Szacuny
0
Napisanych postów
43
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1154
dwa problemy
mnie napierdziela kość krzyzowa sam koniec , okropnie boli niewiem czemu , moze po martwym ale robie delikatnie 80-90 kg
boli jak siadam , chodze , dotykam tego , boli od paru dni
a drugi problem dotyczy mojej kobiety
miała skrecony kark przy powaznym wypadku samochodowym i ma naderwane zaczepy miesni czworobocznych , tak wnioskuje bo nie moze nawet barków do uszu podniesc ;/ jest juz poł roku po wypadku , lekarze zrobili swoje i twierdza ze juz nic nie mogą ..
co ty na to ??
pozdrawiam , jak znajdziecie chwilę czasu bede wdzięczny
Robert Matyszewski
majma
CAN U HANDLE IT ?
Robert0o@ [email protected] suple i wspomagacze
gygy 3882296
Szacuny
0
Napisanych postów
43
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1154
Edytke boli szyja , miała skręconą powaznie , boli ja takze miedzy łopatkami , ma problemy czasami z koncentracja , mysleniem , czasami traci rownowage, to jest bardzo denerwujące ,nie moze nosic praktycznie nic wiecej jak dwa zeszyty , boli ją praktycznie cały czas, nie tak strasznie ale boli nie moze wykonac ruchu szrugsu bo ją rwą miesnie jest 6 miesiecy po wypadku i nadal to samo
CAN U HANDLE IT ?
Robert0o@ [email protected] suple i wspomagacze
gygy 3882296
Szacuny
187
Napisanych postów
4965
Wiek
41 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
40441
włączam powiadomke bo przyłączam sie do pytania apropos naderwanych miesni, co zrobic zeby nie bolało jak juz mineło troche czasu i teoretycznie powinno byc wszystko ok!!! Wzglednie co zrobic z cierpnącymi i dretwiejacymi miesniami miedzy lopatkami
A autorze tematu, no bo czekaj bo cos mi sie nie zgadza, to ona miala wypadek pół roku temu tak? I mówisz ze ma od tamtego czasu naderwane przyczepy miesni? No pół roku to troche duzo... moze to nie przyczepy, przez pół roku to chyba musiałoby sie pozrastac wszystko, ja sie przyłaczyłam do pytania ale u mnie od naderwania mineły 3 tygodnie..
Wiesz, zaczekaj na tych co są tutaj pogrubieni, ja od siebie tylko dodam ze moze warto by było pomyslec nad rehabilitacja? Udac sie do jakiegos rehabilitanta i niech powie co tu mozna zrobic, bo po kazdym wypadku rehabilitacja jest potrzebna, moze to by w wiekszym stopniu załatwilo sprawe
"Ten tylko jest wolny,
kto na wysokość wstępuje bez uciech,
a schodzi z niej bez żalu..."
Szacuny
187
Napisanych postów
4965
Wiek
41 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
40441
nie bardzo wiem co to jest za ruch który wymieniłes jak miała wypadek i dluzej byla jakos nieruchomo czy chociazby miała ograniczony ruch to wiadomo ze moze nie móc czegos zrobic. Ja jak miałam tylko skrecona kostke i nie chodzilam prawie dwa tyg to samo zaczecie chodzenia normalnego zajeło mi prawie 3 tyg od sciągniecia szyny, a co dopiero jakis ciezki wypadek. Mi sie wydaje ze tutaj jest potrzebna rehabilitacja pod okiem kogos obeznanego
Zmieniony przez - oska5 w dniu 2006-03-06 19:47:25
"Ten tylko jest wolny,
kto na wysokość wstępuje bez uciech,
a schodzi z niej bez żalu..."
Szacuny
0
Napisanych postów
43
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1154
podciaganie barków do uszu !
po tygodniu ze szpitala ją wypuscili,
na rehabilitacje chodzi, ale to jakos jej nie pomaga
myslalem zeby jej kupic jakies aminokwasy ..
poczekam na specow
CAN U HANDLE IT ?
Robert0o@ [email protected] suple i wspomagacze
gygy 3882296
Szacuny
183
Napisanych postów
12431
Wiek
38 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
185431
co do twojej pani - pierwsze co to wal do dobrego fizjoterapeuty... podejzewam ze problem lezy raczej w obrebie kregoslupa [zrotowane, poprzestawiane kregi etc]... na poczatku dobrze zrobic zdjecie rentgenowskie odcinka szyjnego i piersiowego kregoslupa... szczerze ci powiem ze tu nie ma zartow, dlugotrwale nieleczenie urazow prowadzi do powstania roznych "efektow kompensacyjnych" [zaburzenia w poprawnych napieciach miesni, zmiany ruchomosci, rotacje etc] takze czym szybciej tym lepiej...
a ty pewnie sobie zbiles kosc krzyzowa... nie uderzyles o nic???
Szacuny
0
Napisanych postów
43
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1154
raczej nie , 24 godziny po tym juz mi powoli przechodzi , ale nadal boli..
zkołuje sobie skierowanie do poradni ortopedycznej bo mam sportową przychodznie na osiedlu , tam zoabczymy
dzieki kaziu
CAN U HANDLE IT ?
Robert0o@ [email protected] suple i wspomagacze
gygy 3882296
Szacuny
0
Napisanych postów
1
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
0
Witam!!!
Posiadam taki sam problem jak RobertOo i czytając tą dyskusje nie znalazłem odpowiedzi na jego (i teraz moje pytanie) jak można się pozbyć tego bólu kości krzyżowej??? Nie moge chodzic, jak kicham coś przeskakuje mi tam...,jak śpie czy leże to nie mogę się swobodnie obracać i wstać z łóżka. Bardzo wdzięczny bym był za pomoc
pozdrawiam