Fedor - Choi dyskusja po walce SPOJLER

witam w ten szary i zwykły dzień Fedor by armbar, Round 1 , 1:54s czyli tak jak to zapowiadała pani w prognozie pogody Rozumiem że wszyscy juz balują a jeżeli nie to już solara jest grana i strojenie sie Bo szczerze to spodziewalem sie ze juz bedzie watek na forum..w sumie ten Fedor to dawno nie walczyl ale kiedys byl podobno niezły i popularny

No właśnie nie wiem hehe ale Randy też wojowonik, a do tego prowadzony przez UFC, teraz cały świat MMA mówi o nim, to i o Joshu się zapomina

http://www.mmatko.com/fedor-vs-hong-man-choi-fight-video-yarennoka/

Tu macie link do walki.

Dla mnie Fiedor to superfighter.Podoba mi się zawsze jego styl, wola i taktyka walki.Dobrze,że kolega dał link do walki,bo jej nie widziałem.Gdy zobaczyłem z jakim mutantem walczy,ważącym na oko jakieś 30 kg więcej i i znacznie dłuższym zasięgu rąk,myślałem że tą walkę przegra,ale pozytywnie mnie zaskoczył

Nie wiem z czego jest ten Fiodor zrobiony ale ma masakryczną wytrzymałość, siadło mu kilka konkretnych strzałów ale nie zrobiły na nim większego wrażenia, no i po raz kolejny udowodnił, że jest najlepszy

słaby róznica wag to chyba coś koło 70 kg

Choi IMO pokazał się z dobrej strony - zdołał coś tam cyborgowi przed porażką na czole nabić. No i wyszedł z pierwszego armbara, choć tutaj zamiast techniki zastosował po prostu dobrą staropolską chamówę. Gołym okiem można zobaczyć że są i będą pewne problemy ze sprowadzaniem do parteru przy dużej różnicy masy walczących, nad którymi warto się zastanowić przy walce na ulicy.

Fedor - to co zwykle - przyszedł, zrobił swoje i poszedł. Ładnie i bez pajacowania. Dla Choia plus za dużą kulturę osobistą - ogólnie obaj pokazali sporą klasę jako sportowcy.

Dzięki Kaziuu za podpowiedź.Generalnie oglądałem tą walkę i pisałem komentarz po 24 godzinach godzinach w robocie,niby to usprawiedliwienieale że aż o tyle że się walnąłem...???Masakra

słaby - to żaden wstyd. Jak ludzie oceniają wage zebry czy orangutana to też się tak mylą. A Choi bez urazy ale nie jest normalnym człowiekiem.
A jeżeli chodzi o walkę to Choi się dość ładnie pokazał i dał sygnał że będzie w stanie sprawić duże problemy absolutnej czołówce (o ile sam się nią szybko nie stanie). Mimo znakomitego balansu Fedor nie był w stanie obalić Choia i znaleźć się w korzystnej dla siebie pozycji (choć jak się okazało dla Fedora każda pozycja jest korzystna )
Co do obu prób armbara to dla mnie wyglądały one kosmicznie (choć nie jestem w stanie tego ocenić bo wywodze sie wyłącznie z uderzanych a w mma jestem widzem)

Zgadzam się z Mr Kultura.Choi może sprawiać duże trudności innym dobrym zawodnikom przy obaleniach,szczególnie przy dużej różnicy wag.Jeżeli sam także popracuje nad nimi to przy swojej masie będzie kładł wielu dobrych fighterów na macie,co oczywiście nie oznacza automatycznie wygrania walki,bo w parterze na pewno wielu góruje ,,pracą,, i techniką nad mutantem jakim jest Choi,jednak ta jego masa może mu pomagać.Ale Fiedor pokazał że masa i wygląd to nie wszystko i to mnie cieszy

A nie mowilem:) hehe.

Wiedzialem ze bedzie od razu w parter i tams ie zakonczy walka:)

Gyby Choi mial lepszy parter to moze byc naprawde dobry, choc nie lubie tego mutanta;/! Tak smao jak Shilta.

CIekaw jestem jak wiekszosc
czemu ta 1-wsza balaszka nie weszla.Wlasciwie jak sie zastanawiam to tlyko jedna odp. mi sie nasuwa, ze ten gigant jest mega silny i jakos zdolal sie wywinac proste.

Fedor pokazał że jest najlepszy i po potężnych ciosach Hong mai choia (czy jakoś tak) ogarnoł się i pokonał, ogromnego jeśli M1 będzie dobrze rządzone to bedziemy mieć powrót PRIDE