No kontuzja i tyle co poradzić?!
To że knockdown w pierwszej rundzie to looz, wiadomo że pierwsza runda u Gołoty najsłabsza zawsze. Ważne jest to że było widać że gdyby nie ta lewa ręka to Gołota by spokojnie to przetrwał i z rundy na rundę było by lepiej. No ale cóż, przypominam że ta ręka po wypadku samochodowym już była awaryjna a wiek też robi swoje, tyle.
Wyszło jak wyszło. Ces't la vis.
Poz
Serdecznie zapraszam na Fight24.pl