SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Pobity :/

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 10216

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 28 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 263
Ale nie o to chodziło przecież... czytaliście moją wypowiedz.. poprostu jedna była zawistna i chciała mnie poszczuć kumplami... a w innych wypadkach... np. na imprezie ktoś się dobiera do mojej przyjaciółki której nie bardzo sie to podoba to reaguje prawda...? Ktoś rzuca tekstami do panienki z którą np. jestem też reaguje... tu chodzi bardziej o to by pokazać komuś że kobitkom nalezy się szacunek a nie żeby z kimś konkurować... ja nie konkuruje siłą nigdy bo po co :) jak się ma dobry bajer to wystarczy...

żyj tak byś dnia nie żałował... TAG

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 90 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 544
Kolesie, ktorzy na sile sie rzucaja sa zalosni... udawadniaja tym samym, ze sa zdesperowani, a desperatow zadna nie lubi i kolo sie zatacza Ale tacy tez bywaja niebezpieczni... kiedys do mojej siostry jakis koles podszedl i powiedzial: "dajesz czy mam cie zabic?" Naszczescie jakas babcia obok przechodzila i ja to uratowalo... strach pomyslec co by bylo jakby dopial swego. Ale po jakims czasie znowu go spotkala, tyle ze z chlopakiem chyba nie musze mowic co sie dalej dzialo...Ale osobicie to bym kolesia skatowal na amen
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 412 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7427
"np. na imprezie ktoś się dobiera do mojej przyjaciółki której nie bardzo sie to podoba to reaguje prawda...? Ktoś rzuca tekstami do panienki z którą np. jestem też reaguje... tu chodzi bardziej o to by pokazać komuś że kobitkom nalezy się szacunek a nie żeby z kimś konkurować... ja nie konkuruje siłą nigdy bo po co :) jak się ma dobry bajer to wystarczy..."

Jeśli ta przyjaciółka dobitnie daje kolesiowi do zrozumienia, że nie chce mieć z nim nic wspólnego, to tak, powinieneś zareagować. Problem jednak jest w tym, że spora ilość lasek uwielbia flirtować i to ze wszystkimi. Dają komuś nadzieje, a potem narzekają, że ten ktoś nie daje im spokoju.
Jeśli ktoś rzuca tekstami to dziewczyny, z którą jesteś, to oczywiście trzeba zareagować.
Z tym, że kobietom nalezy się szacunek, to ja mam na ten temat inne zdanie, bo niełatwo w dzisiejszych czasach znaleźć porządną kobietę, a porządna to dla mnie taka, która:
- nie flirtuje z innymi będąc w stałym związku;
- jest zdrowa psychicznie;
- jest szczera, nie prowadzi żadnych gierek;
- jest inteligentna.
Ja jeszcze nie miałem szczęścia trafić na taką kobietę, moje byłe nigdy nie spełniały tych wszystkich warunków, zawsze coś było nie tak. Kobietom porządnym szacunek się należy, ale większość jest nieporządna i dla nich szacunku nie mam żadnego.

"Ale po jakims czasie znowu go spotkala, tyle ze z chlopakiem chyba nie musze mowic co sie dalej dzialo..."

Pewnie Twoja siostra spokojnie przypatrywała się, jak jej chłopak ryzykuje zdrowie/życie wdając się w mordobicie z tamtym...

Zmieniony przez - b2iw w dniu 2008-04-07 22:26:42
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 90 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 544
taka prawda... w dzisiejszych czasach ciezko znalezc porzadna dziewczyne. Bajer to nie wszystko ale rowniez kasa sie liczy. A jak wiadomo jak koles ma kase to jest pewny siebie co oznacza ze moze lepsze bajery walic. Moda na polskie dziewczyny juz dawno minela, bo dawno zrownaly sie poziomem z panienkami z zachodu. Sadza, ze sa niewiadomo jakie piekne i te tapety na ich buzkach... Ja tam wole naturalne dziewczyny z lekkim makijazemNo i zeby byla ladna, madra, inteligentna, zeby mnie kochala... ojjjj ciezko taka znalezcWiekszosc par jakie znam egzystuje na zasadzie jestem z nim/nia bo jestem. Mam czym sie pochwalic na miescie, moge potrzymac ja/jego za pupe na spacerze i najlepiej, zeby wszyscy nas widzieli jaka z nas piekna para. hahaha

"Ale po jakims czasie znowu go spotkala, tyle ze z chlopakiem chyba nie musze mowic co sie dalej dzialo..."
>>>Pewnie Twoja siostra spokojnie przypatrywała się, jak jej chłopak ryzykuje zdrowie/życie wdając się w mordobicie z tamtym...<<<

Tzn. ona szla z chlopakiem i cala ekipa znajomychPozatym nie ma sie co martwic o jej chlopaka

Zmieniony przez - kick-bili w dniu 2008-04-07 22:33:22
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 28 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 263
Chłopaki źle szukacie.... Są porządne:) i wiesz to nie zawsze tak jest że jak dobitnie powie spadaj jakiemuś kolesiowi to się odczepi... to działa na takich frajerów jak płachta na byka... i takich eliminuje...
a co do kobitek:)to stwierdzam im dziewzyna sztuczniejsza... na siłe piękniejsza tym łatwiejsza...ale od każdej reguły są wyjątki:)
Kasa nie jest potrzebna... wiadomo są kobity które lecą na kase... nawet koleżnaka zz klasy stwierdziła ostatnio co ze mnie za facet ,że nie stawiam dziewczynom... nie płace za kino... bo nie płace i nadal mam powodzenie u dziewczyn... poprostu prawdziwym wartościowym dziewczynom wystarczy drobiazg od czasu do czasu... taki miły gest... i da się spędzić miło czas... np. wczoraj właśnie z kobitką która mi zakręciła w głowie nie uroda choć jest ładna ale naturalnościa i szczerością bycia a i inteligencją... spędziłem z nią wczoraj miły wieczór... co robiliśmy??? szaleliśmy na plaży leżąc na piasku na placu zabaw siedząc na ławeczce... nie wydałem ani złotówki a ona była szczęśliwa... i żeby nie było taki młody nie jestem... mam 19 lat już... Pozdro fajny temacik się skrecił choć lekko offtop

żyj tak byś dnia nie żałował... TAG

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 37 Napisanych postów 3273 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 34107
"a po co się od razu bić o te kobitki... przecież są ich miliony!!!"

No to widać, że z Ciebie prawdziwy kozak, że się za swoją kobietę nie wstawiłbyś... żenada...

a moze ktoś sensowny sposób na rozwiązanie mojej sytuacji... Zostaja mi kumple, wiem, że się wstawią ale przecież nie będę ich zbierał co piątek koło mnie, żeby ich szukać i nie chcę potem być sraczem

Ja bym zrobił akcje z ekipą i tyle... ekipa na ekipę ew. podjechał do największego kozaka.

1. Powiedzmy, że laska ma do wyboru dwóch facetów, wybierze sobie jednego na stałego partnera, a drugi będzie jej kochankiem, bo po co ma definitywnie rezygnować z któregoś?

Jak tak masz to widać, że Cię laski za frajera mają...

2. "Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta", to powiedzenie jest bardzo trafne. Ci dwaj pobiją się do nieprzytomności, wybiją sobie zęby, nie będą już zbyt przystojni, więc laska poszuka sobie trzeciego.

Za dużo filmów...

ja nie konkuruje siłą nigdy bo po co :) jak się ma dobry bajer to wystarczy...

No mi również chodziło o raczej bijatykę za swoją kobietę a nie za jakąś tam klientkę, którą chcesz mieć tylko na jedną noc na imprezie...

Ale osobicie to bym kolesia skatowal na amen

No konkretnie...

Ja jeszcze nie miałem szczęścia trafić na taką kobietę, moje byłe nigdy nie spełniały tych wszystkich warunków, zawsze coś było nie tak. Kobietom porządnym szacunek się należy, ale większość jest nieporządna i dla nich szacunku nie mam żadnego.

Ta dopisz jeszcze z 20 warunków i chodź na spotkania z listą...

Bajer to nie wszystko ale rowniez kasa sie liczy.

Ale to raczej albo ze szmatami, albo z klientkami na imprezach.

na siłe piękniejsza tym łatwiejsza...

Prawda, ja najbardziej nie mogę z takich pasztetów wymalowanych tapetami, które myślą że są ładne, a każdy z nimi gada tylko w jednym celu...

bo nie płace i nadal mam powodzenie u dziewczyn

Ja jak jestem przy kasie to dziewczynie coś kupie, ale nie jakiejś pierwszej lepszej koleżance, bo na frajera mnie żadna nie weźmie. Mojej byłej, jeden koleś zasilał konto przez jakieś 2 miesiące od czasu jak zaczęliśmy być razem, bo tak mu na niej zależało.

poprostu prawdziwym wartościowym dziewczynom wystarczy drobiazg od czasu do czasu

To prawda...

nie wydałem ani złotówki a ona była szczęśliwa...

No nie ma co wydawać na każdą pierwszą lepszą kasy.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 412 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7427
"nawet koleżnaka zz klasy stwierdziła ostatnio co ze mnie za facet ,że nie stawiam dziewczynom... nie płace za kino... bo nie płace i nadal mam powodzenie u dziewczyn..."

Ja powiem jaki z Ciebie facet- facet myślący, inteligentny. Ja bardzo rzadko płacę za dziewczynę, a jak się to którejś nie podoba, to daję sobie z nią spokój, bo ona ma być ze mną, a nie z moimi pieniędzmi. Wogóle co to za obyczaj, że to facet ma za wszystko płacić? Skąd to się wzięło? Jak ktoś zna genezę, to niech poda.
Taka moja rada- nie rozpieszczajcie za bardzo lasek, bo one łatwo się przyzwyczajają do dobrobytu i potem będą codziennie oczekiwać jakiś prezentów. Powstaje potem ciekawy paradoks, gdzie:
Facet który nigdy nie kupował jej żadnych prezentów nagle coś kupi, a ona będzie zachwycona, wręcz wniebowzięta, jakiego to ma wspaniałego faceta.
Facet, który bardzo często kupował jej prezenty nagle z jakiegoś powodu przestanie to robić(np. chwilowy kryzys finansowy). Laska w takiej sytuacji będzie go miała za chama, sknerę.

Powinno się też umieć odróżniać porządne dziewczyny od tych, które tylko udają porządne, a w rzeczywistości są ****iszonami jakich mało. To jest przykre, jak niektórzy wpadają w takie pułapki i błędnie myślą, że ich laska jest porządna.

"Wiekszosc par jakie znam egzystuje na zasadzie jestem z nim/nia bo jestem."

I dla mnie to jest największa głupota. Po co być z kimś, kto tak naprawdę nam nie odpowiada? Z czegoś takiego tylko zdrada albo gorsze nieszczęście może wyniknąć. Ja bym nie mógł być z laską, która mi nie pasuje z dwóch powodów:
- ja bym nie był szczęśliwy;
- ona też by nie była szczęśliwa, bo przecież łatwo jest rozpoznać, czy ta druga osoba chce z nami być czy tylko jest, bo nie ma nikogo lepszego.

Jeśli laska mnie pociąga fizycznie, ale nie spełnia cech które podałem kilka postów wyżej, to jest w sam raz na jedną lub kilka nocy, ale przecież nie powiem takiej, że ją kocham ani nie będę planowa z nią wspólnego życia.
Ci co są w stałych związkach z osobami, które im nie odpowiadają i mówią im, że ich kochają, to dla mnie są zakłamanymi ludźmi którym życzę źle.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 90 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 544
"Ci co są w stałych związkach z osobami, które im nie odpowiadają i mówią im, że ich kochają, to dla mnie są zakłamanymi ludźmi którym życzę źle."
No masz trochę racji, ale jak kobita Ci powie, że Cię kocha po kilku spotkaniach to co masz powiedzieć?? Słucham? też muszę, powiedzieć, żeby się nie obraziła. Rozeszlismy sie po paru tygodniach a i tak byłem zadowolony...
Kiedys moj kolega z klasy powiedzial do panienki na biwaku "pij jeszcze, bedziesz latwiejs... yyy to znaczy piekniejsza!"

A co do stawiania panienkom to chyba jasne, ze musisz za nia zaplacic skoro sam ja zaprosiles na randke... Ale np. panienka nie ma co liczyc w normalnej sytuacji, nie ma co kupowac im drogich prezentow, bo od razu spojrzy na Ciebie jak na zwyklego amatora, ktory najlepiej, zeby do konca zycia za nia latal. A i tak bedzie udawac, ze chce kolesia splawic.

I tu pytanie do Was, czy zdarzylo wWam sie, ze kobieta stracila na atrakcyjnosci, kiedy Wam ulegnie, albo Was podrywa?? I czy zdarzylo Wam sie dostac "przypadkowego" esemesa, gdzie panienka niby pisze do kogos innego a potem jak sie z nia popisze troche to sie okazuje, ze jest nagle z Twojego miasta i mieszka pare krokow od Ciebie?? Potem twierdzi, ze to zbieg okolicznosci, ze wystukala losowo Twoj numer?? :D bo ja juz kilka razy tak mialem, nie chwalac sie ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 28 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 263
Z tym esemesem to mnie tak kobitki sprawdzały udając jakąś nową... ehhh..
a jak mnie dziewczyna sprawdza i udowodnie jej to mówie bay bay...
A teraz tak jak mówiłem poznałem kobitke której wcale na kasie nie zależy... a dziś dopiero na piątym spotkaniu dostanie kwiatuszka... niestety już nie robie tak jak kiedyś że na pierwszą randke z różyczką bo to głupie jak już potem coś się stanie ,że drugiej nie będzie...
a co do Twojego pytania... im dziewczyna łatwiejsza tym mniej atrakcyjna...
Taki przykład dam ...
Spotkałem sie z 2 dziewczynami w weekend...
z pierwszą to było pierwsze spotkanie i wiecie odracu macanko lizanko itp.
a z drugą za to było już spotkanie 4 i dałem tylko buziaka na dowidzenia... nie licze przytulania i wariacji czy coś tam...
i teraz z którą dziewczyna chętniej się spotkam... Oczywiście z tą drugą bo widze ,że dziewczyna jest dużo warta...

żyj tak byś dnia nie żałował... TAG

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 412 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7427
"No masz trochę racji, ale jak kobita Ci powie, że Cię kocha po kilku spotkaniach to co masz powiedzieć?? Słucham? też muszę, powiedzieć, żeby się nie obraziła."

Nic nie mówię w takiej sytuacji, a już na pewno nie będę kłamać, że ją kocham. Ogólnie to dałbym sobie z nią spokój, bo inteligentna dziewczyna zna definicję miłości i wie, że to przychodzi po bardzo długim czasie, jednak wielu ludzi myli ją z zauroczeniem czy podziwem dla drugiej osoby, tak więc laska mówiąca "kocham cię" po kilku spotkaniach, nie jest dla mnie odpowiednia.

"A co do stawiania panienkom to chyba jasne, ze musisz za nia zaplacic skoro sam ja zaprosiles na randke..."

Porządna panienka nie powinna patrzeć, jak jest współtowarzysz rezygnuje dla niej z ostatniej kasy. Jeśli tak robi, to już ma u mnie minusa na starcie. Na pierwszym spotkaniu oczywiście za nią płacę, żeby zrobić w miarę dobre wrażenie, ale na drugim mówię wprost, że każdy płaci za siebie(jeśli to nie są duże pieniądze, bo jakbym ją zaprosił do drogiej restauracji to co innego). Za piwo chyba sama sobie może zapłacić co nie?


Ja też wolę, jak laska nie jest łatwo dostępna, ale tutaj jest pewna pułapka- trzeba umieć odróżnić, czy ona taka jest ogólnie, czy my po prostu jej się nie podobamy. Tak też może być, że panna jest z nami, bo fajnie jej się z nami rozmawia, podziwia nasze zainteresowania itp., ale fizycznie jej nie pociągamy.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

ME Tampere - ostatnie szlify

Następny temat

Judo + treningi domowe

WHEY premium