kurde w jednym musze sie zgodzic z karacistą (wow... nawet nie wierzylem ze kiedys to powiem
) ze jest za MALO SZKOL
BJJ W POLSCE ;-(... ale moze to wynika z faktu ze dopiero bjj raczkuje w Polsce (no mam nadzieje ze kiedys ten stan rzeczy sie zmieni i w Slupsku powstania jakas szkolka bjj
... W kazdym badz razie karate dla mnie to sztuka dla sztuki (kata itd.)... Zawody ktore odbyly sie wczoraj u mnie w miescie tylko potwierdzily moje przypuszczenia, ktore wygladaja nie zaciekawie :-/... Zauważyłem ze barddzo duzo ludzi z karate nie trzyma wogole gardy na glowe, wiedza ze na zawodach nie wolno uderzac, ucza ich aby nie uderzali w glowe (ofkoz oprocz full'a
) i potem konczy sie to tak ze taki koleszka dostaje ladnie w klipe (mialem okazje kiedys sie bic z ziomkiem ktory karate trenowal (a trenowal ladne pare lat i ogolnie na rejonie bali sie do niego fikac... powiem tak to byla parodia, koles zaczal skakac w miejscu i wywijac nogami, wyczulem moment kiedy byl w gorze.. strzal w kiniol i mial po zawodach !!! Ogolnie jak jeszcze kiedys judo trenowalem to zawsze ludzie od nas łacha ciagneli z tych z karate i kung fu, a wynikalo to z tego ze po prostu raz zrobili sobie sparing
(o ile to mozna sparingiem nazwac) Wystawili jednego kolesia z karate (jakis tam killer podobno) i ziomka od nas. I co ??!! walka trwala 15sek. Ziomek chwycil karaciste i rzucil go na O-goshi (i to jeszcze na beton...........) chyba nie musze mowic ze koles nie mogl wstac przez dobre 30min
. ajajaj ale sie rozpisalem, no coz karacista doskonale wiesz jaki jest stosunek do karate ludzi ktorzy znaja inne sztuki walki (szczegolnie chodzi mi o grappling) ale po co ja to mowie ?? Ile razy Boruta i inni mu podobni przekonywali jaki jest stan rzeczy... zycze ci karateko abys kiedys spotkal w realu kolesia z judo albo bjj i wtedy sie przekonasz co to znaczy parter.........
I choćbym szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę,
bo sam jestem największym s.u.k.i.n.s.y.n.e.m w tej dolinie!!!