Rewolwer Keseru

Nie przekreślam możliwości tej broni. Oczywiście jako straszak jest lepsze niż pałka czy coś innego ale co jeżeli ktoś z nich będzie ze sprzętem w ręku np. nożem? Poza tym jeżeli byliby to zawodnicy to ich zasięg ramion może być dłuższy niż ten "zasięg broni robiący krzywdę". Poza tym dolicz swój stres, czas wyciągnięcia broni itp. A co jeżeli byś nawet jednego trafił a drugi by Ci zdążył zbić rękę i by Cię zaatakował... oczywiście jeżeli ktoś nie umie się dobrze bić to na pewno da mu to więcej niż gołe pięści ale uważam, ze już gaz, czy kastet by sprawdziły się lepiej, chociaż to tylko moja opinia -.-.

A gość, który się obronił miał dużo szczęścia i wykorzystał element zaskoczenia. Ale pomyśl co by było jakby jednego zestrzelił a drugi by go dźgnął nożem?

Ej, zastanów się racjonalnie, sam napisałeś, że straszak ... ja osobiście i pewnie dużo osób tak samo gdybym miał nóz czy pałke czy kastet w ręku i chciał kogos zaatakować to jeżeli by wystawił te rewolwer, czyli cos co wyglada jak pistolet to na pewno bym nie probowal go atakowac tylko spokojnie zagadac, przeprosić itp. ... bym prędzej narobił w gacie niż probować go atakowac jeżeli ma ten pistolet w ręku, a tym bardziej, że bym nigdy nie był pewny czy to ten rewolwer keseru czy prawdziwy czy jak ... tym bardziej, ze napastnik by nie wiedział, że jest cois takiego jak rewolwer keseru, bo to mało prawdopodobne, a tym bardziej zeby potrafił rozróżnic ...

btw. to tylko przyklad i pomoc w napisaniu to, że ująłem siebie jako napastnika


Zmieniony przez - Xspeed08 w dniu 2008-03-05 16:19:01

Tylko pomyśl po 1. że na świecie są psychole, którzy odważyliby się zaatakować po 2. czy Ty byś się nie przestraszył mając tego colta jakby Cię zaatakował ktoś z powiedzmy pałką? Oczywiście w wielu przypadkach może być to skuteczne jednak, uważam, że każde sięgnięcie po broń to czas w jakim możemy dostać potencjalnego "strzała".

Zgadza się ale na psychola ciężko znaleść coś dobrego- nawet broń palna wymaga przecież wyciągnięcia, wycelowania i oddania strzału.
Wyjęcie np. batonu wymaga o wiele więcej czasu- wyjmujemy go, musimy rozłożyć, wziąć zamach- w tym czasie tracimy element zaskoczenia.
Tu wyjmujemy broń i naciskamy spust- jeżeli zrobimy to w sposób zdecydowany to napastnik nie zdąży zareagować a szok po stzrale może dać nam pewną przewagę.
IMO jest to skuteczniejsza broń niż gazówka- w przypadku gazówki musimy dokładnie wycelować, uwzględnić np. siłę wiatru, a w przypadku strzału z bliskiej odległości powodujemy trwałe uszkodzenia u napastnika. Poza tym obowiązuje nas procedura jak w przypadku użycia broni palnej co komplikuje znacznie proces obrony.

Procedura? Na ŻADNEJ akcji przestrzegając procedur sobie nie poradzisz... oczywiście broń gotowa do strzału jest najskuteczniejsza ale chyba nikt nie wychodzi z domu z myślą, ze za chwilę go napadną -.-. Jakby kastety były legalne to moim zdaniem one by górowały w sprzęcie do samoobrony. A też uważam, że cena tej armaty jest zniechęcająca... 699 zł? Szczerze uważam, że bezpieczeństwo jest ważne ale bez przesady żeby tyle pieniędzy płacić...

a w przypadku strzału z bliskiej odległości powodujemy trwałe uszkodzenia u napastnika. Poza tym obowiązuje nas procedura jak w przypadku użycia broni palnej co komplikuje znacznie proces obrony.

a tym to niby nie ?
tak samo niebezpieczne jak każda tego typu "zabawka" a co do ceny to fakt troche wysoka ale efekt końcowy jest co najmniej zadowalajacy

d0l4r99 - troche pasadyzmu używasz ... człowieku nie wiem gdzie Ty żyjesz, ale te psychole to rzadko sie zdarzaja, na ogól atakuja tzw "dresiarze", którzy nie są psycholami w baaardzo dużej wiekszości ... to sa normalne typy spod bloku i tyle
a jak juz trafisz na psychola to i tak twierdze, ze bardziej przyda sie ten rewolwer (odddajac strzał) niż gaz czy baton .. co ci da gaz w tym przypadku, a tym bardziej baton ?

Dalej zostaje przy zdaniu, ze taki rewolwer skutecznie odstraszy napastnika ... oczywiscie zakładając, że to nie bedzie zawodowiec, bo taki raczej Ciebie nie zaatakuje ..

Procedura? Na ŻADNEJ akcji przestrzegając procedur sobie nie poradzisz
Jeżeli nie przestrzegasz procedury i bez bezpośredniego zagrożenia życia nie ostrzeżesz napastnika o możliwości użycia broni w przypadku kontynuowania dlaszego bezprawnego działania narażasz się co najmniej na zarzut przekroczenia obrony koniecznej.
W praktyce to wygląda tak:
Podchodzi dwóch dresów i mówi "dawaj kasę i komórę". Wtedy ty wyjmujesz broń i krzyczysz :"Odsuńcie się i dajcie mi spokój bo strzelę". Wtedy jeżeli nie zareagują bezpośrednią agresją tylko stwierdzą że ci zaraz obiją mordę musisz oddać strzał ostrzegawczy a następnie w przypadku kiedy zaatakują masz obowiązek użyć broni w sposób wyrządzający jak najmniejszą krzywdę napastnikowi.
Te przepisy sprawiają że zamiast koncentrować się na obronie musisz się skupić na procedurze.
Tymczasem rewolwer Keseru nie jest bronią, której użycie nie jest obwarowane tylkoma obostrzeniami.

Szczerze uważam, że bezpieczeństwo jest ważne ale bez przesady żeby tyle pieniędzy płacić...
Broń palna np. Glock kosztuje 2-3 tys złotych.

Xspeed08 - akurat nie uważam, żeby typowi dresiarze napadali ludzi. A z tych co robili tego typu rzeczy to zdarzają się zawodnicy boksu, kick-boxingu, więc nie wiem czy jest tak prosto, jak w przypadku naćpanego "dresika".

A i nie wydaje mi się, żebym napisał że gaz, czy pałka to najlepsza opcja...

Tomek Duży - Takie jest Twoje zdanie. Ale i tak nikt normalny nie będzie przestrzegał w takiej sytuacji przepisów. Załóżmy, że ja jestem przestępcą a Ty przestrzegasz paragrafów. Powiedzmy sięgasz za pazuchę po tą swoją armatę, wystrzeliwujesz w powietrze a potem mówisz, ze mnie postrzelisz... ile Ci to zajmie? Ja, zakładając, że jestem napastnikiem mam na ręku kastet i uderzam 2 ciosy na sekundę. Jak myślisz zdążysz mnie obezwładnić? Jeszcze dolicz czas odskoku, odbezpieczenia broni itp.

No ale i tak w tego typu starciach mało kto patrzy na zasady... zresztą i tak przynajmniej mnie nikt nie rusza i nie narzekam, a gadka z tymi napadami to moim zdaniem jest bardziej promocja mediów, niż rzeczywistość...

Tomek Duży - Takie jest Twoje zdanie.
To nie moje zdanie tylko przepisy prawa.
Ale i tak nikt normalny nie będzie przestrzegał w takiej sytuacji przepisów.
To będzie musiał ponieść konsekwencję z k.k. z paragrafu o przekroczenie granic obrony koniecznej.

Załóżmy, że ja jestem przestępcą a Ty przestrzegasz paragrafów. Powiedzmy sięgasz za pazuchę po tą swoją armatę, wystrzeliwujesz w powietrze a potem mówisz, ze mnie postrzelisz... ile Ci to zajmie? Ja, zakładając, że jestem napastnikiem mam na ręku kastet i uderzam 2 ciosy na sekundę. Jak myślisz zdążysz mnie obezwładnić? Jeszcze dolicz czas odskoku, odbezpieczenia broni itp.

Tu się z tobą zgodzę bo dokładnie taki był sens mojej wypowiedzi. W przypadku użycia rewolweru Keseru, ponieważ nie spełnia on definicji broni palnej takie procedury nas nie obwiązują. Po prostu odpierasz bezpośredni, bezprawny zamach na swoje życie. Mało tego, ta broń nie jest zaliczana do tzw. niebezpiecznych narzędzi jak np. pałka czy kastet.
W praktyce wyjmujesz broń i strzelasz.
I rzadko się zdarza aby napastnicy od razu chcieli bić, zawsze zaczyna się od gadki co daje czas na użycie broni.

No ale i tak w tego typu starciach mało kto patrzy na zasady... zresztą i tak przynajmniej mnie nikt nie rusza i nie narzekam, a gadka z tymi napadami to moim zdaniem jest bardziej promocja mediów, niż rzeczywistość...
Mnie też nikt jakoś nie chce napadać
Ale dla części młodych ludzi jest to dosyć poważny problem.