Szacuny
11150
Napisanych postów
51581
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Jesli tylko z tych dwoch, to ja zdecydowanie polecalbym box, chociarz zeby udzielic dokladniejszej odpowiedzi musialbys podac cos o swoich warunkach fizycznych. Pozdrawiam.
Szacuny
4
Napisanych postów
2914
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
17433
A ja zdecydowanie odwrotnie: najpierw kickbox a potem, ewentualnie równolegle - box. Mało który bokser przechodzi na kick box, natomiast odwrotne przejście jest jak najbardziej dorzeczne.
Szacuny
11150
Napisanych postów
51581
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Zgodze sie, ze malo ktory boxer przeszedl na kick. A odwrotnie sie zdarzalo, z tym ze dyktowaly to raczej wzgledy komercyjne (wieksza kasa w boksie). Tak wlasciwie to chyba te sporty mimo tego ze Kick to w 3/4 boks nie ida ze soba w parze. Rzadko kiedy dobry Kickboxer staje sie dobrym bokserem, przypadki mozna policzyc na jednej rece.
Szacuny
4
Napisanych postów
2914
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
17433
Jeszcze coś poza komercją. Jak opanujesz większy repertuar technik to może przejść na węższy. Ale jak się zamkniesz tylko w wąskiej specjalizacji (ręce) ciężko przejść na techniki inne (nożne). Aspekt psychologiczny
Szacuny
11
Napisanych postów
3390
Wiek
39 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
29769
widze ze zdania dosyc podzielone ;)
mysle jednak, ze dobrym wyjsciem rzeczywiscie bedzie zaczecie od KB... a pozniej box, bo rownolegle to nie mialbym czasu zbytnio (problem z dojazdem na treningi boksu)
a jesli chodzi o moje warunki fizyczne to jest troche o tym w moim profilu, zapraszam wiec ;)
Dzieki w kazdym razie za wszelkie rady i zycze udanego obijania wrogich facjat ;)
aha! szczerze przyznam, ze chce cos trenowac bardziej pod katem walki bez regol, ulicy... ;)
bo nie najlepiej mi z tym idzie
Szacuny
4
Napisanych postów
2914
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
17433
Boruta, Jakryc nie wiem jak Wy, ale ja znam sporo bokserów, zwłaszcza amatorów, którzy na sam pomysł kopania wydają dziwne dźwięki. A już wyrobienie w nich odruchów związanych z technikami kopnięć graniczy z cudem.