Leczenie obitego RYJA Boofi'ego

zdjęcie z poniedziałku około godzina 10:40
zajście sobota 04:00 w nocy czyli niedziela

po zajściu - lód w kostkach + worek - a to wszystko w koszulce - żeby mokro nie było (zminimalizowanie odczynu zapalnego

rana zdezynfekowana - jednorazowy gazik firmy leko

głębsza dziura na brodzie - przyłożony gazik z adrenaliną - w celu obkurczenia naczyń (aczkolwiek zbytnio raczej nie polecane - krótko działa - i jak puści to sie zwykle mocniej leje







rany szarpane - potraktowałem trascodentem - choć to preparat stomatologiczny to na błonach sluzowych wszelakich świetnie pobudza gojenie ... - teraz testuję na skórze ...
może był by lepszy solcoseryl - maść lub żel ...

rana tłuczono miażdżona - obecnie - wiadomo bez okładów zimnych (do ok 24h po zdarzeniu warto to robić) traktowana jest arcalenem (zastanawiałem się nad czymś z heparyną + może jakas lampa solux albo bioptron)

strupów na policzku i nad brodą nie ruszam nie zdrapuję !! !! !!

Zemdleć jak dobrze pociśnie na błędnik... paraliżu to raczej nie dostanie chyba że mu tak dowalisz że udaru krwotocznego dostanie albo połamiesz kręgosłup.

Wiadomo że to nie tragedia - jak skakałem z malucha 126p przy 50km/ h było gorzej (serio było 30km/h moze 35 ale trzeba naciągnąć do historii ...

a o co poszło :
wychodze z klubu i patrze ze coś chłopcy do kumpla szurają wiec im mówię że mają wypier****ć
posłuchali.. ale jeden coś jeszcze o cwaniakach buczał

podszedłem z rękami prawie w kieszeni i sie pytam co mu nie pasuje - wtedy chyba chwyciła mnie jego kompletnie nawalona laska za rękę , zerwałem chwyt i moze lekko przy tym ja "pacłem"
w tym momencie dostałem strzała (prawy sierp - oko z tego powodu sine)
adrenalinka skoczyła i ruszyłem na kolesia - on zaczał uciekać w dół po schodach
ale był problem na dole byli jego kumple którzy chcieli nas rozdzielić (około 6 osób) i robili to tak skutecznie że ja nie miałem możliwosci nawet obrony nie mówiąz o ataku a on sprzedał mi jeszcze 2-3 buły i uciekł do taksówki (wszystko działo sie w poznaniu przy budynku słodowni - stary browar)

pamiętaj Bro, że nie wolno trzymać rąk w kieszeni!
nigdy...

Faktycznie z ta reka tos przykozaczyl! Dobrze ze Ci jego kumple nie poprawili! Za tydzien nie bedzie sladu!

kiedys rutten pokazywal dobra rzecz, ze jak podchodisz takiej sytuacji do kogos to tak jakbys sie drapał lekko po brodzie, nie wyglada to jak garda, ale mozna szybko do niej przejsc :)

Ja nauczyłem się już że jak podchodzę do kogoś kto startuje to nie po to żeby gadać tylko wy....ć sku.....lowi tak żeby mnie pamiętał i nie trzymam rąk w kieszeni ''

Długo to trwało i troche bolało ale się wreszcie nauczyłem

na ****e pod okiem spróbuj zelu arnikowego tylko uwazaj zeby do oka sie nie dostał-
z rękoma w kieszeni przykozaczyłes ale wiesz cięzko bywa w exsremalnych sytuacjach myslec logicznie i wszystko przewidziec

były w okolicy keiszeni - nie pamietam ...
powiem tak leszcz był ... @y***ał jak potrafił .. moze i coś widac ale nic nie poczułem nawet .. jak wystartowałem to się zdziwił i zaczął ładnie uciekać ... schodzy czy nie schody a ja za nim ... a gdyby nie jego rozdzielający kumple to bym zatłukł gnoja ...
p.s
ja nigdy nie zaczynam jako pierwszy - chodzi tu o obronę itp , jako lekarz nie mogę sobie pozwolić na takie rzeczy jesli to nie bedzie obrona gdyz może mnie potem izba lekarska pociągnąć do odpowiedzialności
a to mi do niczego nie jest potrzebne ..
dodam że przy owym miejscu 3 kluby - wszyscy z bramki znajomi do tego wewnątrz wiele wiele znajomych osób ...
gdyby mnie nie zdekoncentrowała jego laska toprawdopodobnie bym się odsunął albo zablokował a tak nig głowa wróciła mi do pierwotnej pozycji to on był już na schodach kilka kroków nas dzielił oi nawet nei szło go z nich zepchnąć ... a schody polecam piekne schody

Z różnego rodzaju preparatami ostrożnie w okolicach oczy, blon śluzowych.

Nie jest źle. Czas gra pierwsze skrzypce. Weź wolne, odpocznij.

Mam szwagra co jest lekarzem na izbie przyjec. Kiedys trafil mu sie jakis kibol co chcial poturbowac pielegniarke. Naw******lal mu zdrowo, bylo KO. Nic za to nie mial. Tobie tez by nic nie zrobili, macie powazanie doktorki, hehe. Pozdro