...
Napisał(a)
Aero robie tylko na silce, zawsze albo za zimno, albo za cieplo, albo za smrodliwie Od cardio jest sala cario
...
Napisał(a)
Spox to chodzisz na jakąś pro siłke. Ja mam swoją piwniczną hehe ale nie taką na maxa dziadowską tylko odmalowaną czyściutką z dywanikiem i w miarę sprzętem. Przynajmniej moja i tylko ja się tam pocę i tylko swoje smrody wdycham hehe
Zastanawiałem się nad bieżnią ale to 2 tys. na taką w miarę trzeba by się wychylić. I tak prędzej będę musiał bo dla endo aero po obowiązek.
Zastanawiałem się nad bieżnią ale to 2 tys. na taką w miarę trzeba by się wychylić. I tak prędzej będę musiał bo dla endo aero po obowiązek.
Jeszcze nie spotkałeś sam siebie. Ale korzyść z tego, że w międzyczasie poznaje się
innych ludzi jest taka, że jeden z nich może przedstawić Ci Ciebie samego.
...
Napisał(a)
Nie ma nic zlego w swoim milym piwnicznym klimacie No ale wlasnie ciezka sprawa z sala cardio.
FFQ (co jakie tam literki byly): jak mam juz za mocno probuje znalezc swoj dowod w portfelu i prosze kogos zeby mi przeczytal co tam napisano, w ten sposob rozpoznaje kim jestem
FFQ (co jakie tam literki byly): jak mam juz za mocno probuje znalezc swoj dowod w portfelu i prosze kogos zeby mi przeczytal co tam napisano, w ten sposob rozpoznaje kim jestem
...
Napisał(a)
FFGG klikamy na obrazek nad ksywą i tam czasami coś pisze. A tak w ogóle nie rozpoznajemy. Gdybamy sobie
Jeszcze nie spotkałeś sam siebie. Ale korzyść z tego, że w międzyczasie poznaje się
innych ludzi jest taka, że jeden z nich może przedstawić Ci Ciebie samego.
...
Napisał(a)
Scorpio sala cardio super sprawa. Ja mam spory pokój przeznaczony tylko na siłkę więc mam miejsce na swoją bieżnię, tylko kesz jak większy wpadnie z roboty bo teraz to na cyklon się wywaliłem ostro. Ja tak powoli co jakiś czas dorzucam trochę sprzęciku do swojej siłki i tak się kręci. Ale z drugiej strony nie płacę za siłkę i nie tracę czasu na dojazd tylko schodzę w kapciach i walę trening. A to spoko bo ja lubię czasami przed pracą 0 5:00 rano wstać i walnąć klatkę . Do treningu wydolnościowego kupiłem sobie worek treningowy. Ostro daje w tyłek ale od ostatniego cyklona kontuzja barku się rozkręciła więc nici z worka. No a ze względu na ten bark wchodzi deca teraz bo w sumie to miałem smaki na trena.
Jeszcze nie spotkałeś sam siebie. Ale korzyść z tego, że w międzyczasie poznaje się
innych ludzi jest taka, że jeden z nich może przedstawić Ci Ciebie samego.
...
Napisał(a)
Musi byc milo u ciebie, zawsze dobrze sie robi na swoim Z drugiej strony ja sie nie martwie o ktorej ide na trening, silownia open 24h, 10 minut motorem to tez zaden problem, a zawsze parobasy recznik i wode przyniosa
Polecane artykuły