co mi dalo? to ze jestem teraz cyborgiem, robie tak juz od wielu lat,zaczalem jako 15 latek,i juz od pierwszych treningów daalem siebie wszystko az do momentu az ciemno mi sie robilo przed oczami, obojetnie czy to byl silowy trening czy aeroby czy walenie,z roku na rok moja tolerancja rosla,w podstawowce juz jako dzieciak grajacy w gry wideo tylko,bylem najszybszy z calej szkoly i wygrywalem biegi z 8 klasistami sam bedac w 4 klasiea ningy nie trenowalem,
wiec po 1 to geny,moj stary byl gepardem, teraz abym poczul cokolwiek zawsze cwicze na czczo i odwodniony a i tak sie nie mecze,przebiegam 20 km sprintem w niecale 2 godziny,cwicze na silowni samej po 4-6 godzin cale cialo, bez odpoczynku, duze ciezary,
super serie itp, potem ide biegac po 20-40km,a najgorsze jest to ze sie nie mecze,wprowadzilem swoj organizm w taki stan w ktorym jest on w ciaglej gotowosci,spie tylko po 3-4 goz na dobe, pracuje w ochronie tez chodzac caly czas a mimo to sie nie mecze, nie mam wcale apetytu, jem bardzo malo ok 2000kcal a mimo to nie chudne, przy 183 waze 85 kg, same miesnie tylko tylek tlusty ale to geny bo stary tez mial tylek jak slon,teraz robie takie jazdy ze n natawiam budzik na 6 w nocy i odrazu wstaje jak zadzwoni i biegne 20km takie szoki robie, wszyscy maja mnie za wariata na koksie i amfie ale to mi pochlebia tylko,,musze wykorzystac moj talent jakos,nie jestem najsilniejszy czy najwiekszy ale nikt naswiecie nie dorowna mi intensywnoscia,mozliwe ze to choroby mnie napedzaja pobudzajac wciaz moj uklad nerwowy
dobre
Zmieniony przez - rezun w dniu 2008-09-23 01:18:16