slowo? Chcialbym wiedziec czemu i JAKIE substancje "szkodliwe" wytwarzaja sie podczas rozpadu substancji, chce faktow, inaczej to art z dupy