1. VS Rampage - ok został trafiony - zdarza się (Lidellowi naprawdę rzadko)
2. VS Jardine - przespał walkę i nie miał pomysłu. Jardine świetnie rozegrał taktycznie. Też się zdarza.
3. VS Wanderlei - bardzo dobra walka Chucka i w pełni zasłużoe zwycięstwo. Z pewnością nobilitujące.
4. VS Evans - tutaj kolejna wpadka przez K.O. "Całe życie w jednym ciosie" - Rashad wiele zaryzykowal idąc na tą wymianę, bo wcześniej Chuck uderzal celniej. Mogło się to skończyć K.O. ale na korzyść Chucka.
Zdecydowany błąd Chucka - jakoś dziwnie trzyma gardę. O ile wcześniej mógl sobie na to pozwolić, bo w wymianach ciosów to on fundował K.O. przeciwnikom, o tyle teraz jest już nieco wolniejszy (chociaż stwierdzenia "Chuck jest powolny" bym raczej nie zaryzykował, bo dla mnie nadal jest błyskawica). Może by tak inna strategia walki? Podejrzewam że jak Chuck wygra przez K.O następną walkę, to później jeszcze jedna i title shot - jest popularny i lubiany w USA. Pytanie tylko jak będą wyglądać dalsze jego walki i czy będą rozstrzygnięte na jego korzyść?
Sogów nie odbijam, jak podobała Ci się moja wypowiedź, to wejdź na www.pajacyk.pl !