A co do skuteczności danego stylu na ulicy wpływ mają:
-twoja psychika
Zgadzam się
-twoje zaangażowanie w treningi i przyłożenie sie do nich
Zgadzam się
-twój trener(sposób jego szkolenia)
Zgadzam się
-twoje predyspozycje i oraz umiejętności w używaniu wyuczonych technik
Te umiejętności wyrobi sobie podczas walki z jak największą liczbą dozwolonych technik używanych z pełną siłą, a nie w light-kontakcie, czy WTF-owskich formułach walki. Wiem, że w karate light-kontakt wygląda miernie, i z takiej formuły walki porządnych fighterów nie ma. Jeśli w TKD jest inaczej to sorry, mój błąd.
-wytrzymałość na ciosy
W "lajcie" sobie jej nie wyrobi.
Moim zdaniem jeśli chce się lać na ulicy, to niech idzie na MT, a jeśli szuka dobrej zabawy, chce polepszyć swoją kondycję, nauczyć się wielu widowiskowych kopnięć to niech wali na TKD. Poza tym chyba nie wszystko sprowadza się do walki na ulicy, prawda?
P.S. Jeszcze mi się coś przypomniało:
I po raz setny powtarzam że nie tylko Muay Thai posiada łokcie i kolana, również są one w Taekwon-do, tylko czy są one trenowane czy nie to wszystko zależy od sekcji i trenera, bynajmniej one w mojej sekcji są trenowane.
W mojej jest robiony parter, a kiedyś był do tego boks/MT - ale sekcja sekcji nie równa - w jednej będą walić kata non stop, a w drugiej będą w tym czasie sparować - zagwarantujesz mu, że trafi do tej drugiej?